Każdego dnia miliony ludzi korzystają z Google i YouTube, by dotrzeć do sprawdzonych i wiarygodnych informacji - i pomóc im odsiać fikcję od faktów. Podchodzimy do wyzwania walki z dezinformacją w sieci bardzo poważnie, jednak wiemy, że to nie jest coś, co uda się nam zrobić w pojedynkę. 

Każdego dnia miliony ludzi korzystają z Google i YouTube, by dotrzeć do sprawdzonych i wiarygodnych informacji - i pomóc im odsiać fikcję od faktów. Podchodzimy do wyzwania walki z dezinformacją w sieci bardzo poważnie, jednak wiemy, że to nie jest coś, co uda się nam zrobić w pojedynkę. 

Dlatego dzisiaj ogłaszamy kolejne inicjatywy, które mają wesprzeć edukację medialną i walkę z dezinformacją w Europie, w tym konkretne partnerstwa i inicjatywy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. 

  • Podczas swojej marcowej wizyty w Warszawie, prezes Google Sundar Pichai złożył zobowiązanie przeznaczenia dodatkowych 10 milionów dolarów na konkretne działania wspierające rozwój narzędzi do walki z dezinformacją w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. W ramach tego zobowiązania, będziemy pomagać w rozwoju organizacji pozarządowych mierzących się z tym problemem i prowadzących na jego temat badania. Za pośrednictwem Google.org przekazujemy grant w wysokości 2,5 miliona dolarów fundacji TechSoup, który pozwoli na stworzenie funduszu akceleracyjnego dla organizacji walczących z dezinformacją. Kolejny z grantów wesprze działania organizacji Demagog w krajach naszego regionu w budowaniu ekosystemu fact-checkerów. W ostatnim czasie IPSOS opublikował również badania sprawdzające w jakim stopniu obywatele krajów Europy Środkowo-Wschodniej są narażeni na dezinformację. Te badania to pierwszy z serii projektów prowadzonych we współpracy z Central European Digital Media Observatory (CEDMO), hubem badawczo-monitorującym działającym na Uniwersytecie Karola w Pradze, i wspieranych przez Google. 

  • Na trwającym dzisiaj w Brukseli spotkaniu organizacji i instytucji walczących z dezinformacją, ogłosiliśmy również przekazanie grantu w wysokości 13,2 miliona dolarów dla Międzynarodowej Sieci Fact-Checkerów - International Fact-Checking Network (IFCN) - na stworzenie Globalnego Funduszu Fact-checkingowego, który wesprze działanie sieci 135 organizacji z 65 krajów, działających w ponad 80 językach. 

  • Jednocześnie YouTube uruchamia inicjatywę edukacji medialnej “Naciśnij Pauzę” (Hit Pause), by pomóc internautom ocenić, czy treści które oglądają lub przekazują dalej wykorzystują różne techniki manipulacji by szerzyć dezinformację. Kampania edukacyjna będzie stopniowo uruchamiana w kolejnych krajach europejskich w najbliższych miesiącach. 


Te nowe inicjatywy uruchamiamy równolegle do wysiłków, które w Google i YouTube podejmujemy od dawna, tworząc produkty i narzędzia pomagające ludziom lepiej zrozumieć to, co widzą w internecie. YouTube promuje uznane źródła informacji w wynikach wyszukiwania i rekomendacjach, jednocześnie pokazując dla konkretnych tematów panele z wiadomościami z niezależnych źródeł tam, gdzie tematyka może być podatna na dezinformację. Funkcja “About this Result” w wyszukiwarce Google wskazuje dodatkowy kontekst wyników wyszukiwania przed przejściem do witryny. Dostępność funkcji rozszerzamy na kolejne języki, a skorzystano z niej już ponad 2,4 miliarda razy. 

Jednocześnie Jigsaw, zespół w Google prowadzący badania i tworzący technologie w zakresie walki z cyfrowymi zagrożeniami, opracował we współpracy z ekspertami i naukowcami z regionu nowe sposoby przeciwdziałania dezinformacji. Jigsaw rozpoczął niedawno specjalną kampanię w Polsce i innych krajach regionu, prezentując w najpopularniejszych mediach społecznościowych (np. Instagram) oraz na YouTube serię filmów mających na celu w wyprzedzający sposób uczulać odbiorców na retorykę skierowaną przeciwko uchodźcom, pomagać im zidentyfikować tak skonstruowaną dezinformację i odrzucać jej przekazy.



