Zachowanie bezpieczeństwa i prywatności Twoich danych jest kluczowym elementem systemu Android - opracowaliśmy szereg funkcji, które zapewniają bezpieczeństwo urządzenia i dają Ci nad tym kontrolę. W ostatni dzień października, czyli miesiąca cyberbezpieczeństwa, przedstawiamy kilka tego typu funkcji oraz najbardziej przydatne wskazówki dotyczące bezpieczeństwa.
Zachowanie bezpieczeństwa i prywatności Twoich danych jest kluczowym elementem systemu Android - opracowaliśmy szereg funkcji, które zapewniają bezpieczeństwo urządzenia i dają Ci nad tym kontrolę. W ostatni dzień października, czyli miesiąca cyberbezpieczeństwa, przedstawiamy kilka tego typu funkcji oraz najbardziej przydatne wskazówki dotyczące bezpieczeństwa.
Odpieranie podstępnych ataków phishingowych

Phishing ma miejsce, gdy cyberprzestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję w celu wyłudzenia poufnych informacji. Wyłudzanie informacji może przybrać formę przekonującego e-maila, który wygląda tak, jakby pochodził od firmy lub współpracownika, połączeń telefonicznych, a nawet wiadomości tekstowych.

Zazwyczaj cyberprzestępcy chcą ukraść numery kart kredytowych, dane do logowania na Twoje konto (zwykle w celu uzyskania korzyści finansowych lub kradzieży tożsamości) lub inne poufne dane.

Na szczęście Android oferuje trzy ważne funkcje, które chronią przed phishingiem:
  • Identyfikacja dzwoniącego i ochrona przed spamem: Pokazuje, kiedy odbierane połączenie może pochodzić od podejrzanego spamera.
  • Bezpieczne przeglądanie: ta funkcja Chrome informuje, jeśli natkniesz się na witrynę, o której wiemy, że jest niebezpieczna, pomoże ci też szybko uzyskać pomoc.
  • Telefon jako klucz bezpieczeństwa: podczas gdy inne formy uwierzytelniania dwuetapowego na urządzeniu, takie jak jednorazowe kody SMS czy powiadomienia, mogą zostać przechwycone w ramach ataku phishingowego, wbudowany klucz bezpieczeństwa Androida zapewnia najsilniejszą formę ochrony konta Google.
Ustawienia prywatności, na których możesz polegać

Na urządzeniach mobilnych aplikacje mogą uzyskiwać dostęp do wielu istotnych informacji, takich jak kontakty, historia przeglądania, lokalizacja, zdjęcia i inne. Dzięki temu aplikacje mogą być bardziej przydatne - na przykład ułatwiając nawigację do żądanego miejsca docelowego w Mapach - jednak Android daje Ci kontrolę nad tym kto i do czego ma dostęp.

Możesz wybrać jak dane udostępniane są aplikacjom i usługom na wiele różnych sposobów:
  • Uprawnienia: aplikacje muszą poprosić Cię o pozwolenie na dostęp do niektórych rodzajów danych, takich jak zdjęcia lub kontakty. Aby przyznać lub cofnąć uprawnienia na urządzeniu z Androidem 10 przejdź do Ustawienia> Prywatność. W przypadku Androida Pie i niższych, przejdź do Ustawienia> Aplikacje i powiadomienia> Zaawansowane> Uprawnienia aplikacji.
  • Uprawnienia lokalizacji: możesz powiedzieć aplikacji, że może uzyskiwać dostęp do Twojej lokalizacji tylko wtedy, gdy faktycznie z niej korzystasz, w przeciwieństwie do ustawień „przez cały czas” lub „nigdy”.
  • Tryb incognito w Mapach Google: po włączeniu trybu incognito w Mapach, aktywność w Mapach na Twoim urządzeniu, podobnie jak wyszukiwane miejsca, nie zostanie zapisana na koncie Google i nie będzie służyć do personalizacji map.
Szkodliwe aplikacje z dala od Twojego urządzenia
Cyberprzestępcy wykorzystują również potencjalnie szkodliwe aplikacje do kradzieży informacji. Google Play Protect dba o to, by takie aplikacje nie trafiły na Twoje urządzenie, wykonując automatyczne skanowanie, aby upewnić się, że wszystko jest w pełni bezpieczne. Jeśli jednak trafisz na jedną z takich szkodliwych aplikacji, Google Play Protect szybko ostrzeże Cię i poinstruuje, jak usunąć ją z urządzenia.

