Dokładnie 5 lat temu otworzyliśmy podwoje Campusu Google for Startups w Warszawie. Od tego czasu liczba startupów działających w Polsce wzrosła dwukrotnie, o wiele łatwiej jest też zdobyć im finansowanie na rozwój. Z okazji tej rocznicy przyjrzeliśmy się co zmieniło się w ekosystemie polskich startupów, ale również w naszym bezpośrednim sąsiedztwie, czyli na warszawskiej Pradze. Przedstawiamy Wam raport podsumowujący 5 lat rozwoju polskich startupów. 

Google for Startups to nasz dział, który zajmuje się wspieraniem rozwoju startupów - prowadzi programy akceleracyjne i współpracuje z mentorami, inwestorami i społecznościami przedsiębiorców. Pięć lat temu otworzyliśmy na terenie zrewitalizowanej wytwórni wódek Koneser w Warszawie nasz Campus - przestrzeń dla początkujących przedsiębiorców oraz miejsce wydarzeń i programów przyspieszających rozwój startupów. Według naszego najnowszego raportu podsumowującego działania Google for Startups, od uruchomienia polskiej przestrzeni w listopadzie 2015 r. Campus zrzeszył 1800 firm z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym ponad 1200 z Polski. W inicjatywach organizowanych dla startupów wzięło udział prawie 100 tys. osób, a w ciągu tych 5 lat odbyło się blisko 1500 wydarzeń dla założycieli firm.


Oprócz chęci udziału w istotnych spotkaniach i zdobywania tam nowych umiejętności (24% ankietowanych) członkowie społeczności poszukują w Campusie także kontaktów biznesowych (19%), ale przede wszystkim możliwości współpracy z innymi startupami (38%). Firmy, które dołączyły do Google for Startups reprezentują przede wszystkim takie sektory, jak branża gier i e-sportu, handel, analityka danych, fintech, edukacja oraz reklama i marketing. Łącznie startupy z warszawskiego Campusu Google zatrudniają prawie 44 tys. pracowników. Ponad połowa z nich odnotowuje już stałe przychody, a prawie 75% startupowców pracuje nad swoim projektem na pełny etat. 


Liczba startupów rośnie, łatwiej o finansowanie 
Raport, który przygotowaliśmy przy wsparciu Startup Poland oraz firmy badawczej Kantar, pokazuje też dynamiczny rozwój polskich startupów. Na przestrzeni ostatnich 5 lat ich liczba wzrosła dwukrotnie. Obecnie działa około 4300 – 4700 tego typu firm, z czego aż 60% to firmy wyłącznie z branży IT i ICT. Rośnie też wiek założycieli startupów - pięć lat temu najliczniejsza grupa miała zwykle mniej niż 30 lat, obecnie coraz częściej są to osoby po 40-stce. Podobnie jak w 2015 r., tak i teraz dominującą działalnością jest sprzedaż B2B, polegająca na tworzeniu oprogramowania, najczęściej w modelu SaaS (34% spółek). Zdecydowana większość startupów w Polsce jest w fazie budowania produktu (31%) lub weryfikowania go na rynku (29%).

Ostatnie 5 lat przyniosło też polepszenie szans na zdobycie przez startupy finansowania. Aż dwukrotnie łatwiej jest zdobyć pieniądze na działalność od funduszu venture capital - statystycznie 32% startupów udaje się rozpocząć negocjacje z inwestorem, a 69% pozyskać finansowanie. Przeciętny polski startup w 2019 roku pozyskał w sumie około 30% więcej funduszy niż w 2017, a niemal 10% tych, które pozyskały finansowanie, zdobyło kwotę przekraczającą 10 mln zł. Taka liczba pięć lat temu robiła duże wrażenie, dziś nie stanowi już wyjątku. 