Wykazujemy się coraz większą znajomością podstaw cyberbezpieczeństwa - większość z nas nie otwiera załączników od nieznajomych i nie wchodzi na podejrzane strony. Niestety o bardziej złożonych zagrożeniach, na przykład o ataku DDoS czy ransomware, słyszała odpowiednio tylko co piąta i co szósta osoba w Polsce. I nie wiadomo, czy ta sytuacja może ulec zmianie - w szkoleniach z zakresu cyberbezpieczeństwa bierze udział niespełna jedna czwarta Polek i Polaków. Takie wnioski wynikają z najnowszego badania CBM Indicator, przeprowadzonego na nasze zlecenie. 


Wyniki badania świadomości Polek i Polaków w zakresie cyberbezpieczeństwa przeprowadzonego przez Centrum Badań Marketingowych Indicator dowodzą, że polscy użytkownicy internetu są coraz bardziej świadomi podstawowych zagrożeń w internecie - aż 95% deklaruje, że nie otwiera załączników od nieznajomych i 91% nie wchodzi na podejrzane strony. Ponadto coraz więcej dostawców usług internetowych wymaga od nich stosowania dodatkowych zabezpieczeń, takich jak weryfikacja dwuetapowa lub cykliczna zmiana haseł. Jednak przed edukatorami i dostawcami usług wciąż stoi duże wyzwanie, by przekonać internautów do stosowania bardziej zaawansowanych rozwiązań, takich jak menedżery haseł czy do udziału w szkoleniach z zakresu cyberbezpieczeństwa.



Newbies, normcores i geeks - kim jesteśmy w internecie? 


Na podstawie badań Polaków w internecie można nas podzielić na trzy grupy: newbies, normcores oraz geeks. Każda z nich charakteryzuje się innym poziomem świadomości cyberzagrożeń oraz wiedzą jak się przed nimi chronić. 


Największą grupę, bo aż 56,9% polskich internautów zakwalifikowano jako “Newbies”. To osoby, które nie posiadają wystarczających kompetencji w zakresie cyberbezpieczeństwa i nie mają dużej świadomości zagrożeń, z jakimi można się spotkać w internecie. Są to głównie osoby po 55. roku życia. Emeryci i renciści stanowią około jednej trzeciej składu tej grupy (29,7%). 


Tylko 13,8% badanych Polaków określono jako “Normcores”, czyli osoby o zadowalającym poziomie znajomości zagrożeń w internecie, które opanowały podstawowe sposoby dbania o swoje cyfrowe bezpieczeństwo. 


Aż 29,3% Polaków badacze zakwalifikowali do grupy “Geeks” - osób, które już teraz mają ponadprzeciętną znajomość cyberzagrożeń i stosują bardziej zaawansowane metody obrony przed nimi. 


Trzy wyodrębnione grupy Polaków w różnym stopniu znają stosują zabezpieczenia przed zagrożeniami w internecie. O weryfikacji dwuetapowej słyszała zaledwie połowa osób należących do grupy Newbies (51%), z kolei pośród Geeks znają go niemal wszyscy (96,9%), a wśród Normcores dwie trzecie badanych (65,9%). Różnie w tych grupach podchodzi się też do stosowania takich narzędzi, jak tworzenie kopii zapasowych danych; wykorzystywanie menedżera haseł czy przechowywanie danych w chmurze (np. Google Cloud czy Dysk Google). Każde z wymienionych rozwiązań jest najczęściej stosowane przez przedstawicieli i przedstawicielki segmentu Geeks, najrzadziej zaś przez grupę Newbies - im wyższy poziom kompetencji cyfrowych, tym badani i badane chętniej korzystają z oferowanych przez dostawców usług rozwiązań. 


“Oczywiście powinno nas cieszyć to, że stosujemy się do intuicyjnych zasad cyberbezpieczeństwa i nie otwieramy załączników od nieznajomych czy podejrzanych linków. Jednak już teraz każdy z nas powinien stosować bardziej zaawansowane sposoby zabezpieczenia się w internecie. Od wykorzystywania menedżerów haseł, takich jak ten dostępny w przeglądarce Chrome i na koncie Google, po stosowanie weryfikacji dwuetapowej wszędzie tam, gdzie to możliwe. Korzystajmy z rozwiązań i narzędzi bezpieczeństwa udostępnianych przez dostawców usług internetowy, bo tak możemy zwiększyć bezpieczeństwo naszych danych i komfort korzystania z sieci” - komentuje wyniki badania Artur Kuliński, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w Google Cloud. 


Czy nieznajomość pojęć… szkodzi? 


