14 piosenek i 14 filmów Short – obejrzyjcie teraz na oficjalnym kanale Eda Sheerana na YouTube.

Ed Sheeran, zdobywca nagród GRAMMY i artysta bijący rekordy na YouTube, prezentuje Wam 14 filmów Short, które zapowiadają jego nadchodzący album „=” (Equals). Zobaczycie je tylko na YouTube. To już czwarty album artysty ze specjalnej serii - tytuły każdego z nich nawiązują do nazw symboli matematycznych. Seria Shorts to niejako wstęp do oficjalnej premiery, która odbędzie 29 października (Asylum/Atlantic). Co więcej, możecie tworzyć własne #SheeranShorts do wszystkich utworów z albumu. 

 14 piosenek i 14 filmów Short – obejrzyjcie teraz na oficjalnym kanale Eda Sheerana na YouTube.

Ed Sheeran, zdobywca nagród GRAMMY i artysta bijący rekordy na YouTube, prezentuje Wam 14 filmów Short, które zapowiadają jego nadchodzący album „=” (Equals). Zobaczycie je tylko na YouTube. To już czwarty album artysty ze specjalnej serii - tytuły każdego z nich nawiązują do nazw symboli matematycznych. Seria Shorts to niejako wstęp do oficjalnej premiery, która odbędzie 29 października (Asylum/Atlantic). Co więcej, możecie tworzyć własne #SheeranShorts do wszystkich utworów z albumu. 


14 filmów Short przedstawia bardzo osobistą podróż, jaką dla Sheerana stanowił czteroletni proces tworzenia nowego albumu. Każde wideo ożywia personalne i codzienne chwile, które znajdują odzwier­ciedlenie w utworach zawartych na płycie. Od kąpieli w lodzie w „Shivers” przez samotny taniec w „Be Right Now”, prysznic pod gołym niebem w „Stop The Rain”, grę na ukulele w „Sandman” aż po zwyczajne spędzanie czasu w domu z rodziną w „First Times” – Sheeran przedstawia fanom krótkie, intymne spojrzenie na to, co znaczy dla niego każdy utwór na płycie „=”.



– Świetnie się bawiłem przy nagrywaniu Shorts – opowiada Ed Sheeran. – Zawsze bardzo lubiłem proces kręcenia teledysków. Bardzo się cieszę, że mogłem odkryć nowy sposób na ich tworzenie. Pozwolił on na zaprezentowanie tematu każdej piosenki w unikalny sposób, jednocześnie dając fanom zapowiedź nowej płyty! 


Aktywność Sheerana na YouTube zachwyca od czasu, gdy w 2006 roku opublikował swój pierwszy materiał. Z pomocą swoich fanów Sheeran znalazł się na liście 10 artystów o największej liczbie subskrypcji na YouTube. Do tej pory cztery jego teledyski osiągnęły ponad miliard wyświetleń, dołączając tym samym do klubu „The Billion Views Club”. Są to „Thinking Out Loud”, „Perfect”, „Photograph” i bijące rekordy „Shape of You”, będące drugim najczęściej oglądanym teledyskiem w historii serwisu i drugim pod względem szybkości osiągnięcia miliarda wyświetleń. Tylko w tym roku muzyka Eda Sheerana pojawiła się na listach przebojów w ponad 45 krajach, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy zanotowała niesamowity wynik: ponad 3,9 mld wyświetleń na całym świecie. 


– Od samego początku wiedziałem, że Ed i jego twórczość będą mieć ogromny wpływ na scenę muzyczną i tak jest do dziś - powiedział Lyor Cohen, szef YouTube Music. – Ed Sheeran tworzy piękne historie i jestem zachwycony, że wykorzystuje YouTube Shorts, aby dać fanom zapowiedź swojego nowego, niezwykle ważnego albumu. To będzie niezapomniany moment. 


 – Jesteśmy niezmiernie zadowoleni z udanej współpracy Eda z YouTube – podkreśla Ed Howard, dyrektor Atlantic Records UK. – Rozszerzona seria Shorts nie tylko zapewnia nam innowacyjny sposób na zaprezentowanie nowego albumu, ale również pozwala przedstawić treść każdego utworu w zabawny, a zarazem autentyczny sposób. – dodaje. 


Chairman & COO Atlantic Records, Julie Greenwald, również zauważyła: - Ed jest charyzmatycznym twórcą, a YouTube Shorts to dla niego wspaniała platforma, dzięki której może dać światu zapowiedź swojego genialnego nowego albumu. 


Dwa single z nowego albumu Sheerana – „Bad Habits” i „Shivers” – zapewniły mu pierwsze miejsce w zestawieniu Official UK Singles Chart przez 15 kolejnych tygodni, a także uczyniły go pierwszym brytyjskim artystą solowym, który łącznie przez 52 tygodnie utrzymywał się na szczycie tego zestawienia (jedynie Elvis Presley i The Beatles osiągnęli lepsze wyniki).




Aby zobaczyć zapowiedź albumu '=' na YouTube Shorts (na dowolnym urządzeniu mobilnym):

Jak stworzyć swój własny #SheeranShorts (na dowolnym urządzeniu mobilnym): 

  • obejrzyjcie dowolny #SheeranShort na oficjalnym kanale Eda Sheerana na YouTube
  • stuknijcie w kwadrat w prawym dolnym rogu, na którym widać ruchome paski dźwięku, a następnie kliknijcie na "Use this sound" (niebieski pasek), aby utworzyć #SheeranShort z tą samą ścieżką albumu; 
  • przytrzymajcie czerwony przycisk (kółko), aby nagrać swój film Short; 
  • dotknijcie "Gotowe" (białe kółko po prawej stronie), a następnie "Dalej", aby dodać szczegóły wideo; 
  • pamiętajcie, aby dodać hashtag #SheeranShorts; 
  • naciśnijcie "Prześlij" i możecie zaczynać! 
Więcej informacji, jak tworzyć filmy Short znajdziecie tutaj, a instrukcje wideo obejrzyjcie tutaj.







Czy wiedzieliście, że Fryderyk Chopin był gwiazdą od najmłodszych lat? Pisał poezję i komponował już od 6 roku życia, a swój pierwszy publiczny koncert zagrał, gdy miał 7 lat. Ponad 200 lat od daty urodzin Chopina, jego geniusz inspiruje i zachwyca. Z okazji 18. Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, udostępniamy Wam nowy projekt - “Chopin Forever”. To jedyna w swoim rodzaju retrospektywa online, poświęcona życiu i muzyce Fryderyka Chopina. 



