Pakiet aplikacji pod nazwą Google Apps został poczęty w kilku liniach kodu w 2005 roku, aby wreszcie narodzić się w lutym 2006. Nasz zespół był tak mocno związany z tym projektem, że traktowaliśmy go niemal jak nasze dziecko.


Pakiet aplikacji pod nazwą Google Apps został poczęty w kilku liniach kodu w 2005 roku, aby wreszcie narodzić się w lutym 2006. Nasz zespół był tak mocno związany z tym projektem, że traktowaliśmy go niemal jak nasze dziecko.

Zaczęło się od projektu, który nigdy nie doczekał się oficjalnie spolszczonej nazwy, Gmail for your domain – była to usługa skierowana do kilku organizacji, takich jak City College w San Jose, oferująca spersonalizowane skrzynki Gmail dla studentów i pracowników uniwersytetu. W miarę jak nasz bobas rozwijał swoje umiejętności i uczył się nowych sztuczek (Kalendarz, Talk, Page Creator), zaczęliśmy nazywać go Aplikacje Google dla Twojej Domeny.

Do października ubiegłego roku pakiet Google Apps opanował płynnie 17 nowych języków, co pozwoliło na dotarcie do organizacji i firm w większości krajów świata. Następnym krokiem było opracowanie specjalnej strony startowej, aby łatwiej można było organizować zasoby pakietu i kontrolować je z jednego miejsca. Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany czas na pójście do szkoły. Pakiet Google Apps został przyjęty na uczelnię Arizona State University i od początku zaskakiwał znakomitymi wynikami. Dziś wiele uniwersytetów na kilku kontynentach chwali zasługi Google Apps, podkreślając znaczenie pakietu w cięciu zbędnych kosztów oraz oszczędzaniu zasobów IT. Ponadto studenci chętnie korzystają z dużych skrzynek emailowych skutecznie filtrujących spam, a także narzędzi umożliwiających wspólną pracę nad dokumentami.

Ostatnie dni były dla nas wyjątkowo radosne, ponieważ nasze dziecko zakończyło oficjalną ścieżkę edukacji i wkroczyło do świata biznesu. Google Apps Premier Edition to nowa wersja pakietu przeznaczona na potrzeby firm i dużych organizacji. W cenie 50 USD za konto rocznie można nabyć cały pakiet Google Apps wraz z dodatkowymi narzędziami stworzonymi na potrzeby zastosowań biznesowych – włączając w to dostęp do naszych API oraz rozwiązań dedykowanych dla partnerów Google (umożliwia to łatwą integrację pakietu z posiadanymi systemami), rezerwowanie sal konferencyjnych w Kalendarzu Google, 10GB pojemności skrzynki pocztowej, wsparcie telefoniczne w godzinach pracy i poza nimi, a na koniec dostęp do poczty z telefonów komórkowych typu Blackberry (to na wypadek, gdyby ktoś w domu nie mógł wytrzymać bez sprawdzenia służbowej poczty).

Google Apps został świetnie przyjęty przez małe i wielkie firmy. Procter & Gamble, General Electric Corporation, Prudential i SF Bay Pediatrics komentowały niedawno wrażenia z użytkowania Apps, podkreślając łatwość wdrożenia efektywnych i niedrogich narzędzi umożliwiających płynną komunikację oraz bezstresową współpracę pomiędzy wszystkimi pracownikami w firmie.