Inaczej jednak przedstawiają się wyniki badania w odniesieniu do bardziej zaawansowanych typów zagrożeń w internecie. O ataku phishingowym słyszało 47% respondentów, o ataku DDoS 21%, a o ataku “ransomware” tylko 16%. Nieznajomość terminologii zazwyczaj nie niesie ze sobą jednak braku czujności i braku rozwagi - 79% respondentów nie pozwala nikomu podłączać do swojego telefonu lub komputera żadnych urządzeń, 81% badanych nie wymienia się ważnymi dokumentami na czatach i komunikatorach, a 64% sprawdza oprogramowanie przed zainstalowaniem.


Znajomość zagrożeń różni się jednak znacząco w poszczególnych grupach. O atakach “ransomware” słyszało ok. 10% osób z grupy Newbies oraz Normcores oraz ok. 40% tych spośród grupy Geeks. Nieznacznie większą znajomość wykazują badani w odniesieniu do ataków DDoS. Niewykluczone, że dzieje się tak z racji medialnego ich nagłaśniania. Jednakże z punktu widzenia indywidualnego cyberbezpieczeństwa użytkowników świadomość tego zjawiska nie ma istotnego znaczenia, bowiem zagrożenia te dotyczą usług serwerowych nie zaś bezpośrednio zwykłych użytkowników Internetu. 


Jak zabezpieczamy się w sieci, a jak moglibyśmy to robić?

Wyniki badania pokazały, że świadomość rozwiązań umożliwiających ochronę w internecie jest wysoka. O weryfikacji dwuetapowej słyszało 66% badanych, o kopii zapasowej aż 85%, o kluczu bezpieczeństwa 62% a o menedżerze haseł - 44%. Świadomość istnienia tych rozwiązań nie przekłada się jednak na równie wysokie wskaźniki stosowania tych rozwiązań. Z weryfikacji dwuetapowej korzysta 50% respondentów, kopię zapasową tworzy 44%, a menedżera haseł używa tylko nieco ponad 17% badanych. Niespełna 32% respondentów zapisuje swoje hasła w przeglądarce. Ogromny odsetek Polek i Polaków dalej przechowuje swoje dane na nośnikach takich jak pendrive’y lub płyty CD (aż 74%). 
 

“1234abc” czy raczej “c_Igsy^7^&898SO” - jakich haseł używamy? 


Warto podkreślić, że 43% polskich użytkowniczek i użytkowników internetu stosuje zupełnie inne hasła do różnych usług internetowych, 28% stosuje zbliżone hasła w niektórych usługach a tylko nieco ponad 9% wskazuje, że większość ich haseł jest do siebie zbliżona (tworzona według tego samego klucza, różniąca się niuansami). Ponad 12% respondentów deklaruje, że niektóre ich hasła są identyczne, a dokładnie takie same hasła w większości swoich usług stosuje tylko 8% użytkowników. 


Średnia długość hasła wynosi wśród polskich użytkowników i użytkowniczek 10,85 znaku. Najdłuższe hasła stosują osoby po 50. roku życia. Grupa wiekowa 18-49 częściej niż osoby starsze stosuje hasła krótsze niż 8 znaków.

Do rzadziej stosowanych praktyk w trakcie tworzenia hasła należą: niesłownikowe wyrazy (32,4%), ciągi znaków nie będące wyrazami (39%) oraz używanie słów i określeń bezpośrednio związanych z respondentem (20,3%). Badanie wykazało, że swoje hasło zmienia często 4% badanych, natomiast zmianę haseł raz w miesiącu deklaruje 10,3% respondentów i respondentek. 


Na potrzebę większej edukacji wskazuje jednak to, że aż 86% Polek i Polaków nie potrafi zweryfikować, czy ich hasła lub inne dane zostały ujawnione w internecie. 


Skąd czerpiemy wiedzę o cyberbezpieczeństwie? 


W szkoleniach z zakresu cyberbezpieczeństwa bierze udział niespełna co czwarta osoba w Polsce. Najlepiej sytuacja wygląda w grupie wiekowej 25-49 lat - w tej grupie udział w szkoleniach deklaruje blisko 31% badanych. Ponad 90% respondentów nie zgłasza się na szkolenia z własnej inicjatywy, częściej uczestniczy w tych, które są organizowane na przykład w ich miejscu pracy lub w szkole. Co czwarta respondentka i co piąty respondent wzięli udział w co najmniej jednym szkoleniu zorganizowanym właśnie w szkole lub miejscu pracy. W czterech lub więcej szkoleniach organizowanych wzięło udział niecałe 2% kobiet i niespełna 4% mężczyzn. 