Ekosystem startupowy w Polsce rozwija się dynamicznie i dojrzewa. Jako Google for Startups budujemy relacje z lokalnymi i zagranicznymi funduszami venture capital i staramy się zwiększać ich zaangażowanie w Polsce. Współpracujemy z aż 170 inwestorami z 30 krajów - ponad 1/3 z nich pochodzi spoza Europy. W tym roku podczas Venture Capital Summit, czyli naszego dorocznego spotkania inwestorów zainteresowanych polskimi i środkowoeuropejskimi startupami udało nam się zgromadzić reprezentantów rekordowego kapitału inwestycyjnego - ponad 160 miliardów dolarów. Rok wcześniej było to jedynie 8 miliardów dolarów. 


Metro, Stadion i Campus Google zmieniają Pragę 
Kiedy w listopadzie 2015 roku otwieraliśmy na warszawskiej Pradze nasz Campus, postawiliśmy sobie za cel nie tylko rozwijanie ekosystemu polskich startupów, ale także naszego bezpośredniego sąsiedztwa. 

Według badania firmy Kantar, mieszkańcy postrzegają Campus nie tylko jako inkubator przedsiębiorczości i ośrodek dla startupów, ale także jako charakterystyczne miejsce do pracy. Aż 54% mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy wskazuje Campus i kompleks Konesera jako najważniejszą, obok II linii metra i Stadionu Narodowego, inwestycję mającą pozytywny wpływ na dzielnicę w ostatnich latach. 

W przestrzeniach odrestaurowanej zabytkowej fabryki wódek Koneser stworzyliśmy miejsce z kawiarnią i miejscami do pracy dla 160 osób, a także z salami warsztatowymi oraz audytorium dla 200 osób. Choć obecnie Campus jest zamknięty ze względu na pandemię, to razem z resztą Centrum Praskiego Koneser na stałe zmienił oblicze tej części Pragi. Mieszkańcy Pragi deklarują, że czują się w swojej dzielnicy bezpieczniej niż 5 lat temu, a oferta koncertów, spektakli czy lokalnych wydarzeń znacząco się powiększyła. 


Podbój zagranicznych rynków zaczyna się na Pradze 
Od początku działania Campusu do naszych programów akceleracyjnych zgłosiło się ponad 600 startupów. Wśród tych, którzy z sukcesem ukończyli programy są takie firmy jak Infermedica czy Autenti. Aż 78 firm wzięło udział w naszych długoterminowych programach i skorzystało z możliwości bezpośredniego mentoringu - 76% z tych startupów zebrało finansowanie o łącznej sumie przekraczającej 165 mln dolarów. W 2019 roku postawiliśmy na sektor mobile gaming i przyjęliśmy 12 startupów z czterech krajów do programu intensywnego rozwoju. 

W nadchodzących zamierzamy jeszcze mocniej wspierać polskie startupy, które chcą skalować swój biznes na światowe rynki i stawać się liderami w swoich branżach. Takie sektory gospodarki cyfrowej jak game development, medTech czy eduTech to kierunki, gdzie już teraz można znaleźć coraz więcej przykładów świetnych projektów z Polski i mogą one stać się naszą wizytówką na arenie międzynarodowej. 

Aby dołączyć do społeczności Google for Startups albo wziąć udział w jednym z naszych programów akceleracyjnych wystarczy wejść na stronę: www.campus.co/warsaw.

*** 


W tym roku staramy się ułatwić Wam znajdowanie informacji, które pomagają Wam zachować bezpieczeństwo, być na bieżąco z tym co się dzieje i pozostawać w kontakcie z bliskimi. Od początku pandemii dodaliśmy do Map Google prawie 250 nowych funkcji i ulepszeń, aby pomóc Wam dostosować się do tej nowej normalności. Wyświetlamy na żywo aktualne informacje o popularnych godzinach w miejscach, do których chcecie się wybrać, dzięki czemu możecie łatwiej zachowywać dystans społeczny. W profilach firm na Mapach łatwo sprawdzicie kluczowe dla zdrowia i bezpieczeństwa informacje. Dzięki temu dowiecie się m.in. czy w danym miejscu wymagane jest noszenie maseczki, czy musicie dokonać rezerwacji z wyprzedzeniem lub czy personel podejmuje dodatkowe środki ostrożności, takie jak np. pomiary temperatury. Cały czas inwestujemy, aby pokazywać Wam aktualne informacje na Mapach - każdego dnia wprowadzamy do naszej mapy ponad 50 milionów aktualizacji. I nie zamierzamy zwolnić tempa nawet w obliczu zbliżających się świąt. Jeśli musicie spędzić czas poza domem, oto kilka sposobów, w jaki Mapy Google mogą pomóc Wam w bezpiecznym przemieszczaniu się i załatwianiu spraw. 