Google Apps nie zostanie oczywiście odcięty od swych darmowych korzeni. Wersja Standardowa oraz Edukacyjna pozostaną bezpłatne, a prace nad udoskonalaniem pakietu będą obejmowały wszystkie wersje – dlatego bez względu na to, którego pakietu używasz, będziemy wdzięczni za przekazywanie nam wszelkich uwag, komentarzy i pomysłów na udoskonalenie usługi. Na początek włączyliśmy Dokumenty i Arkusze Google do Google Apps we wszystkich wersjach. Współpraca nad dokumentami w sieci Internet może ułatwić wiele zadań i eliminuje konieczność przesyłania załączników, oznaczania wersji plików czy śledzenia dokonanych zmian. Od sierpnia ubiegłego roku dostępne są również funkcje, o które najczęściej prosiliście, wliczając w to spersonalizowane adresy URL (mail.nazwafirmy.com) i rejestrację domen dla firm, które nie wykupiły jeszcze swojego adresu w sieci. Wraz z wkroczeniem w dorosłe życie, zmienił się także wygląd interfejsu Apps, a panel administracyjny umożliwia teraz łatwiejsze zarządzanie kontami użytkowników.



Według definicji z wikipedii mashup to strona internetowa która łączy w sobie aplikacje online (udostępniane publicznie) z różnych źródeł (serwisów internetowych).

Strony typu mashup umożliwiają wykorzystanie istniejących aplikacji (np. takich jak Kalendarz Google czy Mapy Google) w nowej, często bardzo innowacyjnej formie. Korzystając więc z publicznie dostępnych interfejsów API (API -- Application Programming Interface) można w bardzo krótkim czasie stworzyć swója własną, spersonalizowaną stronę www.


Według definicji z wikipedii mashup to strona internetowa która łączy w sobie aplikacje online (udostępniane publicznie) z różnych źródeł (serwisów internetowych).

Strony typu mashup umożliwiają wykorzystanie istniejących aplikacji (np. takich jak Kalendarz Google czy Mapy Google) w nowej, często bardzo innowacyjnej formie. Korzystając więc z publicznie dostępnych interfejsów API (API -- Application Programming Interface) można w bardzo krótkim czasie stworzyć swója własną, spersonalizowaną stronę www.

Na stronie http://code.google.com/ znajdziecie nie tylko Googlową kolekcję API, ale także projekty innych użytkowników, którzy wykorzystują API od Google w swoich projektach internetowych.

My również przeprowadziliśmy małe „dochodzenie” i znaleźliśmy kilka fajnych pomysłów na wykorzystanie API Map Google:



Dziś Tłusty Czwartek!!! Z tej okazji strona główna google.pl (po raz pierwszy w historii) ma swoje własne, niepowtarzalne logo "Google Doodle".









Zastanawialiście się kiedykolwiek skąd idea zmieniającego się logo Google? Pomysłodawcą i projektantem wszystkich logo jest Dennis Hwang z Korei. Dennis już od siedmiu lat zajmuje się tworzeniem naszych świątecznych Doodles. Jednak pierwsze Google Doodle zaprojektowali Larry i Sergey z okazji swojej wizyty na festivalu "Burning Man" w czerwcu 1999 roku - chcieli tym samym ostrzec użytkowników Google, że w jeżeli strona główna "padnie" nikt w biurze Google nie odbierze telefonu ;- ...


Dziś Tłusty Czwartek!!! Z tej okazji strona główna google.pl (po raz pierwszy w historii) ma swoje własne, niepowtarzalne logo "Google Doodle".









Zastanawialiście się kiedykolwiek skąd idea zmieniającego się logo Google? Pomysłodawcą i projektantem wszystkich logo jest Dennis Hwang z Korei. Dennis już od siedmiu lat zajmuje się tworzeniem naszych świątecznych Doodles. Jednak pierwsze Google Doodle zaprojektowali Larry i Sergey z okazji swojej wizyty na festivalu "Burning Man" w czerwcu 1999 roku - chcieli tym samym ostrzec użytkowników Google, że w jeżeli strona główna "padnie" nikt w biurze Google nie odbierze telefonu ;-)







Historię wszystkich naszych świątecznych Doodle znajdziecie na stronie http://www.google.com/intl/en/holidaylogos.html

Życzymy smacznych pączków!



Jak wyszukiwarka widzi Twoją stronę?