Realizacja projektu była możliwa dzięki współpracy Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina z Google Arts & Culture, a także 12 partnerami z sześciu różnych krajów. Wśród nich znalazły się instytucje z Polski, które po raz pierwszy prezentują swoje zasoby na Google Arts & Culture. Są to Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu, Milanowskie Centrum Kultury, a także Balet Dworski Cracovia Danza.



Chcecie się dowiedzieć, czy słuchanie Chopina przynosi korzyści dla ciała i umysłu? A może weźmiecie udział w quizie, aby odgadnąć, jacy aktorzy wcielili się w postać kompozytora w produkcjach filmowych, lub wybierzecie się w wirtualną podróż po miejscach związanych z Chopinem, chociażby na spacer po Żelazowej Woli, miejscu urodzenia wirtuoza. Kto wie, może odkryjecie też kwiaty, które towarzyszyły mu w kluczowych momentach życia.




Powyższe informacje to tylko ułamek tego, co znajdziecie w kolekcji „Chopin Forever”. Te, i wiele innych ciekawostek, odkryjecie dzięki ponad 50 wystawom o życiu i twórczości Fryderyka Chopina. Wśród zebranych materiałów znajdziecie ponad 1 200 elementów: wysokiej rozdzielczości fotografie przedmiotów osobistych, manuskryptów, listów, a także wielu grafik i dzieł inspirowanych twórczością Chopina. Na miłośników muzyki czekają też niepublikowane nigdy wcześniej, a teraz zdigitalizowane i dostępne dla wszystkich, najstarsze nagrania utworów wirtuoza. Niektóre z nich pochodzą nawet z 1905 roku!



Geniusz fortepianu 


Nie sposób wyobrazić sobie Chopina bez fortepianu i fortepianu bez Chopina. Chopin i fortepian to jedno. Jak powszechnie wiadomo, kompozytor rozwijał swoje umiejętności kierując się intuicją. Chociaż instrumenty Pleyela, Erarda i Broadwooda - budowniczych fortepianów i kolegów po fachu - Chopin znał najlepiej, to właśnie Pleyel zdobył przyjaźń kompozytora. W kolekcji znajdziecie wystawę o trzech chopinowskich fortepianach, która przeniesie Was do świata kompozytora z roku 1848, czasów, kiedy po raz ostatni w życiu dawał koncerty w Londynie. Dodatkową atrakcją jest dostęp do rękopisów muzyka, dzięki którym można przyjrzeć się bliżej kołysance Berceuse Des-dur op. 57 czy Etiudzie op. 10 nr 3.





Człowiek pełen emocji 


Przedmioty, którymi otaczał się kompozytor – te najbardziej osobiste i tajemnicze - jak pudełko po cukierkach, perły czy złoty zegarek kieszonkowy z dedykacją – mówią wiele o jego życiu i twórczości. Fryderyk Chopin znany był także z wykwintnego gustu. Wskazówki dotyczące wystroju wnętrz, trunków czy potraw znaleźć można w jego listach. To z nich też wiadomo, że był osobistością często zapraszaną na paryskie przyjęcia. Powstał nawet satyryczny szkic autorstwa George Sand, przedstawiający Chopina pędzącego w pośpiechu na przyjęcie.



Źródło nieskończonej inspiracji 


Chopina można określić nie tylko jako człowieka wielu talentów, ale także inspirującą wielu gwiazdę romantyzmu. Na przestrzeni lat zyskał wiele przydomków, takich jak "poeta fortepianu" czy "Ariel". Jego postać stała się inspiracją dla wielu obrazów, portretów, pomników czy rzeźb. Jednym z wyjątkowych projektów, bazującym na sylwetce kompozytora, jest świat 24 preludiów, widziany oczami niemieckiego artysty Roberta Spiesa.




Ach ta sława! Chopin i popkultura 


Chopin odcisnął piętno również na współczesnej kulturze. Odwołania do jego postaci znaleźć można przede wszystkim w filmach – jednym z najsłynniejszych przykładów jest „Pianista” Romana Polańskiego z oryginalną muzyką kompozytora i główną rolą Adriena Brody’ego. Twórczość Chopina usłyszymy także na ścieżce dźwiękowej Nelsona Riddle’a do serialu „Batman”. Polski kompozytor nie tylko zagościł na stałe w świecie kina i telewizji, ale też przedarł się do świata gier wideo. Oficjalna ścieżka dźwiękowa do Gran Turismo® 5 zawiera słynne utwory fortepianowe Chopina.



Odrestaurowane i zdigitalizowane 



Google Arts & Culture i Deutsche Grammophon połączyły siły, by odrestaurować i zdigitalizować 6 wcześniej niepublikowanych utworów Chopina. Płyty szelakowe, zawierające jedne z najstarszych spośród istniejących nagrań, udostępnione są publicznie po raz pierwszy w ramach kolekcji “Chopin Forever”. Niektóre z tych nagrań pochodzą z 1905 roku, jak na przykład te Alfreda Grünfelda - utalentowanego kompozytora, który był pierwszym pianistą nagrywającym płyty gramofonowe.



Wpływ muzyki na emocje



Nowe badania z dziedziny psychologii i terapii muzycznej wykazują, że utwory Chopina mogą wywoływać pozytywne emocje, poprawiać samopoczucie, a nawet zredukować stres. To wyjątkowe lekarstwo w postaci na przykład Berceuse Des-dur op. 57 działa uspokajająco na organizm człowieka. Przekonajcie się sami!



Wspólna nauka 



Mieszkając w Paryżu, Fryderyk Chopin zmuszony był podjąć stałą pracę – była to jedyna forma utrzymania się. Został więc nauczycielem, a z czasem jego lekcje stały się jednymi z najdroższych w mieście. Dzięki scenariuszom lekcji i zasobom Google Arts & Culture, które oferujemy wszystkim nauczycielom i rodzicom, nie tylko umożliwiamy młodym miłośnikom lepsze poznanie kompozytora, ale też wyjaśniamy dlaczego już w wieku 7 lat Fryderyk Chopin został okrzyknięty muzycznym geniuszem.



Młodzi wirtuozi Konkursu Chopinowskiego 



Na pytanie „dlaczego muzycy z całego świata kochają Chopina?” odpowiadają pianiści, między innymi Jan Lisiecki i Yulianna Avdeeva. Wśród wystaw miłośnicy muzyki klasycznej znajdą też informacje o 10 zwycięzcach Konkursu Chopinowskiego w Stanach Zjednoczonych, przeczytają refleksje Seong-Jin Cho na temat kompozytora i będą mogli zanurzyć się w świecie wyjątkowego muzycznego wydarzenia, jakim jest trwający właśnie Międzynarodowy Konkurs Chopinowski w Warszawie.