Poruszanie się po okolicy 
Niezależnie od tego, czy planujecie wyjechać z miasta, czy tylko poruszacie się po okolicy, obserwowanie najnowszych trendów dotyczących zachorowań może pomóc Wam zachować bezpieczeństwo. Od momentu uruchomienia warstwy danych COVID, prawie 10 milionów osób uzyskało kluczowe informacje o COVID-19 bezpośrednio z Map Google. 

W nadchodzących tygodniach wprowadzimy dwa nowe ulepszenia. Zaktualizowana warstwa danych COVID na Androida i iOS wkrótce pokaże jeszcze więcej informacji, w tym wszystkie przypadki wykryte na danym obszarze, a także szybkie linki do zasobów na temat COVID od władz lokalnych. Jest to szczególnie przydatne jeśli wyjeżdżacie z miasta i chcecie szybko zapoznać się z lokalnymi wytycznymi, punktami gdzie można przeprowadzić testy i ograniczeniami w innym mieście.
Być może unikanie przedświątecznych tłumów było zawsze Waszą specjalnością, ale w tym roku postanowiliśmy ułatwić to każdemu. Jeśli planujecie skorzystać z transportu publicznego w tym okresie, Mapy Google mogą pomóc Wam łatwiej zachować dystans społeczny dzięki informacjom o zatłoczeniu dostępnymi w czasie rzeczywistym. Na całym świecie, w telefonach z systemem Android i iOS, będziecie mogli sprawdzić, jak zatłoczony jest nadjeżdżający autobus, pociąg lub linia metra. Będzie to możliwe dzięki informacjom zwrotnym udostępnianym na bieżąco przez użytkowników Map Google z całego świata (gdziekolwiek są dostępne dane).
Chociaż sposób, w jaki ułatwiamy Wam życie, zmienił się, nasze zobowiązanie, aby to robić, pozostaje niezmienne. Przez ostatnie 15 lat Mapy Google korzystały z technologii po to, by przydatne informacje o świecie były na wyciągnięcie ręki. Aby mieć pewność, że są one tak dokładne i aktualne, jak to tylko możliwe, korzystamy m.in. z 170 miliardów zdjęć Street View w wysokiej rozdzielczości pochodzących z 87 krajów, materiałów pochodzących od setek milionów firm i osób korzystających na co dzień z Map Google, a także z wiarygodnych danych pochodzących z ponad 10 000 źródeł, w tym samorządów lokalnych, agencji i organizacji transportowych. Inwestujemy także w rozwiązania techniczne, które obsługują niektóre z naszych ulubionych i kluczowych funkcji - od 20 milionów miejsc na całym świecie, w których są teraz wyświetlane dane o popularnych godzinach, po opcję Live View, która pokazuje Wam Wasze otoczenie ze wskazówkami nałożonymi w rozszerzonej rzeczywistości (AR).


Przemieszczanie się 🚗 lub 🚴‍♀️ lub 🚇, dystans społeczny i poszukiwanie przestrzeni na świeżym powietrzu… oraz ulubionego jedzenia.
Przeanalizowaliśmy dane Map Google przed pandemią i w jej trakcie, aby zapoznać się z trendami dotyczącymi sposobu poruszania się ludzi, spędzania czasu, czy zainteresowań kulinarnych. 