Dostęp do Google Play Protect można uzyskać, przechodząc do sekcji bezpieczeństwo w ustawieniach Twojego urządzenia, możesz tam też uruchomić skanowanie ręczne.

W przypadku prywatności i bezpieczeństwa na Androidzie chronią Cię zarówno podstawowe, automatyczne zabezpieczenia jak i wiele ustawień spersonalizowanych. Chcesz dowiedzieć się więcej? Odwiedź nasze Centrum Bezpieczeństwa już dziś.






https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwixrFUYu49_O3VZmq1vH-D54WBab_Vcw1LUPr8wCnrxtPC5-NMtk5GJ2v9-Ghyphenhyphenw1T2DX9wXqAyTx9eB3xLz2EvVOtzo510SRaS5Gch5CNkpJH5aEEYz0i8ylKxt4UtuEgDSqouA/s1600/Google+Maps+Voyager+at+Palenque.png
Na pierwszy rzut oka British Museum i Google wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Pierwsze to 266-letnia instytucja założona jako pionierskie narodowe muzeum publiczne na świecie. Drugie zaś powstało zaledwie 21 lat temu jako startup, a dzisiaj jest jedną z największych technologicznych firm na świecie.

Jednak kiedy przyjrzycie się tej kooperacji bliżej, zauważycie pewne związki. British Museum zostało utworzone, aby przekazywać wiedzę o starożytności i gromadzić przedmioty z pradawnej epoki. Misją Google jest natomiast uporządkowanie globalnych zasobów informacji, aby stały się powszechnie dostępne oraz użyteczne dla ludzi na całym świecie. Kiedy więc pojawiła się okazja do współpracy z Google Arts & Culture, takie partnerstwo wydało nam się całkowicie naturalne.

Exploring the Maya World to nowatorski projekt, który ma na celu zaprezentowanie rzadko oglądanej kolekcji z archiwum British Museum. Dzięki wykorzystaniu nowych technologii, użytkownicy na całym świecie będą mogli poznać nieznane dotąd historie.


Projekt opiera się na zdigitalizowaniu niezwykłej kolekcji starożytnej sztuki i architektury Majów, zgromadzonej przez Alfreda Maudslaya pod koniec XIX wieku. Alfred Maudslay wykorzystał ówczesną technologię, aby zachować dziedzictwo starożytnych miast Majów w Meksyku, Gwatemali i Hondurasie. Zrobił pierwsze zdjęcia, wykonane techniką bromo-żelatynową, które przedstawiają ikoniczne miejsca takie jak Palenque, Chichen Itza i Tikal. Archeolog spędził wiele lat mieszkając w tym regionie i jednocześnie w nim pracując. Wykonał także ponad 400 dużych odlewów gipsowych fasad budynków i zabytków, które są przechowywane w Muzeum Brytyjskim od ponad 100 lat.

Kolekcja Maudsleya przedstawia jedne z najlepiej zachowanych zapisów starożytnego pisma Majów. Dzięki ścisłej współpracy z naszymi kolegami z Meksyku i Gwatemali udostępniliśmy wszystkie zbiory online, dzięki czemu każdy może się z nimi dobrze zapoznać i je zbadać. Niesamowite historie, które zostały odkryte podczas tego projektu, zostały również udostępnione online po angielsku, hiszpańsku i portugalsku, tak by jak najwięcej internautów z całego świata miało okazję je poznać.