Bardzo często pytacie nas w jaki sposób działa silnik wyszukiwarki internetowej oraz (konkretniej) jak działa wyszukiwarka Google. Skąd Google wie, które elementy strony www mają być upublicznione w wyszukiwarce? Czy jesteście w stanie wybrać strony, które mają być dostępne, a inne oznaczyć jako prywatne? Odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna: jako webmasterzy jesteście w stanie całkowicie kontrolować dostępność swojej strony i w każdej chwili wprowadzać dowolne zmiany.


Jak wyszukiwarka widzi Twoją stronę?

Bardzo często pytacie nas w jaki sposób działa silnik wyszukiwarki internetowej oraz (konkretniej) jak działa wyszukiwarka Google. Skąd Google wie, które elementy strony www mają być upublicznione w wyszukiwarce? Czy jesteście w stanie wybrać strony, które mają być dostępne, a inne oznaczyć jako prywatne? Odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna: jako webmasterzy jesteście w stanie całkowicie kontrolować dostępność swojej strony i w każdej chwili wprowadzać dowolne zmiany.

Kluczem do sukcesu jest plik robots.txt. Pełni on funkcję drzwi w witrynie, przez które można kontrolowac dostęp wyszukiwarki do zawartości Waszej strony. Prawidłowa konfiguracja tego pliku pozwala na zdefiniowanie, które elementy witryny maja być publicznie dostępne w wynikach wyszukiwania. Można wybrać czy ma to być cała strona, poszczególne katalogi, poszczególne strony, wynik wyszukiwania można wręcz zawęzić do jednej konkretnej strony. Odpowiednia modyfikacja pliku robots.txt daje więc Wam pełną kontrolę nad procesem przeszukiwania stron przez roboty wyszukiwarek.

Co robi plik robots.txt?

Wyszukiwarki internetowe, takie jak Google, przeglądając całą sieć, tworzą jej swoisty indeks. Indeks ten pozwala później wyszukiwarce „odpowiedzieć” na zapytanie użytkownika w postaci listy stron zawierających dane słowo kluczowe. Aby takie działanie było możliwe, komputery Google systematycznie przeszukują internet i tworzą listę zindeksowanych stron. Wszystkie te maszyny tworzą nasz system wyszukiwania, który znany jest pod nazwą „Googlebot”.

Najczęściej piszecie do nas z prośbą, by Wasze strony zostały odnalezione przez Googlebota i w konsekwencji znalazły się na liście wyników wyszukiwania Google. Jednak niekoniecznie każdy webmaster chce, aby wszystkie jego strony były publicznie dostępne. Przykładem może być strona zawierająca treści artykułów prasowych, dostępne wyłącznie po wcześniejszym zalogowaniu i uiszczeniu odpowiedniej opłaty. W tym momencie z pomocą przychodzi plik robots.txt – utworzenie takiego pliku w katalogu głównym oraz umieszczenie w nim listy stron, do których Googlebot nie może mieć dostępu jest bardzo proste.

Pełna kontrola

Razem z plikiem robots.txt -- który umożliwia bardzo konkretne zdefiniowanie instrukcji działania robota w odniesieniu do wszystkich stron w indeksie witryny -- możecie także wykorzystać znaczniki META w plikach HTML, aby kontrolować „zachowanie” poszczególnych stron w indeksie.

Prosty przykład

Oto przykład pliku robots.txt:

User-Agent: Googlebot
Disallow: /logs

Linia User-Agent oznacza, że dalsza część pliku przeznaczona jest dla robota Googlebot. Wszystkie największe wyszukiwarki internetowe czytają i przestrzegają instrukcji umieszczonych w pliku robots.txt, możecie więc utworzyć różne reguły i poziomy dostępu dla różnych wyszukiwarek. Linia Disallow zakazuje Googlebotowi dostępu do plików znajdujących się w podkatalogu logs na serwerze. W wyniku tego działania strony umieszczone w katalogu logs posiadanej strony nie będą zindeksowane przez Google i nie będą wyświetlane w wynikach wyszukiwania.