W całym kraju jednym z najpopularniejszym środków transportu nadal pozostaje samochód, podczas gdy zainteresowanie transportem publicznym spadło o 19%. Mocną alternatywą stała się również jazda na rowerze - zainteresowanie dwukołowym pojazdem wzrosło w całym kraju o 20% w porównaniu z dniami przed pandemią. 

Popularne godziny na Mapach Google to niezbędne narzędzie, jeżeli chcecie uniknąć niechcianych tłumów, zaoszczędzić czas, a także zachować dystans społeczny. I tak, w czasie gdy restauracje były otwarte, najchętniej odwiedzano je w soboty wczesnym wieczorem (o godzinie 18), a najrzadziej w poniedziałek. Najmniej oblegane w pierwszy dzień tygodnia były również kawiarnie (między godziną 15 a 17). Za to najwięcej osób decydowało się wpaść na kawę w sobotę o godzinie 12 lub 17, a także w niedzielę między godziną 16 a 18. Także w ostatni dzień tygodnia zaobserwowaliśmy największy ruch w parkach (około godz. 16), a najmniejszy we wtorki z samego rana (o godzinie 6!). W sklepach spożywczych najmniej popularna godzina wizyt to 7 rano w poniedziałki. Najwięcej osób znajduje się w nich piątek między godziną 16 a 17 oraz w sobotę o 12. W aptekach najluźniej jest w poniedziałek rano (o godzinie 9), z kolei największy ruch odnotowano w piątki o godzinie 11 i 15. 

W kwietniu wyszukiwania miejsc poza domem, takich jak parki, ogrody czy plaże spadło o 249% w porównaniu z tym samym okresem przed pandemią. Z kolei zainteresowanie miejscami na świeżym powietrzu i blisko natury powróciło w wakacje. Najpopularniejszym miesiącem dla tych wyszukiwań był sierpień, odnotowano wówczas wzrost o 51%. Wśród najpopularniejszych miejsc tego typu w Warszawie znalazły się Łazienki Królewskie i Pole Mokotowskie. W Katowicach była to Pustynia Błędowska i Babia Góra, w Krakowie Ojcowski Park Narodowy i Puszcza Niepołomicka, a w Poznaniu: Park Cytadela oraz Park Sołacki. 

Czas pandemii zachęcił mieszkańców Warszawy do odnowienia swoich mieszkań - w maju znacznie wzrosła liczba wyszukiwań sklepów z akcesoriami dla domu i ogrodu, i była to wartość o 73% wyższa niż w analogicznym okresie przed pandemią. 

A czy jesteście ciekawi trendów kulinarnych? Najpopularniejsze wyszukiwania w Polsce związane z jedzeniem to: kawiarnia, kebab, śniadanie, ramen, kuchnia włoska, kuchnia gruzińska, kuchnia indyjska, kuchnia azjatycka, kuchnia tajska oraz kuchnia chińska. 

Aby pomóc małym firmom, na początku tego roku wprowadziliśmy wiele nowych, bezpłatnych funkcji, aby mogły one informować swoich klientów o takich rzeczach, jak np. oferowanie jedzenia na wynos, z dostawą lub dostawą bez kontaktu. Obecnie możecie znaleźć te informacje w wyszukiwarce i Mapach dla ponad 242 000 restauracji i sprzedawców detalicznych w Polsce. 

Nawet podczas pandemii ponad 1 miliard ludzi nadal korzysta z Map Google, aby poruszać się po swojej nowej normalności - a nasza praca jest daleka od zakończenia. Nieustannie pracujemy nad tworzeniem nowych funkcji i usług, które pomogą nam wszystkim wyjść z tego trudnego czasu silniejszymi niż kiedykolwiek. Zatem jakiekolwiek są Wasze świąteczne i przedświąteczne plany oraz bez względu na to, jak bardzo się zmieniły - Mapy Google pomogą Wam uczynić je łatwiejszymi i bezpieczniejszymi.