Siła tego projektu opiera się na wyjątkowym modelu współpracy: zebraliśmy kuratorów, członków lokalnych społeczności, uczonych i specjalistów z Meksyku, Gwatemali, Wielkiej Brytanii, Danii, Francji i Stanów Zjednoczonych. Wszystkich ich połączyła misja ukazania prawdziwej wartości ochrony wspólnego dziedzictwa narodowego. Uważam, że dzisiaj osiągnęliśmy ten cel. Projekt Exploring the Maya World przywraca energię i dynamizm, który mógłby być nie do osiągnięcia poprzez klasyczną wystawę. Wspomnienia mieszkańców, którzy przekazują swoją własną historię lub historię tych, którzy żyli wcześniej są tutaj żywe i pełne kolorów.


British Muzeum odwiedza rocznie 6 milionów zwiedzających. Ale wierzymy, że możemy dotrzeć do kolejnych milionów, przenosząc nasze muzeum w wirtualny świat. Jeszcze kilka lat temu wydawało się to zupełnie nierealne: stworzenie katalogu obiektów 3D, które można oglądać z dowolnego miejsca na świecie, nie mówiąc już o “spacerowaniu” po starożytnych miastach Majów, siedząc we własnym domu. Taki rozwój technologii ma kluczowe znaczenie w zaangażowaniu całego społeczeństwa w odkrywanie wartości dziedzictwa kulturowego.

Uważam, że takie projekty badawcze powinny podjąć wszystkie międzynarodowe muzea. Tylko podejmując ryzyko i przekraczając granice tego, co jest możliwe, możemy stworzyć “globalne muzeum XXI wieku”. Ten projekt zainspirował mnie do zmiany myślenia o naszej przyszłości i nie mogę się doczekać, gdzie niesamowita technologia poprowadzi nas dalej.

Odwiedź stronę projektu Exploring the Maya World i poznaj niesamowite historie.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwixrFUYu49_O3VZmq1vH-D54WBab_Vcw1LUPr8wCnrxtPC5-NMtk5GJ2v9-Ghyphenhyphenw1T2DX9wXqAyTx9eB3xLz2EvVOtzo510SRaS5Gch5CNkpJH5aEEYz0i8ylKxt4UtuEgDSqouA/s1600/Google+Maps+Voyager+at+Palenque.png


Dziś rusza kolejna inicjatywa Google wspierająca rozwój startupów w zaawansowanej fazie wzrostu. W Warszawie wystartuje Google for Startups Accelerator, którego pierwsza edycja jest skierowana do firm z sektora gamingowego z całej Europy. W programie weźmie udział 10 startupów z sześciu krajów. Inicjatywa będzie częścią europejskiej sieci akceleratorów Google - kolejne ruszą w Maladze i Tel Avivie.
Czym jest Google for Startups Accelerator? To kilkumiesięczny program dla zaawansowanych startupów (w tym spółek giełdowych), który ma pomóc im w szybkim rozwoju i globalnej ekspansji. Pierwsza edycja warszawskiego akceleratora Google jest skierowana do firm z branży gamingowej z całej Europy. Projekt rozpoczyna się tygodniowymi warsztatami z 30 mentorami z całego świata. Przez kolejne miesiące wybrane firmy będą w warszawskim Campusie Google for Startups szkolić się m.in. z wykorzystania technologii i produktów wspierających rozwój biznesu gamingowego, a także rozwijać swoje umiejętności zarządcze i sposoby rozbudowywania zespołu firmy. Całość zakończy się w połowie przyszłego roku podczas Demo Day - spotkania z potencjalnymi inwestorami.

Poniżej poznacie nazwy 10 startupów, które znalazły się w szczęśliwym gronie uczestników akceleratora gamingowego Google for Startups w Warszawie:

  1. Ahoy Games (Polska)
    Założony w 2013 roku Ahoy Games tworzy mobilne wersje klasycznych i popularnych gier planszowych. Kładzie przy tym duży nacisk na jakość i doświadczenie użytkownika. Jak sami założyciele firmy o sobie mówią, są małym zespołem ekspertów, mającym duży wpływ. Najpopularniejsza gra Ahoy Games o nazwie „Okey” ma codziennie ponad pół miliona aktywnych użytkowników.
  2. BON Games (Finlandia)
    BON Games to fińskie studio gier założone w 2017 roku. Jego twórcy dzielili pasję do oldschoolowych gier typu tycoon i symulacji biznesowych. Po analizie danych i przeprowadzeniu badań, okazało się, że za tą pasją idzie również realna szansa rynkowa. Pierwsza gra BON Games, Transit King Tycoon, została wydana w czerwcu 2018 roku i do dziś zdobywa nowych fanów na całym świecie. Gra odnotowuje również fenomenalny zwrot wydatków na reklamę (ROAS) a jej przychody wzrosły z 50% do 100% miesięcznie w tym roku.
  3. Chess & Checkers Games (Polska)
    Chess & Checkers to firma, której historia rozpoczęła się w styczniu 2015 roku. To właśnie wtedy Łukasz Oktaba, chcąc nauczyć się programowania w Javie, zaczął od napisania prostej gry mobilnej na Androida. Tak powstały Warcaby - gra miała być tylko dodatkiem do CV, ale ostatecznie stała się jedną z lepiej rozpoznawalnych w swojej kategorii. Obecnie na sukces Chess & Checkers pracuje już 13-osobowy zespół, a firma stworzyła kolejną klasyczną grę planszową - Szachy. Zarówno Szachy, jak i Warcaby, zostały pobrane już ponad 70 milionów razy.
  4. highCore Games (Białoruś)
    Niewielki, ale niezwykle ambitny zespół twórców, skupiający się głównie na grach mobilnych z segmentu mid core i casual. Gry z ich portfolio zostały już ściągnięte ponad 20 milionów razy.
  5. PowerPlay Studio (Słowacja)
    PowerPlay Studio jest jednym z największych słowackich studiów gier i zdecydowanym numerem jeden pośród studiów niezależnych. Koncentrują się przede wszystkim na grach niszowych - zwłaszcza kategorii gier sportowych.
  6. Reality Games (Polska)
    Reality Games to dynamicznie rozwijające się studio gier, opracowujące gry mobilne, które wykorzystują dane z realnego świata. Silnik gier pobiera i łączy takie dane ze znanymi koncepcjami oraz sprawdzoną mechaniką, aby wygenerować wciągającą mobilną rozrywkę. Jak mówią sami założyciele, Reality Games nie próbuje konkurować z żadnymi z obecnych trendów w branży, ich celem jest tworzenie zupełnie nowego gatunku mobilnej rozrywki.
  7. Synctuition (Estonia)
    Synctuition to wyjątkowa aplikacja relaksacyjna, która wykorzystuje dźwięki 3D, dudnienia różnicowe, fale gamma i spersonalizowaną częstotliwość głosu. Pierwsza iteracja programu została udostępniona w 2017 roku, a rok później po zrewidowaniu wielu pierwotnych decyzji biznesowych, powstała druga wersja aplikacji - “Synctuition-first”. W pierwszych sześciu miesiącach działania aplikacja wygenerowała ponad 500 000 instalacji i osiągnęła docelowy przychód na 2019 rok już w pierwszych ośmiu miesiącach od ponownego uruchomienia.
  8. T-Bull (Polska)
    Studio zostało założone w 2010 roku przez Grzegorza Zwolińskiego, Damiana Fijałkowskiego i Radosława Łapczyńskiego. Opracowane przez firmę gry trafiły na wszystkie kluczowe platformy mobilne i zostały pobrane przez prawie pół miliarda użytkowników na całym świecie. Jedna z ich najpopularniejszych gier, Moto Rider GO, trafiła na listę najlepszych gier Google Play w 2018 roku.
  9. Two Desperados (Serbia)
    Two Desperados to studio gier mobilnych z siedzibą w Belgradzie. Ich gry, Woka Woka i Viola's Quest, są jednymi z najlepszych typu marble shooters z liczbą ponad 30 milionów graczy. Motto firmy brzmi: “świetne zespoły tworzą świetne gry”.
  10. Webelinx (Serbia)
    Twórcy takich gier jak My Basketball Team, Playbook, Teenage Drama, Amnesia czy Hidden Objects in Famous Paintings, które przyniosły im ogromny sukces. Ich produkcje wyróżnia wyjątkowa grafika i oryginalne pomysły. Dzięki tym cechom stali się największym studiem gier mobilnych w Serbii.
Oprócz uruchomienia akceleratora gamingowego, podsumowujemy też efekty programu Residency - którego ostatnio edycja również skierowana była do firm z obszaru mobile gaming. Dwanaście startupów które na 6 miesięcy przeniosły swoje siedziby do Campusu Google for Startups w Warszawie może na koniec programu pochwalić się świetnymi wynikami. Firmy objęte wsparciem uzyskały ponad 60% wzrostu przychodów, zwiększyły liczbę ściągnięć swoich aplikacji o aż 22 miliony, a także zanotowały wzrost zysków z reklam o 6 milionów złotych.