Skąd zatem Polki i Polacy czerpią wiedzę o cyberbezpieczeństwie? 66% z nich czerpie informacje głównie z internetu. 16% czyta fachową literaturę (odpowiedź tę wskazywały najczęściej osoby z wykształceniem wyższym inżynierskim - 20% oraz osoby z tytułem doktora lub wyższym - 29%). Kolejnym źródłem informacji jest radio i telewizja (11%) a najmniej respondentów czerpie wiedzę w tym zakresie z rozmów z rodziną (10%, z czego najwięcej takich odpowiedzi udzielili respondenci powyżej 60 roku życia - 15,1%). Ponad 14% Polek i Polaków w ogóle nie poszukuje informacji na temat cyberbezpieczeństwa. Warto jednak zauważyć, że grupa wiekowa 60+ wskazywała tę odpowiedź najrzadziej spośród innych grup wiekowych. 


Dzieci bezpieczne w internecie 


Badanie wykazało też, że rodzice dość dobrze zabezpieczają swoje dzieci w internecie. Tylko 4% respondentów nie wie nic o tym, w jaki sposób chroniony jest telefon jego/jej dziecka. Większość deklaruje, że urządzenie chronione jest za pomocą kodu PIN lub biometrii (50% w przypadku każdego z tych rozwiązań) lub hasła (34%). 


Niemal trzy czwarte badanych zna hasła i kody PIN do komputera lub smartfona swojego dziecka. Podobna liczba respondentów rozmawia ze swoimi dziećmi o zagrożeniu związanym z możliwością podszywania się przez nieznajomych w internecie. O wyłudzaniu danych kart płatniczych rozmawia z dziećmi ponad 71% rodziców.


Dziś chcemy poinformować Was o 3 zmianach, które ułatwiają nawigację oraz poznawanie nowych miejsc.





Intuicyjne wyszukiwanie w Live View 🔍

Gdziekolwiek jesteście, możecie teraz łatwiej znajdować nowe miejsca i do nich docierać. We wrześniu udostępniliśmy funkcję wyszukiwania w trybie Live View, która wykorzystuje sztuczną inteligencję, miliardy zdjęć Street View i rzeczywistość rozszerzoną, aby umożliwić użytkownikom bardziej intuicyjne poznawanie okolicy. Od następnego tygodnia rozpoczniemy wprowadzanie tej funkcji na urządzeniach z Androidem i iOS w Londynie, Los Angeles, Nowym Jorku, Paryżu, San Francisco oraz Tokio. 


Załóżmy, że wybieracie się do Nowego Jorku. Wystarczy, że klikniecie ikonę aparatu w pasku wyszukiwania na telefonie, aby zobaczyć sklepy oraz inne miejsca w pobliżu, takie jak kawiarnie, banki czy bankomaty. Wskazówki i strzałki wykorzystujące rzeczywistość rozszerzoną pokażą Wam, gdzie i w jakiej odległości są te miejsca, nawet jeśli nie znajdują się Waszym polu widzenia (np. w sytuacji, gdy sklep znajduje się za rogiem). Dzięki temu szybko zorientujecie się, jak wygląda Wasza najbliższa okolica. Aby znaleźć inne ciekawe miejsca w pobliżu, takie jak restauracje, bary, cukiernie, parki czy stacje transportu publicznego, kliknijcie odpowiednie kategorie miejsc. A to jeszcze nie wszystko. Oprócz informacji o położeniu wyświetlonych miejsc możecie zobaczyć inne ważne informacje na ich temat: czy są otwarte, czy panuje tam duży ruch, jakie są ceny i jak oceniają je członkowie społeczności Map Google.


W następnym tygodniu rozpoczniemy wdrażanie wyszukiwania w trybie Live View w 6 miastach


Najlepsze stacje ładowania dla pojazdu elektrycznego 🚗

Jeśli macie pojazd elektryczny, być może już używacie Map Google, aby znajdować stacje ładowania i uzyskiwać informacje w czasie rzeczywistym o ładowarkach znajdujących się w pobliżu. Teraz znajdziecie najlepszą stację ładowania dla swojego samochodu jeszcze łatwiej. Wyszukajcie hasło „stacje ładowania EV” i włączcie filtr „Szybkie ładowanie”, aby wyświetlić stacje wyposażone w ładowarki o minimalnej mocy 50 kW, które zapewniają szybsze ładowanie pojazdu. Możecie też wybrać filtr, który pozwoli wyświetlić stacje posiadające odpowiedni rodzaj wtyczki, w większej liczbie krajów. Obie funkcje są już dostępne na urządzeniach z Androidem i iOS w krajach, które mają stacje ładowania pojazdów elektrycznych.