*** 
Metodologia: 
Transport: 
Aby określić trendy w komunikacji, przyjrzeliśmy się temu, jakim zainteresowaniem cieszyły się wybrane środki transportu. Korzystaliśmy z danych dotyczących destynacji na Mapach Google w Polsce od września do października 2020 r. i porównaliśmy je z wrześniem i październikiem 2019 r.). W niektórych przypadkach porównaliśmy również marzec-październik 2020 r. ze styczniem-lutym 2020 r. (oznaczone jako „przed pandemią”). 
Popularne godziny: 
Informacje o popularnych godzinach zostały wygenerowane na podstawie zagregowanych i zanonimizowanych danych dotyczących historii lokalizacji polskich użytkowników, którzy zdecydowali się włączyć jej zapisywanie w okresie od sierpnia do października 2020 r.  
Aktywności: 
Aby określić trendy związane z odświeżaniem swoich domów i aktywnością na świeżym powietrzu, przeanalizowaliśmy liczbę wyszukiwań dotyczącą domu, a także miejsc poza nim w okresie od marca do października 2020 r. 
Jedzenie: 
Aby określić popularność trendów związanych z jedzeniem, przeanalizowaliśmy względną liczbę wszystkich wyszukiwanych haseł związanych z tą tematyką na Mapach Google.




Ponad 5 lat temu uruchomiliśmy Zdjęcia Google - aplikację do zarządzania zdjęciami i filmami, która z czasem przekształciła się w dom dla Waszych wspomnień. Obecnie w Zdjęciach Google przechowywanych jest ponad 4 biliony zdjęć, a co tydzień przesyłanych jest 28 miliardów nowych fotografii i filmów. 

Ponieważ tak wielu z Was korzysta ze Zdjęć Google, ważne jest, żeby był to świetny produkt, także w dłuższej perspektywie. Aby móc powitać jeszcze więcej Waszych wspomnień i rozwijać Zdjęcia Google w przyszłości, zmieniamy nasze zasady przechowywania nieograniczonej liczby wysokiej jakości zdjęć i filmów. 

Od 1 czerwca 2021 r. wszystkie przesłane przez Was nowe zdjęcia i filmy będą wliczane do 15 GB bezpłatnego miejsca na dane na koncie Google lub do dodatkowej przestrzeni zakupionej w ramach pakietu Google One. Miejsce na Waszym koncie Google jest współdzielone przez Dysk, Gmaila i Zdjęcia. Ta zmiana pozwoli nam również nadążyć za rosnącym zapotrzebowaniem na pamięć masową. I - jak zawsze - podtrzymujemy nasze zobowiązanie, że nie będziemy wykorzystywać informacji ze Zdjęć Google do celów reklamowych. Wiemy, że to duża zmiana i może być ona dla Was zaskoczeniem, dlatego chcieliśmy Was poinformować o niej z dużym wyprzedzeniem i ułatwić Wam przygotowanie. 

Istniejące zdjęcia i filmy w wysokiej jakości są wyłączone z tej zmiany 

Żadne zdjęcia i filmy przesłane w wysokiej jakości przed 1 czerwca 2021 r. nie będą wliczane do 15 GB bezpłatnego miejsca na dane. Oznacza to, że tworzenie kopii zapasowych zdjęć i filmów przed tą datą nadal będzie uważane za bezpłatne i zwolnione z limitu miejsca. W każdej chwili możecie sprawdzić jakość przechowywanych fotografii i nagrań w aplikacji Zdjęcia. Wystarczy wybrać opcję Kopia zapasowa i synchronizacja w Ustawieniach. 

Jeśli tworzycie kopie zapasowe zdjęć i filmów w oryginalnej jakości, te zmiany Was nie dotyczą. Jak zawsze, zdjęcia i filmy w oryginalnej jakości będą nadal wliczane do 15 GB bezpłatnego miejsca na koncie Google. 

Jeśli macie telefon Pixel (1-5), zdjęcia przesłane w wysokiej jakości z tego urządzenia będą nadal wyłączone z tej zmiany, nawet po 1 czerwca 2021 r. 