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1tUu2Rb9bcBt6O4FSDXZ94gZ0H0gafauG_lHuTQzLn-N_Y-Slxc5Lt7Rcn0Gk48SOKpUJtIaU-EuyZ3QJlzG4HaXTxS3UIlQtfTjpGeNhkso2pfNXkToti7f40E9iluZ0I8KGdg/s1600/WandaRutkiewicz-hires.jp
Zdobyła osiem z czternastu ośmiotysięczników: Mount Everest, Nanga Parbat, K2, Sziszapangmę, Gaszerbrum II, Gaszerbrum I, Czo Oju oraz Annapurnę. Wyznaczała szlaki w najwyższych górach świata. Uznawana za jedną z najwybitniejszych himalaistek w historii, Wanda Rutkiewicz pokazała, że panujący w latach 70-tych i 80-tych XX wieku stereotyp, iż kobiety nie umieją i nie powinny się wspinać, nie ma nic wspólnego z prawdą.

Jako pierwszy Polak, pierwsza Europejka i trzecia kobieta na świecie zdobyła najwyższy szczyt świata ‒ Mount Everest (8848 m n.p.m.). Zdarzyło się to dokładnie 41 lat temu ‒ 16 października 1978 roku podczas międzynarodowej wyprawy dr. Karla Herrligkoffera. Właśnie to wyjątkowe wydarzenie przypomina dzisiejszy doodle, który przedstawia nieustraszoną Wandę Rutkiewicz w czasie wspinaczki w ukochanych przez nią górach. Postać i osiągnięcia polskiej himalaistki dzięki doodle będą mogli poznać także mieszkańcy innych krajów, m.in. Wielkiej Brytanii, Grecji, Chorwacji, Szwajcarii, a nawet Singapuru.
Wanda Rutkiewicz urodziła się 4 lutego 1943 roku w Płungianach na Litwie, jednak później mieszkała z rodziną we Wrocławiu, gdzie uczyła się i studiowała. Podczas studiów wraz z grupą znajomych zaczęła wyjeżdżać w Góry Sokole, aby trenować wspinaczkę. Późniejsze wstąpienie do Wrocławskiego Klubu Wysokogórskiego to lata zdobywania Karkonoszy, a następnie Tatr. Dzięki swojemu ogromnemu talentowi, pracy i determinacji Wanda Rutkiewicz wspinała się w Alpach, Andach, Hindukuszu, zdobywając kolejne góry świata i bijąc rekordy. W 1975 roku była kierowniczką kobiecej wyprawy na Gaszerbrum. Po zdobyciu Mount Everest, w 1986 roku była pierwszą kobietą, która weszła na K2, jedną z najniebezpieczniejszych gór świata. Zaginęła w 1992 podczas wyprawy na swój dziewiąty ośmiotysięcznik ‒ Kanczendzongę. Osiągnięcia Wandy Rutkiewicz w dziedzinie himalaizmu stawiają ją wśród najwybitniejszych polskich i światowych wspinaczy.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1tUu2Rb9bcBt6O4FSDXZ94gZ0H0gafauG_lHuTQzLn-N_Y-Slxc5Lt7Rcn0Gk48SOKpUJtIaU-EuyZ3QJlzG4HaXTxS3UIlQtfTjpGeNhkso2pfNXkToti7f40E9iluZ0I8KGdg/s1600/WandaRutkiewicz-hires.jp









