Przejdź do głównego menu
Blog Google Polska

Wyszukiwarka

Krzysztof Komeda: lekarz, który zrewolucjonizował jazz



Zdjęcie

Krzysztof Komeda - uznany w Polsce i na świecie wybitny jazzman obchodziłby dzisiaj 91. urodziny. Z tej okazji na stronie głównej wyszukiwarki można zobaczyć specjalnie przygotowany doodle. 

Krzysztof Komeda (właściwie Krzysztof Trzciński) naukę gry na fortepianie rozpoczął w wieku 7 lat. W 1950 r., podczas pobytu w Krakowie, po raz pierwszy wziął udział w jam session. Już jako student Akademii Medycznej w Poznaniu nawiązał współpracę z Dixieland Band Jerzego Grzewińskiego, w latach 1952-54 grał z zespołem Melomani. Po ukończeniu studiów w 1955 r. podjął pracę w klinice laryngologicznej w Poznaniu. Tu po raz pierwszy użył pseudonimu "Komeda", gdyż chciał ukryć swoją fascynację jazzem przed współpracownikami. W 1956 r. założył Sekstet Komedy, z którym zadebiutował podczas otwarcia Oddziału Telewizji w Poznaniu i który zrewolucjonizował polską scenę muzyczną, grając nowoczesny jazz. Jego pasja do jazzu ostatecznie wygrała z medycyną i Krzysztof zakończył praktykę lekarską, wiążąc się z muzyką na dobre. 

O Krzysztofie Komedzie zrobiło się głośno, gdy w 1956 r. wygrał festiwal w Sopocie. Wzbudził ogromne zainteresowanie, które otworzyło mu drzwi do międzynarodowej kariery. To właśnie po sopockim festiwalu zaczął współpracę z mistrzami polskiego kina, którzy zdecydowali się na współpracę z nim, prosząc o tworzenie muzyki filmowej do swoich dzieł. Później tworzył również muzykę do filmów zagranicznych - w sumie jego utwory możemy usłyszeć w aż 65 produkcjach. 

Pierwszymi dużymi zagranicznymi sukcesami były występy w Skandynawii w 1960 r. Duńczycy nazywali zresztą Komedę “Chopinem świata jazzu”, co pokazuje jak pozytywny był odbiór jego utworów. Następne sukcesy w latach 60-tych Komeda święcił na festiwalach jazzowych w Pradze, Bled i Königsbergu, Bułgarii, RFN i NRD. 

Schyłek życia kompozytor spędził w Stanach Zjednoczonych. Pisał muzykę do filmów między innymi jednej z największych wytwórni filmowych na świecie - Paramount. Hollywood pokochało polskiego artystę. To z amerykańskiego okresu Komedy pochodzą ścieżki dźwiękowe do “Dziecka Rosemary” czy “Riot” Buzza Kulika. 

W swojej karierze Krzysztof Komeda współpracował z największymi reżyserami swoich czasów - Romanem Polańskim, Andrzejem Wajdą, Januszem Nasfeterem, Januszem Morgensternem, Henningiem Carlsenem. Dostrzegali go również krytycy, zarówno filmowi, jak i muzyczni - Roger Ebert czy Joachim-Ernst Berendt. Dla tego ostatniego, będącego wybitnym krytykiem i propagatorem jazzu Komeda zrealizował w 1967 r. cykl “Jazz i Poezja”. 

Pasmo sukcesów Komedy zakończył tragiczny wypadek, któremu uległ pod koniec lat 60-tych w Hollywood. Niestety stan zdrowia jazzmana znacząco się pogorszył. Po zdiagnozowaniu krwiaka mózgu, będącego skutkiem wypadku, wrócił do Warszawy. Zmarł 23 kwietnia 1969 r., niespełna tydzień przed swoimi 38. urodzinami. 

Legenda Komedy przetrwała, zapewniając mu stałe miejsce w panteonie najważniejszych polskich artystów XX wieku. Cieszymy się, że dzięki dzisiejszemu doodlowi możemy uczcić jego pamięć. 

Wszystkiego najlepszego, Mistrzu!