Różne wątki, jeden kolaż 


Chopin był też inspiracją dla artystki Beaty Śliwińskiej BARRAKUZ, która stworzyła motyw przewodni projektu. Jak sama powiedziała: "Wyobraziłam sobie, że pokażę postać Chopina i jego życie na pięciolinii - nie dosłownej, narysowanej na pracach, ale takiej, która została zbudowana z nakładających się na siebie warstw, płynących przez większość grafik". Kreacja jest kolorowa i dynamiczna, ale wciąż posiada romantyczny wydźwięk. Kwiaty są tym elementem, który spaja cały pejzaż w całość, kojarzy się z rozkwitem, ale i symbolizuje polskość.



Muzyczne doświadczenie online 


Zespół Google Arts & Culture Lab przygotował dla Was jeszcze jedną niespodziankę. „Chopin Everywhere" to rozszerzenie przeglądarki Chrome, dzięki któremu możliwe jest odkrywanie Chopina w bardziej intuicyjny sposób. Przy każdorazowym otwieraniu nowej karty, pojawi się interesujący fakt dotyczący kompozytora i jego powiązań z innymi artystami. Rozszerzenie umożliwia także przekształcenie dowolnej strony z Wikipedii związanej z Chopinem w magiczny moment, sprawiając, że litery i obrazy zaczną współgrać z melodią kompozytora.


Projekt "Chopin Forever" możecie oglądać w aplikacji Google Arts & Culture (iOS / Android) lub online g.co/Chopin. Polecamy włączyć muzykę z Konkursu Chopinowskiego w tle. Subskrybujcie kanał Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina na YouTube, aby cieszyć się wspaniałymi interpretacjami kompozycji naszego kompozytora i oglądać koncerty laureatów 18. edycji konkursu.









Jak stworzyć własny podcast? Co daje dziennikarstwo danych? Czy dzięki Google Trends można znaleźć interesujący temat, nawet na drugim końcu świata? W jaki sposób szybko przeszukać tysiące stron dokumentów za pomocą nowego narzędzia, które Google stworzyło specjalnie dla dziennikarzy? Ostatnie kilkanaście miesięcy, oprócz wielu wyzwań dla współczesnych mediów, dało okazję do przetestowania w praktyce, jak technologia może wspierać codzienny wysiłek dziennikarzy. To dlatego program tegorocznej edycji letnich warsztatów Google News Lab dla mediów był wypełniony po brzegi praktycznymi wskazówkami, a udział w niej wzięło ponad 200 osób z całej Polski! I to dlatego szkolenia z narzędzi cyfrowych dla dziennikarzy cieszyły się podczas pandemii rekordowym zainteresowaniem.


Google News Lab od kilku lat organizuje bezpłatne warsztaty dla dziennikarzy polskich redakcji. Oprócz spotkań organizowanych przez cały rok w poszczególnych newsroomach, jednym z ważnych wydarzeń jest seria otwartych letnich spotkań organizowana w okresie wakacyjnym. To wydarzenie umożliwiające nie tylko zdobycie wiedzy na temat praktycznych narzędzi, ale także szansa wzajemnego poznania się dziennikarzy z całej Polski. 



Praktyka a nie teoria 



Przez ostatnie kilkanaście miesięcy, warsztaty i działania Google News Lab - w odróżnieniu od poprzednich spotkań - wyróżniały się formą (bo odbywały się online poprzez Google Meet) jak i programem. Podczas letniej szkoły Google News Lab, do każdego z trzech spotkań zaprosiliśmy ekspertów, którzy podzielili się swoim doświadczeniem z wykorzystania technologii w pracy reporterskiej. 


Na pierwszym spotkaniu (“Data journalist: zawód przyszłości?”) zastanawialiśmy się jak wielką rolę w dziennikarstwie odgrywają dziś dane. Na to pytanie pomógł nam odpowiedzieć gość specjalny: Michał Rogalski, pasjonat statystyk, który tworzył projekt przedstawiający zestawienia danych dot. Covid-19 w pliku dostępnym na Google Drive (zbierając dane posługiwał się informacjami podawanymi przez Ministerstwo Zdrowia oraz informacjami pochodzącymi od władz miast i szpitali). 


Jednocześnie podczas spotkania pokazywaliśmy, jak ulepszyć znajdowanie i analizowanie danych (poprzez zastosowanie, oprócz wyszukiwarki Google, także specjalistycznych wyszukiwarek Google Scholar lub Google Dataset Search), jak dzięki Trendom Google możemy znaleźć temat, który wzbudzi zainteresowanie czytelników oraz jak samodzielnie w oparciu o zebrane dane przygotować wizualizacje i infografiki bez znajomości programów graficznych (a z pomocą przychodzą nam tu proste narzędzia jak Data Gif Maker, czy te bardziej zaawansowane jak Flourish.studio - które dzięki partnerstwu z Google News Lab oferuje bezpłatne rozszerzenie konta dla przedstawicieli mediów). 



Era cyfrowego dziennikarstwa 



Postęp technologiczny jest dziś ogromny, więc wielu dziennikarzy zastanawia się nad tym jak być lepszym dziennikarzem w cyfrowej erze? Uznaliśmy, że to idealny pomysł na temat kolejnego spotkania. Podstawą pracy dziennikarzy jest zaawansowany research a wyszukiwarka Google stanowi jedno z głównych narzędzi stosowanych w polskich redakcjach. Nie każdy jednak wie, że codzienną pracę można znacznie przyspieszyć, korzystając z tzw. operatorów (np. by wyszukiwać słowa kluczowe na określonej stronie lub domenie można użyć operatora “site:” - dla przykładu chcąc znaleźć informacje na temat Covid-19 na stronie Kancelarii Premiera używając frazy “covid-19 site:premier.gov.pl” sprawimy, że wyszukiwarka Google w wynikach wyszukiwania zaprezentuje nam wyniki tylko i wyłącznie z tej witryny). Operatorów z których możemy korzystać jest kilkadziesiąt, a ich codzienne stosowanie odpowiada na potrzeby znalezienia dokładnie tego, czego poszukujemy, bez zbędnego przeglądania dziesiątek lub setek stron. Lepszy research umożliwiają nam też narzędzia do monitoringu mediów jak Google Alerts czy Visual Ping


W trakcie warsztatów Google News Lab nie mogło zabraknąć informacji na temat fact-checkingu. Proste i szybkie metody jak odwrócone wyszukiwanie zdjęć, wykorzystywanie Google Fact Check Explorer, czy użycie trybu Street View w Google Maps to najważniejsze narzędzia, przydatne w codziennej pracy redakcji weryfikujących informacje. 