Nie musicie dzisiaj nic robić 
Ta zmiana nie zacznie obowiązywać przez kolejne sześć miesięcy, dlatego nie musicie teraz nic robić. A w momencie jej wejścia w życie, 1 czerwca 2021 r., dzięki 15 GB bezpłatnego miejsca, ponad 80% z Was powinno nadal być w stanie przechowywać swoje wspomnienia przez okres około 3 lat. Gdy Wasze miejsce na dane zbliży się do 15 GB, powiadomimy Was o tym w aplikacji oraz e-mailem. 

Zarządzajcie swoim limitem 
Aby zrozumieć, jak to wpływa na Was, możecie zobaczyć spersonalizowane oszacowanie czasu, jaki Wam pozostał do bezpłatnego przechowywania danych. Szacunki te uwzględniają częstotliwość tworzenia kopii zapasowych zdjęć, filmów i innych treści na koncie Google. 




W czerwcu 2021 r. uzyskacie dostęp do nowego bezpłatnego narzędzia w aplikacji Zdjęcia, które ułatwi Wam zarządzanie kopiami zapasowymi zdjęć i filmów. Pomoże Wam ono przejrzeć wspomnienia, które chcecie zachować, jednocześnie sugerując ujęcia, które być może warto usunąć, takie jak ciemne lub rozmyte fotografie lub duże filmy.



Jeśli będziecie potrzebowali więcej miejsca na Wasze dane, zawsze możecie zdecydować się przejść na Google One. Ceny pakietów zaczynają się od 8,99 zł miesięcznie za 100 GB miejsca. Dzięki subskrypcji uzyskacie także dodatkowe korzyści i możliwość korzystania z pomocy ekspertów Google – wszystkim tym możecie dzielić się także ze swoją grupą rodzinną. 

Dziękujemy Wam za korzystanie ze Zdjęć Google. Mamy nadzieję, że nadal będzie to miejsce dla Waszych wspomnień. Więcej informacji na temat tej zmiany znajdziecie w naszym Centrum pomocy.

Przez ostatnie trzy dekady Polska przeszła gruntowną przemianę. PKB wzrósł ponad 2,5-krotnie, a wartość eksportu prawie czternastokrotnie*. Zmieniają się jednak dotychczasowe mechanizmy napędzające ten wzrost, a globalna pandemia COVID-19 znacznie przyspieszyła procesy tych zmian. W świetle wydarzeń związanych z obecnym kryzysem warto zastanowić się jak będzie wyglądała nowa gospodarcza rzeczywistość. 
Ze względu na kwestie bezpieczeństwa i obowiązujące obostrzenia, konsumenci przenieśli się do internetu. W szczytowym okresie początków pandemii w Europie przybyło 12 mln nowych użytkowników usług online, w tym w Polsce aż 3,6 mln**. Liczba użytkowników korzystających z kanałów online w celu zrobienia zakupów spożywczych od początku pandemii podwoiła się, a w przypadku handlu detalicznego wzrosła o 70%***. Jesteśmy świadkami bezprecedensowego wzrostu popytu na usługi online, który jednocześnie może być dużym wyzwaniem, ale i szansą dla polskiej gospodarki. 

Według najnowszego raportu "Digital Challengers in next normal" przygotowanego przez McKinsey & Company, w okresie od stycznia do maja 2020 roku, rozwój gospodarki cyfrowej w Polsce gwałtownie przyspieszył i był 2,5-krotnie wyższy niż średni wzrost w poprzednich dwóch latach, osiągając poziom 18,4%. Wiele wskazuje więc na to, że Polska mogłaby wyjść kryzysu wsparta o silne, cyfrowe fundamenty. Prognozy McKinsey & Company już w 2018 r. przewidywały, że dzięki dzięki cyfryzacji i nowym technologiom PKB Polski mógłby wzrosnąć aż o 275 mld złotych (64 mld euro) do 2025 r., ale tylko w przypadku efektywnego wykorzystania ich potencjału. 

Małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią ponad 50% polskiego PKB i zatrudniają ponad 6,7 mln osób, mogłyby być one więc motorem napędowym takiej zmiany****. Jednak ponad połowa firm, które musiały zmierzyć się z gwałtowną potrzebą transformacji cyfrowej ze względu na pandemię koronawirusa i spowodowane nią czasowe zamknięcie gospodarki, nie była do tego odpowiednio przygotowana. Główną barierą dla większości biznesów, które już zaczęły działalność w internecie, bądź dopiero ją planują, jest brak wiedzy, umiejętności i narzędzi. 

Aby odpowiedzieć na powyższe bariery, ogłaszamy dzisiaj kompleksowy bezpłatny program szkoleniowo-rozwojowy Firmy Jutra, przygotowany we współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju oraz Operatorem Chmury Krajowej. W jego ramach pomożemy 15 000 polskich przedsiębiorstw przetrwać kryzys dzięki działalności w sieci.

Program pomoże przedsiębiorcom m.in. przenieść biznes do sieci, rozwijać cyfrowe kanały sprzedaży, dotrzeć do nowych klientów, którzy przenieśli się do świata cyfrowego i zwiększyć swoją innowacyjność, dzięki adaptacji modeli biznesowych i wykorzystaniu rozwiązań chmurowych. Firmy Jutra to 26 000 godzin bezpłatnych, indywidualnych konsultacji dla firm, zespół 16 doradców indywidualnych, dostępnych w każdym województwie w Polsce i ponad 70 godzin praktycznych kursów online, które pozwolą rozwinąć działalność w internecie, dostosować model biznesowy do obecnych wyzwań oraz wykorzystać rozwiązania chmurowe do zwiększenia efektywności firmy. 

Program Firmy Jutra obejmuje: 
  • nowy bezpłatny program szkoleniowy Google adresowany do wszystkich mikro, małych i średnich przedsiębiorców, którzy chcą rozwijać biznes w internecie. Wsparcie będzie składać się z: indywidualnej pomocy konsultanta w opracowaniu planu rozwoju w internecie, szkoleń, pakietu bezpłatnych narzędzi oraz wsparcia doradcy we wdrożeniu zmian 
  • kurs Lean Canvas i e-booki biznesowe od Polskiego Funduszu Rozwoju, wspierające rozwój i szybką adaptację modeli biznesowych firm 
  • ścieżki szkoleniowe od Chmury Krajowej dotyczące rozwiązań chmurowych dla małych i średnich przedsiębiorców pomagające zwiększać innowacyjność, obniżać koszty działalności, a firmy które ukończą obie ścieżki szkoleniowe otrzymają od Chmury Krajowej znaczące pakiety środków do wykorzystania w chmurze Google. Łączna wartość bezpłatnych pakietów wyniesie pół miliona złotych. Szkolenia i oferta bezpłatnych pakietów zostanie udostępniona od 1 stycznia.


Ogłoszony dzisiaj plan to kontynuacja naszych programów wspierających polskich przedsiębiorców. Od 2005 roku, kiedy to wystartował nasz pierwszy program dla polskich przedsiębiorców - Google Internetowe Rewolucje, przeszkoliliśmy w zakresie marketingu online 200 000 osób z 62 000 firm z 800 miast w całej Polsce. 62% przedsiębiorców zwiększyło swoje wyniki biznesowe. Swoją pomoc adresujemy także do początkujących przedsiębiorców, w tym założycieli startupów - wystarczy wspomnieć działania Campusu Google dla startupów na warszawskiej Pradze, czy realizowany od 2018 r. we współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju program “Projektanci Innowacji PFR” uczący projektowania innowacyjnych rozwiązań za pomocą metody design thinking. 

Wierzymy, że polskie przedsiębiorstwa dzięki cyfrowej transformacji, przetrwają ten kryzys, a w późniejszym czasie także odbudują zyski.