https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguNnC-gZQkTSquY6sTrLq-BM1jiXC-VPrB1qIFbXT6xJ-cn_KJjXAN2hKE0XPocK7crpnO3DBWGbgdycHdXtRtzMVStA0Dj9gXOYltgK1fBryiFINfcJNXUIk2sx6Zw_IQU3OVrg/s400/image3.gif
Naszym celem zawsze było tworzenie produktów, które są proste w obsłudze, pomocne i intuicyjne. Nie inaczej jest z prywatnością i bezpieczeństwem: zarządzanie danymi powinno być tak samo bezproblemowe jak dokonanie rezerwacji w restauracji czy znalezienie najszybszej drogi powrotnej do domu w Mapach.

Na początku tego roku zaczęliśmy wprowadzać więcej możliwości ochrony danych, takich jak m.in. ułatwienie dostępu do naszych elementów sterujących, nowe opcje korzystania z trybu incognito czy możliwość automatycznego usuwania danych, takich jak historia lokalizacji, historia wyszukiwania oraz inne aktywności w usługach Google.

Wierzymy, że ujednolicenie narzędzi służących zachowaniu bezpieczeństwa w naszych podstawowych produktach sprawi, że staną się one bardziej przyjazne i łatwiejsze w obsłudze. Dzisiaj udostępniamy Wam kilka aktualizacji, które są kolejnym krokiem w realizacji tego celu.



Tryb incognito w Mapach Google

Od 2008 roku, kiedy uruchomiliśmy go w przeglądarce Chrome, Tryb Incognito jest jednym z naszych najpopularniejszych narzędzi służących kontroli prywatności. Na początku tego roku dodaliśmy go również do YouTube, a teraz wprowadzamy go w Mapach Google.

Gdy włączycie Tryb Incognito w Mapach, Wasza aktywność na tym urządzeniu, podobnie jak miejsca, których szukacie, nie zostaną zapisane na koncie Google i nie będą służyć do personalizacji korzystania z tego narzędzia. Możecie z łatwością włączyć Tryb Incognito, stukając w swoje zdjęcie profilowe, w prawym górnym rogu. Możecie go także w dowolnym momencie wyłączyć i z powrotem otrzymywać rekomendacje restauracji, informacje o podróży i inne dostosowane do Was funkcje. Tryb Incognito trafi do Map Google na Androida w najbliższych tygodniach, a wkrótce również na iOS.

Funkcja automatycznego usuwania na YouTube
W maju ogłosiliśmy, że możecie automatycznie usuwać Historię lokalizacji oraz Waszą Aktywność w internecie i aplikacjach, w tym rzeczy, które sprawdzaliście i przeglądaliście za pomocą wyszukiwarki Google. Obiecaliśmy wprowadzenie tego rozwiązania do większej liczby naszych produktów, dlatego teraz wdrażamy tę funkcję również do Historii YouTube. Ustawcie preferowany okres przechowywania danych - mogą to być 3 miesiące, 18 miesięcy lub moment ich usunięcia - a my zajmiemy się resztą.

Kontroluj swoją prywatność za pomocą głosu w Asystencie Google
Dodajemy nowe opcje zarządzania danymi w Asystencie, dzięki którym łatwiej będzie Wam z nich korzystać i je rozumieć.

Po pierwsze, gdy zadacie pytanie typu „OK Google, w jaki sposób dbasz o bezpieczeństwo moich danych?” Asystent udostępni Wam wszystkie najważniejsze informacje o tym, w jaki sposób chronimy Wasze dane.

Ułatwiamy także kontrolę ustawień prywatności za pomocą prostych poleceń głosowych. W najbliższych tygodniach będziecie mogli usunąć dane ze swojego Asystenta, mówiąc po prost „Ok, Google, usuń ostatnią rzecz, którą ci powiedziałem” lub „Ok, Google, usuń wszystko, co ci powiedziałem w zeszłym tygodniu”. Nie trzeba będzie włączać żadnej z tych funkcji w dodatkowy sposób - od wypowiedzenia polecenia będą działać automatycznie. Natomiast jeśli poprosicie o usunięcie z konta danych starszych niż tydzień, Asystent przekieruje Was bezpośrednio do strony ustawień konta, gdzie będziecie mogli dokończyć kasowanie. Rozwiązanie to w języku angielskim będzie dostępne już w nadchodzących tygodniach, a we wszystkich innych językach w przyszłym miesiącu.