Sztuczna inteligencja jako wsparcie dla dziennikarstwa



Podczas letnich warsztatów Google News Lab w tym roku prezentowaliśmy również pierwsze narzędzie, jakie Google stworzyło specjalnie dla dziennikarzy. W ramach Journalist Studio, czyli zestawu narzędzi pomagających dziennikarzom wykonywać pracę wydajniej, bezpieczniej i bardziej twórczo, uruchomiony został Pinpoint, nowa funkcja, dzięki której dziennikarze mogę lepiej wykorzystywać technologię znaną im wcześniej… z wyszukiwarki Google. 


To rewelacyjne narzędzie pomaga szybko przeszukiwać tysiące stron dokumentów, automatycznie identyfikując i organizując najczęściej wymieniane w nich osoby, organizacje i miejsca. Pinpoint potrafi przeszukiwać wiele formatów takich jak: PDF, dokumenty Word (.doc, .docx), zdjęcia (.jpeg, .png, .gif, .bmp, .tiff), e-maile i archiwa (.eml, .mbox), prezentacje (.ptt, .pptx), tekst (.txt), a nawet pliki audio i to w języku polskim dokonując automatycznej transkrypcji (.mp3, .wav, .flac). 


Pinpoint pomógł już dziennikarzom na całym świecie w prowadzeniu śledztw dziennikarskich, analizie archiwów, zdjęć, znajdowaniu tematów i historii, powiązań pomiędzy odrębnymi historiami, a nawet w przeprowadzaniu transkrypcji wywiadów. Z jego możliwości korzystać mogą już dziennikarze z Polski, wystarczy wejść na https://journaliststudio.google.com/ i wybrać opcję “Pinpoint”. 



Google News Lab w pandemii 



Letnie warsztaty są jednak tylko jedną z wielu aktywności jakie prowadzimy wspierając polskich dziennikarzy i redakcje. Począwszy od 2016 roku praktycy mediów z wieloletnim doświadczeniem współpracują z Google jako Teaching Fellows i przeprowadzili już tysiące bezpłatnych szkoleń dla dziennikarzy, pracowników mediów i studentów kierunków związanych z mediami w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej. 


Tylko w ostatnich kilkunastu miesiącach w naszych szkoleniach wzięło udział prawie 6 tysięcy osób, z czego ponad 4,5 tys. z Polski. Tylko podczas tegorocznych letnich warsztatów Google News Lab gościliśmy przedstawicieli kilkudziesięciu redakcji - z całego kraju. 


Dziękujemy za zainteresowanie szkoleniami i narzędziami Google dla dziennikarzy, a media zainteresowane warsztatami i spotkaniami zapraszamy do kontaktu z biurem prasowym Google Polska (press-pl@google.com). W ramach działań Google News Initiative dalej będziemy pracować nad zbudowaniem lepszej przyszłości dla dziennikarstwa m.in. poprzez organizację warsztatów i szkoleń dla dziennikarzy, uruchamianie nowych produktów oraz partnerstwa z organizacjami branżowymi. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, odwiedź witrynę Google News Initiative lub zapoznaj się z naszą witryną szkoleniową g.co/newstraining.


 




 


Dzień Edukacji Narodowej, zwany Dniem Nauczyciela to zawsze świetna okazja aby podziękować wszystkim nauczycielom, którzy przekazują wiedzę i umiejętności swoim uczniom, często wyzwalając ich ciekawość. 14 października to też dobry czas, aby zatrzymać się na chwilę i docenić także osoby, które z pasją tworzą treści na YouTube, dzięki którym zadania z matematyki stają się łatwiejsze, wymowa słówek po angielsku w końcu nie jest już tak trudna, a ciasto wychodzi idealnie, choć wcześniej zawsze opadało. ;) Uczymy się przez całe życie, od różnych osób. Inspirują nas rodzice, nauczyciele, przyjaciele, artyści i różnorodni twórcy. Wielu z nich znajdziecie na YouTube.


Postanowiliśmy sprawdzić jak YouTube pomaga Wam w nauce i rozwijaniu pasji. Czego się dowiedzieliśmy? 72% nastolatków korzysta z platformy, aby pomóc sobie w nauce*. Ponad 73% z nich używa YouTube w tym celu częściej niż przed pandemią. Większość (67%) wyszukuje je samodzielnie. Co jednak ciekawe, ponad połowa uczniów deklaruje, że to właśnie nauczyciele podsyłają im filmy edukacyjne na YouTube - czy może być lepsza rekomendacja?



Wydaje się, że najwięcej kłopotu sprawiała uczniom matematyka, dlatego najczęściej szukali porady na ten temat na YouTube. Królowa nauk była niekwestionowaną liderką w kategorii oglądanych przedmiotów (61%). W czołówce znalazły się też: chemia (43%), języki obce (41%), historia (41%) oraz fizyka (40%).

Plan lekcji z YouTube 


Materiały wideo to doskonały sposób na powtórkę materiału z lekcji, zrozumienie trudniejszych zagadnień, czy po prostu poszerzenie swojej wiedzy o tym, co nas interesuje. Dodatkowa pomoc w matematyce w domu? Królową nauk można lepiej zrozumieć oglądając takie kanały jak Matemaks, Tomasz Gwiazda, KhanAcademyPoPolsku czy Pi-stacja Matematyka. W nauce języka polskiego oraz w zgłębianiu lingwistycznej wiedzy pomogą kanały Mówiąc Inaczej czy Mateusz Adamczyk. Z Izabelą Kasperek, prowadzącą kanał Wiedza z wami, uczniowie powtórzą przed maturą epoki literackie. Chemia? Stanie się o wiele prostsza i zrozumiała z Panem Belfrem. Warto również zajrzeć na kanały Chemiczny chichot i Chemia na 100%, a także Okiem Chemika. W zależności od planu lekcji i potrzeb, na YouTube można znaleźć różnorodne materiały. 


