Odkąd rozpoczęliśmy pracę nad projektem samojeżdżących samochodów Google, naszym celem było stworzenie pojazdów, które mogą wziąć na siebie cały ciężar związany z prowadzeniem. Wyobraźcie sobie: możecie podjechać do centrum w czasie obiadu, bez przejmowania się dodatkowymi 20 minutami potrzebnymi na zaparkowanie auta. Osoby starsze mogą zachować swoją wolność nawet jeśli nie powinny już nosić ze sobą kluczyków samochodowych. A pijani albo rozkojarzeni kierowcy? To byłaby już tylko historia.

Obecnie badamy jak wyglądałyby w pełni jeżdżące samodzielnie pojazdy, budując prototypy -- takie pojazdy będą zaprojektowane tak by działać bezpiecznie i autonomicznie bez potrzeby interwencji ludzkiej. Nie będą miały kierownicy, pedału gazu czy hamulca… one po prostu nie będą potrzebne. Nasze oprogramowanie i czujniki wykonają całą pracę. Pojazdy będą bardzo proste -- chcemy uczyć się i dostosowywać i zmieniać tak szybko jak to możliwe - jednak już w takiej wersji zabiorą Was tam gdzie potrzebujecie za naciśnięciem jednego przycisku. A to ważny krok w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach i przekształcenia znaczenia słowa “mobilność” dla milionów osób.



Inspirujące było dla nas usiąść przed czystą kartką papieru i zapytać “Czym powinny róźnić się tego typu pojazdy?”. Rozpoczęliśmy od absolutnie najważniejszej rzeczy: bezpieczeństwa. Pojazdy mają czujniki, które eliminują martwe punkty i mogą wykrywać obiekty w odległości dwóch boisk futbolowych w każdym kierunku, co jest szczególnie pomocne na ruchliwych ulicach i skrzyżowaniach. Prędkość takiego pierwszego pojazdu zredukowaliśmy do 40 km/h. Wnętrza pojazdów przygotowaliśmy z myślą o zdobywaniu doświadczeń, a nie tworząc coś luksusowego - mamy więc dwa fotele (z pasami bezpieczeństwa), miejsce na przedmioty osobiste pasażerów, przyciski start i stop oraz ekran pokazujący trasę -- to na razie wszystko.

Wczesna wersja naszego prototypowego pojazdu i wizja artystyczna
Planujemy zbudować około stu takich pojazdów, a w drugiej połowie tego lata, nasi specjalnie wyszkoleni kierowcy zaczną testować wczesne wersje pojazdów, posiadające obsługę ręczną. Jeśli testy się powiodą, chcemy w ciągu kilku najbliższych lat wystartować z małym programem pilotażowym tutaj w Kalifornii. Na pewno dużo się przez ten czas nauczymy, a jeśli technologia będzie rozwijać się tak, jak zakładamy, będziemy pracować z partnerami by w bezpieczny sposób udostępnić ją światu.

Jeśli chcecie obserwować aktualizacje i nowości związane z projektem, a także podzielić się swoimi obserwacjami, dołączcie do nas na nowootwartej stronie Google+. Czekamy na informacje czego jeszcze będziecie oczekiwać w pojeździe, w którym jesteście pasażerami, a waszym głównym zadaniem jest usiąść wygodnie, zrelaksować się i cieszyć z jazdy.