Zakaz dostępu do pliku

Jeżeli na Waszej stronie znajduje się artykuł, do którego dostęp ograniczony jest do zarejestrowanych użytkowników, również możecie usunąć taką stronę z wyników wyszukiwania Google. Aby to zrobić, dodajcie znacznik META do pliku HTML, tak aby kod zaczynał się od:

<html>
<head>
<meta name="googlebot" content="noindex">
...

Google nie zindeksuje tak opisanego pliku. Znaczniki META są szczególnie przydatne jeżeli macie możliwość edytowania wyłącznie poszczególnych stron, a nie macie dostępu do pliku robots.txt na serwerze. Znaczniki pozwalają także określać bardziej zaawansowane poziomy dostępu dla poszczególnych stron.

Dowiedz się więcej

Aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat działania pliku robots.txt zachęcam do odwiedzenia strony http://www.robotstxt.org/ (w języku angielskim) lub w Centrum pomocy dla webmasterów, które zawiera wiele przydatnych informacji:
Wiele przydatnych informacji znajdziecie również na naszym blogu dla webmasterów (w języku angielskim).

Polecam również odwiedzenie strony http://www.robotstxt.org/wc/active/html/index.html, gdzie znajdziecie listę robotów wykorzystywanych przez najpopularniejsze wyszukiwarki internetowe.

W kolejnym poście o…
Już niedługo kolejny post omawiający szczegółowe zastosowanie pliku robots.txt oraz znaczników meta, a także wiele przykładów.



Od dawna jedną z największych zalet korzystania z poczty elektronicznej z poziomu przeglądarki internetowej (np. Gmail) była możliwość jeszcze łatwiejszego zarządzania kontaktami. Wszystko czego potrzebujemy to komputer podłączony do internetu – najważniejsze jest to, że nie musi to być nasz osobisty, domowy komputer; miejsce również nie ma jakiegokolwiek znaczenia.


Od dawna jedną z największych zalet korzystania z poczty elektronicznej z poziomu przeglądarki internetowej (np. Gmail) była możliwość jeszcze łatwiejszego zarządzania kontaktami. Wszystko czego potrzebujemy to komputer podłączony do internetu – najważniejsze jest to, że nie musi to być nasz osobisty, domowy komputer; miejsce również nie ma jakiegokolwiek znaczenia.

Korzystanie z poczty Gmail było dotychczas ograniczone do zaproszonych użytkowników. Dzisiaj możemy oficjalnie ogłosić otwarcie bezpłatnego systemu pocztowego Gmail dla wszystkich, również w Polsce. Pojemność konta Gmail wynosi już 2.8 GB, możecie więc bez ograniczeń przechowywać wszystkie swoje wiadomości, pliki i zdjęcia, a dzięki wbudowanej wyszukiwarce Google łatwo i szybko odnaleźć później potrzebne informacje. Dodatkowo, bezpośrednio z poziomu Gmaila, możecie komunikować się ze znajomymi, za pomocą wbudowanego komunikatora Google Talk.

Mamy więc już dostęp do skrzynki pocztowej z dowolnego miejsca, z dowolnego komputera. Co powiedzielibyście gdyby taka mobilność nie ograniczała się tylko do poczty? Również dzisiaj, postanowiliśmy udostępnić dla Was usługę Dokumenty i Arkusze Google w języku polskim.

Dokumenty i Arkusze Google to darmowa usługa Google, umożliwiająca tworzenie dokumentów oraz arkuszy kalkulacyjnych, wyłącznie z użyciem przeglądarki internetowej. Ponieważ jest to usługa dostępna całkowicie online (bez instalowania jakiegokolwiek oprogramowania na komputerze), tworzenie dokumentów i arkuszy również nie będzie już ograniczone do jednego komputera i jednego dysku. Co więcej, nasza aplikacja umożliwia Wam bardzo łatwe i szybkie dzielenie się utworzonymi dokumentami z innymi użytkownikami – nie ważne czy mamy do czynienia ze szkolnym raportem czy listą rodzinnych zakupów, zawsze będziemy edytować najnowszą, najbardziej aktualną wersję dokumentu.