Porady na wszystko 



Czy kiedykolwiek oglądaliście filmy poradnikowe? Z praktycznych porad wideo stosunkowo często korzystają dorośli. Oglądanie tego typu materiałów deklaruje 90% badanych w wieku 18-49 lat. Odsetek ten jest jeszcze większy wśród osób w wieku 50-65 lat i wynosi 92%. 



Chyba nikogo nie zdziwi, że jedną z najpopularniejszych kategorii jest tematyka gotowania. W czasie pandemii szczególną popularnością na całym świecie cieszyły się filmy o pieczeniu chleba na zakwasie lub przyrządzaniu kawy po koreańsku, czyli Dalgona coffee. 46% badanych wskazało, że ostatnio oglądany film typu DIY (“zrób to sam”) dotyczył właśnie tematyki kulinarnej. Kanał Roberta Makłowicza króluje w zestawieniu i był najczęściej wymieniany wśród respondentów. Na liście znajdziemy także Tuba Smaku - Pascal Brodnicki, Kocham gotować



Warto zaznaczyć, że w każdej grupie wiekowej wyodrębnić można tematy, które są najpopularniejsze lub specyficzne. Młodsi użytkownicy serwisu YouTube (14-24 lat) chętnie uczą się sztuki makijażu i dbania o urodę (33%). Co ciekawe, osoby w wieku 18-24 lat, częściej niż inne grupy, poszukują informacji, jak mogą chronić środowisko i jak żyć ekologicznie na co dzień (13%). Wśród starszych użytkowników popularnością cieszą się materiały związane z uprawą roślin i dbaniem o ogród. 



Prawdziwi pasjonaci na YouTube 



Wśród najpopularniejszych kanałów popularnonaukowych znajdują się między innymi Polimaty, Nauka. To lubię, Uwaga! Naukowy Bełkot, SciFun czy Emce◻. Swoją pasją dzielą się z Wami także Radosław Gajda i Natalia Szcześniak na kanale Architecture is a good idea czy Kasia Gandor. Piotr Kosek przeniesie Was w kosmos (Astrofaza), a dwóch lekarzy - Marcin Czekała i Mikołaj Kolasiński - w Najprościej mówiąc w praktyczny, wesoły sposób opowiadają o zjawiskach zachodzących w ludzkim organizmie. Na YouTube znajdziecie też pasjonatów podróży, jak Globstory, czy filmów - Tomasz Raczek. Lista jest długa i pewnie każdy z Was ma swoich ulubionych twórców. 


Co zmieniła pandemia? 


A co zmienił lockdown, fakt, że więcej czasu spędzaliśmy w domach. Prawie co trzeci (28%) regularny użytkownik YouTube w wieku 14-65 lat uczy się nowych, praktycznych rzeczy częściej niż przed pandemią. I podobny odsetek osób korzysta w tym celu z materiałów, które są na YouTube. 



W porównaniu do czasów sprzed pandemii widać też wyraźny wzrost zainteresowania bieżącymi wydarzeniami w grupie nastolatków (14-17 lat). Co trzeci z nich ogląda tego typu materiały na YouTube - co jest najwyższym wynikiem na tle wszystkich grup wiekowych. 



Pandemia COVID-19, Strajk Kobiet czy pogłębiający się kryzys klimatyczny - wszystkie te sprawy mocno dotykają młodych i mogło to spowodować ich większą aktywność, w tym oglądanie transmisji na żywo, czy materiałów dostarczanych przez serwisy informacyjne. 



YouTube przydaje się również w chwilach odpoczynku i złapania oddechu. Relaks znajduje się na czele listy powodów, dla których osoby między 18 a 49 rokiem życia znacznie częściej korzystają z platformy. Ta aktywność online zwiększyła się w czasie pandemii, w porównaniu do 2019 roku to wzrost o 5 pp%.


A czego Wy się nauczyliście ostatnio na YouTube? Jakie są Wasze pasje? Odkryjcie je razem z YouTube i twórcami.



* Badanie zrealizowane przez firmę Kantar na zlecenie Google i przeprowadzone metodą CAWI na reprezentatywnej próbie osób w wieku 14-65 lat korzystających z YouTube przynajmniej raz w tygodniu. Badanie przeprowadzono w maju 2021 r. Badanie “Jak uczymy się z YouTube jest częściowo kontynuacją projektu z 2019 r. Dzięki temu możliwe jest porównanie, jak korzystanie się z YouTube (nie tylko tej stricte szkolnej, ale też do rozwoju pasji, zainteresowań i uczenia się praktycznych, przydatnych rzeczy) zmieniło się z powodu pandemii.

 


Najwybitniejsza dama polskiego teatru, Helena Modrzejewska, obchodziłaby dziś swoje 181. urodziny. Z tej okazji przygotowaliśmy okolicznościowy doodle, którym postanowiliśmy uhonorować niezwykłą artystkę. Modrzejewska zachwycała widzów w sztukach szekspirowskich jako Julia, Rozalina, Ofelia czy Lady Makbet, poznano ją także jako genialną odtwórczynię ról Marii Stuart, Praksedy czy Adrianny Lecouvreur. 



Grała między innymi w Krakowie, Lwowie, Warszawie, Poznaniu, a także na deskach wielu amerykańskich teatrów. Przez 46 lat swojej kariery odwiedziła ponad 300 miast na całym świecie. Szczególnie upodobała sobie sztuki szekspirowskie - była ich wielką propagatorką. Nic dziwnego, że osiągnęła status supergwiazdy, na stałe wpisując się w panteon wybitnych artystów i artystek. 




Przyszła na świat 12 października 1840 roku w Krakowie. Na scenie nazywała się Heleną Modrzejewską, po mężu zaś Chłapowską. Gdy wyemigrowała do USA przybrała łatwiejszą do wymówienia formę nazwiska - “Modjeska”. 




Swoją karierę zaczęła bardzo młodo. Jeździła wraz ze swoim mistrzem, partnerem i jednocześnie ojcem dzieci, Gustawem Zimajerem, po prowincjonalnych galicyjskich teatrach, aż w końcu trafiła na lwowskie i krakowskie deski teatralne, a jej kariera nabrała tempa. Po życiowych zawirowaniach wyjechała ze swoim mężem, Karolem Chłapowskim oraz synem Rudolfem Modrzejewskim do Warszawy. Jej życie zarówno artystyczne, jak i towarzyskie kwitło. Przyjaźniła się z wielkimi artystami swoich czasów - Stanisławem Witkiewiczem, Adamem Chmielowskim czy noblistą Henrykiem Sienkiewiczem. 