Wzmocnienie bezpieczeństwa haseł
Ochrona Waszej prywatności online wymaga silnego zabezpieczenia, dlatego chronimy Wasze dane za pomocą jednej z najbardziej zaawansowanych infrastruktur bezpieczeństwa na świecie.

Narzędzia takie jak nasza Kontrola bezpieczeństwa pomagają Wam automatycznie wykrywać potencjalne problemy z zabezpieczeniem na Waszym koncie Google i ułatwiają dodawanie dodatkowych opcji w celu jego ochrony, takich jak np. usuwanie starych urządzeń lub nieużywanych aplikacji, które nadal mają do niego dostęp.

Naszym celem jest też jednak chronienie Was w całym Internecie, a dużą część tych działań stanowi pomoc w zapamiętaniu haseł do innych kont internetowych. Przy tak wielu kontach, których obecnie używa się podczas korzystania z sieci, łatwo o złe nawyki, takie jak np. używanie tego samego hasła do wielu usług. Takie działanie sprawia, że wszystkie te konta są niezwykle wrażliwe, niczym najsłabsze ogniwo. Jeśli ktoś raz ukradnie Wasze hasło, może dzięki niemu uzyskać dostęp do wszystkich Waszych informacji w różnych usługach.

Nasz menedżer haseł automatycznie chroni Wasze hasła na różnych kontach, a dziś, w związku z Miesiącem Świadomości Cyberbezpieczeństwa, zwiększamy jeszcze jego moc. Wprowadzamy narzędzie Sprawdzania Hasła, nową funkcję, która za jednym kliknięciem poinformuje Was, czy któreś z używanych przez Was haseł jest słabe, czy używaliście ich już w innych witrynach, czy też może zostało już kiedyś naruszone (w przypadku naruszenia danych przez podmiot zewnętrzny). Więcej informacji na temat funkcji Sprawdzania Hasła znajdziecie tutaj (w języku angielskim).

Nieustannie pracujemy nad ulepszaniem naszych produktów, z których korzystają już miliardy ludzi. Spoglądamy również w przyszłość, po to aby zespoły inżynierów, zarówno w Google, jak i innych organizacjach, mogły tworzyć wciąż nowe produkty i opracowywać nowe rozwiązania, ale podstawową zasadą zawsze będzie dla nas zachowanie prywatności i bezpieczeństwa. W maju otworzyliśmy nowe Centrum Inżynierii Bezpieczeństwa Google i spodziewamy się, że liczba inżynierów zajmujących się zagadnieniami związanymi z prywatnością podwoi się tam do końca 2019 r. Opracowaliśmy również technologie typu open source, takie jak nasza biblioteka prywatności różnicowej, Private Join and Compute oraz Tensorflow Federated. Mogą one pomóc każdej instytucji - od szpitali, rządów i organizacji non-profit - znaleźć lepsze sposoby na uzyskanie wglądu w ich dane, przy jednoczesnej ochronie prywatności użytkowników.

Wraz z rozwojem technologii zmieniają się też oczekiwania dotyczące bezpieczeństwa i prywatności. Z niecierpliwością oczekujemy tworzenia zabezpieczeń, które mają na celu wyjścia naprzeciw tym oczekiwaniom, dlatego nie ustajemy w działaniach i będziemy wciąż udostępniać Wam regularne aktualizacje dotyczące naszej pracy.


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguNnC-gZQkTSquY6sTrLq-BM1jiXC-VPrB1qIFbXT6xJ-cn_KJjXAN2hKE0XPocK7crpnO3DBWGbgdycHdXtRtzMVStA0Dj9gXOYltgK1fBryiFINfcJNXUIk2sx6Zw_IQU3OVrg/s400/image3.gif