PS: Chcecie jeszcze więcej? Od dziś dostępny jest Google Toolbar 3 dla przeglądarki Firefox w pełnej wersji, już nie beta, oczywiście również w języku polskim. W najnowszej odsłonie paska Toolbar możecie wykorzystać funkcjonalność oferowaną przez Dokumenty i arkusze Google otwierając wszystkie dokumenty z poziomu przeglądarki internetowej. Spróbujcie!



Otrzymywaliśmy od was różne sugestie dotyczące Narzędzi dla webmasterów i jednym z pierwszych usprawnień, które wprowadzamy na wasze życzenie, jest rozbudowana funkcja Linki


Otrzymywaliśmy od was różne sugestie dotyczące Narzędzi dla webmasterów i jednym z pierwszych usprawnień, które wprowadzamy na wasze życzenie, jest rozbudowana funkcja Linki umożliwiająca szczegółowe badanie łączy prowadzących do posiadanej witryny.

Do tej pory webmasterzy korzystali z mocno ograniczonych możliwości operatora link:, który zwracał niewielką próbkę linków prowadzących do zarządzanej witryny. Nowa funkcja wyróżnia się jednak kilkoma cechami: otrzymywane informacje są dokładniejsze, bardziej szczegółowe, można je sortować według kilku kategorii i zapisywać do pliku.

Lista łączy do witryny jest podzielona na linki wewnętrzne i zewnętrzne – w zależności od domeny, w której są umieszczone; linki wewnętrzne pochodzą z podstron witryny webmastera, zewnętrzne zaś, spoza obszaru posiadanej domeny.

Aby skorzystać z nowej funkcji, należy najpierw zweryfikować posiadaną witrynę na koncie Narzędzi dla webmasterów, a następnie kliknąć zakładkę Linki w górnej części okna. Po lewej stronie ekranu pojawi się wybór łączy zewnętrznych lub wewnętrznych, a na środku ekranu wyświetlona zostanie lista wszystkich podstron posiadanej domeny, do których udało się nam znaleźć linki, oraz ich liczbę przedstawioną po prawej stronie.

Kliknięcie wybranej podstrony wyświetli szczegółowe dane na temat prowadzących do niej linków. Po prawej stronie ekranu wyświetlana jest również data, kiedy roboty Google ostatnio widziały zewnętrzne łącze. Jeśli liczba podstron w naszej witrynie jest dość duża, możemy skorzystać z przydatnej funkcji Znajdź stronę za pomocą której możemy wyszukać określony adres z posiadanej domeny. Przykładowo, wpisanie „?main” dla domeny google.com przeniesie nas bezpośrednio do informacji o stronie http://www.google.com/?main.

Podobnie wygląda funkcjonalność nowej opcji w odniesieniu do linków wewnątrz posiadanej domeny. Dodatkowym atutem jest tutaj możliwość filtrowania informacji tak, aby np. uzyskać dane dotyczące tylko wybranych domen niższego rzędu.

Ciekawym rozwiązaniem dla wielu webmasterów może być również eksportowanie informacji o linkach do pliku w formacie .csv. Jedną z możliwości jest tutaj uzyskanie listy linków zewnętrznych, prowadzących do naszej witryny, wraz z wyszczególnieniem indywidualnych podstron oraz informacją o ostatniej indeksacji przez roboty Google. Warto podkreślić, że ilość danych, które można pobrać do pliku jest ograniczona do maksymalnej liczby linków w witrynie. Podobne ograniczenia dotyczą wyświetlania łączy wewnętrznych w obrębie domeny.