Po przyjeździe do Warszawy wzbudzała sensację. Grała w wielu premierach, była jedną z najlepiej opłacanych artystek, a prasa się o niej rozpisywała. To właśnie z warszawskiego okresu pochodzą jej znane kreacje jako Anieli ze “Ślubów panieńskich”, Marii Stuart czy Adrianny Lecouvreur. W Warszawie rozpoczęła także zabiegi o tłumaczenie na język polski wielu dzieł Szekspira. 




W późniejszym okresie los rzucił Helenę za ocean - przeznaczone jej było podbijać amerykański teatr i zdobywać serca tamtejszych widzów. Mimo dużej niechęci władz zaborczych, utrudniających jej kontakty z Polakami, wracała na polskie ziemie. 





Helena Modrzejewska zmarła na krótko po zakończeniu kariery aktorskiej, 8 kwietnia 1909 roku w kalifornijskiej Bay Island w East Newport, a jej szczątki spoczęły w Krakowie. Żegnały ją tłumy, a okazję do ostatniego pożegnania z przyjaciółką i swoją wielką miłością wykorzystał podczas przemowy Henryk Sienkiewicz. 




Życiorys Modrzejewskiej starczyłby na kilka filmów i książek - tak się zresztą stało: postać artystki została odwzorowana przez Krystynę Jandę w filmie Jana Łomnickiego “Modrzejewska”. Wielu autorów pokusiło się również o opisanie jej historii w formie biografii. 




Kim była Helena Modrzejewska? Artystką? Aktorką? Muzą? Kimś więcej - osobą, która wywarła ogromny wpływ na sztukę nie tylko polską, ale i światową.






Niewielu artystów cieszy się taką sławą jak Gustav Klimt. Nowa wystawa "Klimt vs. Klimt - The Man of Contradictions" na Google Arts & Culture to opowieść o eklektycznej twórczości i fascynującym życiu artysty. Eksperyment z uczeniem maszynowym pozwolił odtworzyć kolorystykę zdjęć zaginionych obrazów Klimta, a dzięki wykorzystującej rozszerzoną rzeczywistość i technologię 3D "Pocket Gallery" możecie przenieść niektóre z jego najbardziej kultowych dzieł do Waszego salonu. "Klimt vs. Klimt" to jedna z najbardziej kompleksowych kolekcji na temat artysty - składa się na nią ponad 120 opowieści o sztuce i osobowości Klimta, wirtualna wycieczka po jego pracowni i wiele innych atrakcji ze zbiorów ponad 30 instytucji kulturalnych na całym świecie. 



Dziedzictwo Klimta nie jest jednak kompletne, biorąc pod uwagę zaginięcie około 20% jego dzieł. Do najbardziej znaczących i bolesnych strat należą tzw. obrazy wydziałowe, stworzone na zlecenie Uniwersytetu Wiedeńskiego. Co ciekawe, Uniwersytet odrzucił zamówione wcześniej dzieła za zbyt krytyczny stosunek do nauki. W 1945 roku, zaledwie kilka dni przed zakończeniem II wojny światowej, obrazy spłonęły w pożarze zamku Immendorf w Austrii. Jak wyglądały - możemy się jedynie domyślać na podstawie czarno-białych fotografii pochodzących z początku XX wieku. Monochromatyczne zdjęcia nie były w stanie oddać magii, która sprawia, że dzieła Klimta są tak urzekające - odważnych kolorów, rewolucyjnego podejścia do faktur, szokującej widza bezpośredniości. Aż do dziś.



Kurator dr Franz Smola i inżynier Emil Wallner pracują w Google Arts & Culture Lab.


Dzięki uczeniu maszynowemu oraz wiedzy znanego na całym świecie eksperta specjalizującego się w twórczości Klimta, kuratora Belwederu, dr. Franza Smoli, zespół Google Arts & Culture Lab zrekonstruował kolory, jakich artysta mógł użyć do namalowania obrazów wydziałowych, przywracając im w ten sposób pełnię kolorystycznego piękna. Po raz pierwszy od 70 lat możemy oglądać dzieła artysty w kolorach, których mógł używać.



Odkryjcie, jak obrazy wydziałowe mogły zostać pokolorowane dzięki połączeniu uczenia maszynowego i wiedzy eksperckiej. GIF przedstawia obraz Klimta "Medycyna" stopniowo zmieniający się z wersji czarno-białej na wersję pokolorowaną.


Obejrzyjcie odświeżone zdjęcie obrazu Klimta "Prawoznawstwo".


Pokolorowane zdjęcie obrazu "Filozofia".


Poznajcie sztukę Klimta w nowej odsłonie online 


Centralnym punktem wystawy "Klimt vs. Klimt" są oczywiście obrazy. Kolekcja gromadzi ponad 120 najsłynniejszych dzieł artysty, jak również mniej znane prace.


W ponad 120 opowieściach wielbiciele Klimta poznają jego sztukę, w tym jego liczne portrety. Obraz Gustava Klimta "Adele Bloch-Bauer I" z typowym dla stylu artysty użyciem złota jako koloru dominującego.



Wybrane dzieła można obejrzeć we wciągającej Pocket Gallery - w rzeczywistości rozszerzonej na urządzeniu mobilnym lub w 3D na komputerze. Jest to możliwe dzięki współpracy Google Arts & Culture z ponad 30 partnerami i instytucjami, wśród których znalazły się Belweder w Wiedniu, Muzeum Albertina, Fundacja Klimta, Neue Galerie New York i Metropolitan Museum of Arts.

Galeria AR/3D pozwala w pełni doświadczać dzieła Gustava Klimta, co stanowi wyjątkowe doświadczenie wystawiennicze.



Ponad 60 arcydzieł Klimta zostało również uwiecznionych w ultra wysokiej rozdzielczości za pomocą Google Art Camera. Teraz zobaczycie "Pocałunek" w każdym detalu, jak nigdy dotąd! 



Poznajcie eksperta - doktora Franza Smolę 






Podczas tworzenia kolekcji "Klimt vs. Klimt" zespół Google Arts & Culture korzystał z porad i wskazówek doktora Franza Smoli, kuratora Belwederu, uznawanego na całym świecie za jednego z największych ekspertów specjalizujących się w twórczości Klimta. Podzielił się on z nami swoimi przemyśleniami na temat pracy nad projektem:


Dlaczego obrazy wydziałowe Klimta są tak ważne? 



Trzy obrazy wydziałowe Klimta należały do największych dzieł sztuki, jakie kiedykolwiek stworzył. W dziedzinie malarstwa symbolistycznego stanowią wręcz arcydzieła. 