Znajdujcie stacje wyposażone w szybkie ładowarki i wtyczki dopasowane do Waszego pojazdu


Miejsca bez schodów i z dostępem dla wózków inwalidzkich na całym świecie 🌏

Wprowadzamy również więcej opcji przydatnych dla osób, które wymagają pomocy w poruszaniu się. W 2020 roku wprowadziliśmy specjalne oznaczenie dla miejsc z ułatwieniami dostępu w Australii, Japonii, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, aby przekazać użytkownikom informacje o ułatwieniach dostępu dla wózków inwalidzkich. Ta funkcja jest obecnie dostępna na urządzeniach z Androidem i iOS na całym świecie.


Wystarczy włączyć ustawienie „Miejsca z ułatwieniami dostępu” w aplikacji Mapy Google. Jeśli dane miejsce dysponuje wejściem z dostępem dla wózków inwalidzkich, jego profil firmy będzie oznaczony ikoną wózka inwalidzkiego ♿, w przeciwnym razie ta ikona będzie przekreślona. Aby jeszcze łatwiej zaplanować dojazd i pobyt, możecie też sprawdzić, czy znajdują się tam miejsca siedzące i parkingowe oraz toalety dla osób z niepełnosprawnością. Takie informacje pochodzące od właścicieli firm i członków społeczności Map Google mogą być również przydatne, jeśli chcecie uniknąć korzystania ze schodów ze względu na wózek lub bagaż. Aby przekazać informacje o ułatwieniach dostępu do Map Google, wystarczy znaleźć profil firmy, którą chcecie edytować, a następnie kliknąć kolejno „Informacje” i „Edytuj dostępne opcje”. Kliknięcie poszczególnych opcji ułatwień dostępu spowoduje dodanie ich do profilu.



Mamy nadzieję, że dzięki jeszcze bardziej intuicyjnym, ekologicznym i dostępnym metodom eksplorowania i nawigacji w Mapach Google zaplanowanie Waszego dnia będzie łatwiejsze.

Kolejny krok to pomoc długofalowa. Dlatego w marcu br. ogłosiliśmy fundusz od Google.org o wartości 6,5 miliona dolarów dla organizacji pozarządowych, którego celem jest sfinansowanie programów pomagających uchodźcom w adaptacji w nowym otoczeniu, znalezieniu pracy i usamodzielnieniu się. Dzisiaj, jako jedno z działań w ramach funduszu, ogłaszamy nieodpłatne kursy Google Career Certificates w języku ukraińskim na platformie Coursera.org

Od momentu inwazji Rosji na Ukrainę, polsko-ukraińską granicę przekroczyło ponad 7 mln osób. Około 2 milionów z nich pozostaje w Polsce. Od początku wojny przekazaliśmy wsparcie finansowe dla organizacji działających na rzecz uchodźców i uchodźczyń w Polsce, zorganizowaliśmy dodatkowe szkolenia w języku ukraińskim jako część programu Umiejętności Jutra, a w ramach Google for Startups Ukraine Support Fund pomogliśmy finansowo ukraińskim startupom.

Kolejny krok to pomoc długofalowa. Dlatego w marcu br. ogłosiliśmy fundusz od Google.org o wartości 6,5 miliona dolarów dla organizacji pozarządowych, którego celem jest sfinansowanie programów pomagających uchodźcom w adaptacji w nowym otoczeniu, znalezieniu pracy i usamodzielnieniu się. Dzisiaj, jako jedno z działań w ramach funduszu, ogłaszamy nieodpłatne kursy Google Career Certificates w języku ukraińskim na platformie Coursera.org


Dodatkowo, w ramach wsparcia programu INCO Academy Work in Tech przez Google.org, 1500 ukraińskich uchodźczyń w Polsce otrzyma bezpłatnie pomoc społeczno-psychologiczną i wsparcie mobilności zawodowej w trakcie nauki

Organizacją pomocy zajmą się: 

Kursy Google Career Certificates dostępne online na platformie Coursera.org pomogą rozwinąć umiejętności związane ze 1) wsparciem IT i 2) marketingiem internetowym oraz e-commerce. Osoby przybywające do Polski i poszukujące pracy, w szczególności rozpoczynające swoją ścieżkę zawodową w tych obszarach, mogą znaleźć zatrudnienie w zawodach związanych z nowymi technologiami.