Mimo tego, że dane uzyskiwane za pomocą narzędzia Linki są znacznie dokładniejsze niż to, co oferuje operator link:, musimy pamiętać, że funkcja ta nie gwarantuje uwzględnienia wszystkich łączy prowadzących do naszej domeny i zindeksowanych w wyszukiwarce Google.



Nadeszła radosna chwila! Z myślą o wszystkich wydawcach AdSense uruchomiliśmy polskie Forum Pomocy AdSense.

Chciałbyś dowiedzieć się jak inni optymalizują strony? A może wiesz jakie ...


Nadeszła radosna chwila! Z myślą o wszystkich wydawcach AdSense uruchomiliśmy polskie Forum Pomocy AdSense.

Chciałbyś dowiedzieć się jak inni optymalizują strony? A może wiesz jakie formaty reklam sprawdzają się najlepiej na Twojej stronie i chciałbyś podzielić się swoją wiedzą z innymi. Wspaniale! Forum Pomocy AdSense jest miejscem którego szukasz.

Przyłącz się już dziś! Tu zadasz pytanie innym wydawcom AdSense, podzielisz się z nimi swoimi doświadczeniami i co najważniejsze znajdziesz informacje z cennego źródła, jakim są wszyscy wydawcy AdSense.



Wysyłając do nas wiadomości, bardzo często pytacie o raporty na koncie AdSense. W celu ułatwienia Wam korzystania z nich i sprawdzania skuteczności Waszych reklam, poniżej zamieszczamy kilka istotnych zagadnień.


Wysyłając do nas wiadomości, bardzo często pytacie o raporty na koncie AdSense. W celu ułatwienia Wam korzystania z nich i sprawdzania skuteczności Waszych reklam, poniżej zamieszczamy kilka istotnych zagadnień.

- Wciąż zastanawiacie się jak sprawdzić kliknięcia i zarobki z witryny?

Wystarczy, że zalogujecie się na swoje konto pod adresem www.google.pl/adsense/, a następnie wybierzecie Zaawansowane raporty w zakładce Raporty. Następnie, musicie wybrać produkt, który Was interesuje, zakres dat i kliknąć Wyświetl raport.

- Nie wiecie, co to są kanały?

Warto pamiętać, że dzięki funkcji kanałów będziecie mogli śledzić efektywność reklam na poszczególnych stronach. Zauważcie jednak, że funkcja ta nie wpływa na kierowanie bardziej odpowiednich reklam. Więcej informacji znajdziecie na stronie https://www.google.pl/adsense/support/bin/topic.py?topic=152

- Chcecie wiedzieć, dlaczego pojawiają się rozbieżności w Waszych raportach?

Możecie znaleźć kilka przyczyn tej sytuacji; roboty, roboty-pająki, przeglądarki nie obsługujące JavaScript to tylko niektóre z nich. Więcej informacji znajdziecie na stronie https://www.google.pl/adsense/support/bin/topic.py?topic=8449

- Dlaczego raporty kanałów przedstawiają wyższe zarobki niż raporty skumulowane?

Zauważcie, że niektóre wyświetlenia i kliknięcia mogą być śledzone za pomocą kanału URL i kanału spersonalizowanego. Na przykład wyświetlenia i kliknięcia z kanału URL dla domeny domena.com/witryna będą również śledzone za pomocą kanału URL dla domeny domena.com. Jednak, dane skumulowane będą uwzględniać wszystkie kliknięcia, wyświetlenia i zarobki z konta AdSense bez duplikacji danych.

- Zastanawiacie się, dlaczego po użyciu filtra reklam konkurencyjnych, zablokowane reklamy wciąż pojawiają się w Waszej witrynie?

Pamiętajcie, że może upłynąć kilka godzin zanim zablokowane reklamy przestaną pojawiać się na Waszej stronie.

Życzymy poowodzenia!