Co Pan sądzi o pokolorowanych wersjach obrazów? 



Kolory miały zasadnicze znaczenie dla oszałamiającego efektu tych obrazów i wywołały spore poruszenie wśród współczesnej Klimtowi publiczności. Dlatego też rekonstrukcja kolorów jest równoznaczna z rozpoznaniem prawdziwej wartości i znaczenia tych wybitnych dzieł sztuki.




Czy cyfrowa prezentacja wnosi coś nowego do sposobu postrzegania Klimta i jego dzieł sztuki? 



Jestem pod ogromnym wrażeniem fantastycznych zdjęć wykonanych za pomocą Google Art Camera. Pozwalają one naprawdę zbadać dzieło sztuki, “poczuć” jego fakturę i zrozumieć zastosowanie kolorów oraz odkryć każdy szczegół w najprostszy możliwy sposób. Podoba mi się również to, jak technologia pozwala na realizację pomysłów, które zawsze były jedynie w sferze marzeń - mam na myśli stworzoną przez nas Pocket Gallery, która zawiera przygotowaną przez nas selekcję obrazów Klimta, w tym te, które zostały utracone. 



Jak Pan myśli, gdyby Klimt wciąż żył, w jaki sposób wykorzystywałby technologie cyfrowe? 



Klimt był bardzo wizualną postacią - rzadko komentował swoje prace, zachęcając raczej ludzi do samodzielnego przyjrzenia się dziełu i wyciągnięcia własnych wniosków. Projekt "Klimt vs. Klimt" wykorzystuje przede wszystkim wizualne, niewerbalne narzędzia do przekazania pracy Klimta, co jest bardzo zgodne z charakterem samego twórcy. Klimt lubił prowadzić raczej odosobnione życie w murach swojej pracowni, do której wstęp mieli tylko nieliczni. Jestem pewien, że spodobałby mu się pomysł przeskoczenia z tego odległego i cichego miejsca do internetu, uzyskania dostępu do milionów dzieł sztuki i oglądania jego sztuki - rozpowszechnianej i przekazywanej na całym świecie. 



Aby zobaczyć kolekcję "Klimt vs. Klimt - The Man of Contradictions" odwiedźcie stronę g.co/klimtvsklimt lub pobierzcie bezpłatną aplikację Google Arts & Culture na iOS lub Android.

W ciągu ostatniego roku zagadnienia medycyny, zdrowia i samopoczucia stały się priorytetem na całym świecie. Na przestrzeni ostatnich 6 lat wartość startupów z sektora medycyny i ochrony zdrowia w Europie wzrosła z 8 mld USD do 41 mld USD, a w samym 2020 r. odnotowano wzrost finansowania dla startupów z tej branży o 750 mln USD. Kwestia demokratyzacji dostępu do opieki zdrowotnej jest coraz bardziej palącą potrzebą. Dlatego w czerwcu ogłosiliśmy specjalną edycję Google for Startups Accelerator Europe poświęconą rozwijaniu firm działających w tym obszarze. 

W ciągu ostatniego roku zagadnienia medycyny, zdrowia i samopoczucia stały się priorytetem na całym świecie. Na przestrzeni ostatnich 6 lat wartość startupów z sektora medycyny i ochrony zdrowia w Europie wzrosła z 8 mld USD do 41 mld USD, a w samym 2020 r. odnotowano wzrost finansowania dla startupów z tej branży o 750 mln USD. Kwestia demokratyzacji dostępu do opieki zdrowotnej jest coraz bardziej palącą potrzebą. Dlatego w czerwcu ogłosiliśmy specjalną edycję Google for Startups Accelerator Europe poświęconą rozwijaniu firm działających w tym obszarze. 


Właśnie zakończyliśmy rekrutację do programu i wybraliśmy 15 najbardziej obiecujących firm, które działają w dziedzinie zdrowia publicznego. Wśród nich znalazły się aż 3 startupy z Polski: BIOTTS, Good Sleeper i MedApp. Akcelerator Google pomoże startupom rozwinąć wiedzę i kompetencje w oparciu o doświadczenia ekspertów Google oraz uznanych mentorów z całego świata. Oprócz mentoringu i wsparcia technologicznego dla projektów, program obejmuje również warsztaty poświęcone projektowaniu produktów, pozyskiwaniu klientów i rozwojowi przywództwa dla założycieli. 


W programie akceleracyjnym Google for Startups wezmą udział:

  • wrocławska firma BIOTTS, która opracowuje autorskie technologie dostarczania leków oraz formuły leków w dziedzinie diabetologii, onkologii i dermatologii. Bazując na ponad trzydziestoletnim doświadczeniu, zespół badawczo-rozwojowy skutecznie tworzy własne leki, rozwiązuje złożone problemy technologiczne i tworzy unikalne rozwiązania, aby pomóc ludziom na całym świecie. 

  • Goodsleeper - startup z Lublina, który oferuje cyfrową samopomoc w leczeniu chronicznej bezsenności, opartą na naukowo sprawdzonych i wolnych od leków metodach. Firma opracowała cyfrowy program leczenia bezsenności oparty na metodach terapii poznawczo-behawioralnej, który pozwala użytkownikom na pokonanie zaburzeń snu w ciągu 6 tygodni, w zaciszu własnego domu, w cenie jednej sesji terapeutycznej. 

  • Krakowska firma MedApp, która rozwija technologie wspierające diagnostykę obrazową i cyfrową medycynę nowej generacji. Ich główne obszary zainteresowań to: Sztuczna inteligencja - ciągłe podnoszenie jakości diagnoz przy użyciu nowoczesnych narzędzi informatycznych), Obrazowanie 3D - wykorzystanie technologii mieszanej rzeczywistości (MR) i rozszerzonej rzeczywistości (AR) do poprawy diagnostyki i leczenia oraz Big Data Analysis - analiza i obsługa danych zagregowanych przy użyciu wielu urządzeń peryferyjnych w innowacyjnym systemie telemedycznym.

Wśród pozostałych 12 startupów znalazły się: 

  •  Alike Health (Izrael): Firma zajmująca się cyfrową opieką zdrowotną, która wykorzystuje moc dokumentacji medycznej poprzez zastosowanie autorskiej sztucznej inteligencji, crowdsourcingu i big data. 
  • Braive (Norwegia): Platforma psychoterapeutyczna, która daje ludziom dostęp do narzędzi pomagających w radzeniu sobie z życiowymi wyzwaniami. 
  • Cuideo (Hiszpania): Rozwiązanie w zakresie opieki domowej dla osób starszych, wykorzystujące zaawansowany algorytm dopasowujący do siebie opiekunów i użytkowników. 
  • dermanostic: (Niemcy): Internetowy gabinet dermatologiczny, w którym pacjenci mogą być leczeni cyfrowo i otrzymywać recepty za pośrednictwem aplikacji. 
  • Happy Bob (Finlandia): Osobisty cyfrowy asystent zdrowia, który wykorzystuje grywalizację, społeczność i humor, aby poprawić zarządzanie wartością glukozy we krwi i zapewnić lepszą kontrolę glikemii. 
  • Hyperhuman (Rumunia): Cyfrowa platforma publikacji i monetyzacji treści dla fitnessu. Wykorzystuje sztuczną inteligencję do dostarczania wysoce spersonalizowanych treści użytkownikom w oparciu o ich cele, dane biometryczne i środowisko treningowe. 
  • LactApp (Hiszpania): Aplikacja mobilna bazująca na sztucznej inteligencji, która daje mamom spersonalizowane odpowiedzi ekspertów na pytania dotyczące karmienia piersią i macierzyństwa. 
  • MESI Medical (Słowenia): Firma diagnostyczna, która opracowuje i produkuje urządzenia medyczne i dostarcza narzędzia do predykcyjnej oceny medycznej. 
  • Mindly (Ukraina): Cyfrowy marketplace dla specjalistów zdrowia psychicznego i ich pacjentów. Misja Mindly to demokratyzacja dostępu do usług psychologicznych i sprawienie, by życie milionów ludzi stało się szczęśliwsze, zdrowsze i bardziej satysfakcjonujące - to wszystko przy wykorzystaniu technologii i AI. 
  • myAGE.health (Czechy): Unikalna aplikacja, która określa funkcjonalny wiek, tempo starzenia się i zapewnia indywidualny plan spowolnienia, a nawet odwrócenia procesu starzenia się. 
  • Nye Health (Wielka Brytania): Aplikacja skierowana do pacjentów, ułatwiająca zarządzanie swoimi danymi medycznymi i poprawę stanu zdrowia. 
  • Regimen (Niemcy): Cyfrowy program dla osób z zaburzeniami erekcji, walczący ze stygmatyzacją wokół zdrowia intymnego mężczyzn, który umożliwia pokonanie problemów z erekcją za pomocą holistycznego, zrównoważonego podejścia.

Program potrwa do końca roku, a prowadzić go będzie nasz warszawski zespół Campusu Google for Startups. W ciągu ostatnich dwóch lat, europejskie edycje naszego akceleratora dla startupów ukończyło 27 firm. Absolwenci mogą pochwalić się wieloma sukcesami: średni miesięczny przychód startupów z jednej z poprzednich edycji wzrósł o 74% rok do roku.



Google for Startups Accelerator to ponad 3-miesięczny, intensywny program, który pomaga młodym, obiecującym startupom rozwinąć swoją działalność. Obejmuje on spotkania i warsztaty z ekspertami, opiekę mentorską ze strony inżynierów Google i zewnętrznych specjalistów oraz dostęp do produktów i wiedzy technicznej Google. Obecna edycja projektu skupia się na poszukiwaniu startupów z całej Europy i Izraela, które wykorzystują technologię, by stawiać czoła wyzwaniom związanym ze zdrowiem, przed którymi obecnie stoimy. Mając na względzie wagę tych wyzwań, już teraz życzymy powodzenia wszystkim uczestnikom akceleratora Google for Startups.

Już jutro rozpocznie się długo wyczekiwana 18. edycja Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Po raz kolejny jesteśmy partnerem tego wyjątkowego wydarzenia i cieszymy się, że zagości ono na YouTube, a wszystkie koncerty będą transmitowane na żywo i dostępne dla miłośników muzyki naszego największego kompozytora w każdym zakątku globu.

Już jutro rozpocznie się długo wyczekiwana 18. edycja Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Po raz kolejny jesteśmy partnerem tego wyjątkowego wydarzenia i cieszymy się, że zagości ono na YouTube, a wszystkie koncerty będą transmitowane na żywo i dostępne dla miłośników muzyki naszego największego kompozytora w każdym zakątku globu.

  

Kultura od zawsze przekraczała granice. Jednak podczas pandemii natrafiła na nieznane dotychczas bariery - puste sale koncertowe, brak możliwości podróży, zamknięcie w domach. I to wtedy zobaczyliśmy, jak technologia może pomóc kulturze pokonać nawet największe wyzwania i dotrzeć do milionów na całym świecie. W czasie lockdownu YouTube, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, stał się wirtualną salą koncertową. Artyści transmitowali kameralne koncerty z własnych domów, udostępniali archiwalne nagrania, a nawet nagrywali nowe wykonania swoich utworów. Swój dom na YouTube znalazły także festiwale, które odbywały się online, a poruszały nas też wyjątkowe momenty, jak transmitowany na naszej platformie koncert Andrea Bocellego z pustej katedry w Mediolanie. Wszystkie te wydarzenia - małe i duże - dawały w tym trudnym czasie radość i ukojenie fanom na całym świecie.


Zmagania największych talentów


Mieliśmy już przyjemność współpracować z Narodowym Instytutem Fryderyka Chopina 6 lat temu, podczas poprzedniej edycji Konkursu Chopinowskiego. Wtedy po raz pierwszy w historii konkursu internauci na całym świecie mogli śledzić relację na żywo oraz oglądać poszczególne występy w dowolnym momencie - i robili to tłumnie i z ekscytacją. Zapadły nam też w pamięć słowa laureata 17. edycji Konkursu, Seong-Jin Cho, który powiedział po ogłoszeniu werdyktu jury: „Nie pamiętam, jak grałem. Musiałem sprawdzić to na YouTubie”.


W tym roku na pewno nie będzie inaczej - czego dowodem jest zainteresowanie eliminacjami do tegorocznego Konkursu, które już przyciągnęły rekordową widownię na YouTube. Sesje przesłuchań wyświetlono ponad 4,5 miliona razy, a łącznie widzowie obejrzeli już prawie milion godzin transmisji! Pozostaje nam więc tylko czekać zarówno na muzyczne emocje, jak i również na kolejne rekordy oglądalności Konkursu.


Gorąco zachęcamy do śledzenia i subskrypcji kanału Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina na YouTubie w oczekiwaniu na koncerty!