Często zwracacie się do nas z pytaniami dotyczącymi waszych słów kluczowych. Prosicie o pomoc w prowadzeniu możliwie najskuteczniejszych kampanii, próbujecie własnych sił optymalizując słowa kluczowe na waszym koncie AdWords. Usuwacie słowa, dodajecie, później znów usuwacie i dodajecie sprawdzacie codziennie stan waszego współczynnika klikalności(CTR) i czasami załamujecie ręce. Dlatego chcielibyśmy Wam przypomnieć, że CTR to tylko jeden z czynników stosowanych przez nas w celu oceny jakości słowa kluczowego. Nie mniej ważna jest również trafność tekstu reklamy, historyczna skuteczność słowa kluczowego i inne czynniki. Aby zapewnić ocenę wszystkich reklam według tych samych kryteriów, szacujemy jakość słowa kluczowego tylko na podstawie jego skuteczności na stronach wyników wyszukiwania Google. Pamiętajcie, że po usunięciu słowa kluczowego nieaktywnego dla wyszukiwania i dodaniu go do konta w jakimkolwiek innym formacie czy miejscu (np. w innej grupie reklam) nasz system nadal będzie uwzględniać wyniki osiągane przez to słowo kluczowe w skali całego konta. Słowo kluczowe mające słabe wyniki może wpłynąć na całą grupę reklam lub kampanię, jeżeli używa się go wielokrotnie. W związku z tym zalecamy regularne sprawdzanie skuteczności konta i edytowanie lub usuwanie wszystkich słów kluczowych o niskiej skuteczności.


Często zwracacie się do nas z pytaniami dotyczącymi waszych słów kluczowych. Prosicie o pomoc w prowadzeniu możliwie najskuteczniejszych kampanii, próbujecie własnych sił optymalizując słowa kluczowe na waszym koncie AdWords. Usuwacie słowa, dodajecie, później znów usuwacie i dodajecie sprawdzacie codziennie stan waszego współczynnika klikalności(CTR) i czasami załamujecie ręce. Dlatego chcielibyśmy Wam przypomnieć, że CTR to tylko jeden z czynników stosowanych przez nas w celu oceny jakości słowa kluczowego. Nie mniej ważna jest również trafność tekstu reklamy, historyczna skuteczność słowa kluczowego i inne czynniki. Aby zapewnić ocenę wszystkich reklam według tych samych kryteriów, szacujemy jakość słowa kluczowego tylko na podstawie jego skuteczności na stronach wyników wyszukiwania Google. Pamiętajcie, że po usunięciu słowa kluczowego nieaktywnego dla wyszukiwania i dodaniu go do konta w jakimkolwiek innym formacie czy miejscu (np. w innej grupie reklam) nasz system nadal będzie uwzględniać wyniki osiągane przez to słowo kluczowe w skali całego konta. Słowo kluczowe mające słabe wyniki może wpłynąć na całą grupę reklam lub kampanię, jeżeli używa się go wielokrotnie. W związku z tym zalecamy regularne sprawdzanie skuteczności konta i edytowanie lub usuwanie wszystkich słów kluczowych o niskiej skuteczności.

Na koniec chcielibyśmy podać Wam kilka prostych, a jednak bardzo ważnych wskazówek poprawiających skuteczność Waszych kampanii kierowanych na słowa kluczowe:
  • Używajcie wielowyrazowych, konkretnych słów kluczowych zamiast jednowyrazowych i/lub ogólnych słów kluczowych. Na przykład zalecamy stosowanie słowa kluczowego takiego jak "hotel w Lądku Zdrój" zamiast jednego słowa kluczowego "hotel". Nasze Narzędzie propozycji słów kluczowych ułatwia znajdowanie dodatkowych słów kluczowych i doskonalenie doboru listy. Narzędzie można otworzyć za pomocą linku "Narzędzie propozycji słów kluczowych" nad podsumowaniem grupy reklam albo (wersja oddzielna) na stronie: http://adwords.google.com/select/KeywordToolExternal.

  • Nie zapominajcie korzystać z opcji dopasowania słowa kluczowego, aby uniknąć wyświetlania reklam w nietrafnych wynikach wyszukiwania. Aby zorientować się w możliwych wykluczających słowach kluczowych, można użyć Narzędzia propozycji słów kluczowych (dostępnego na stronie Narzędzia na koncie). Więcej informacji na temat opcji dopasowania słów kluczowych można znaleźć na stronie https://adwords.google.com/support/bin/answer.py?answer=6100&hl=

  • Twórzcie nowe grupy reklam zawierające docelowe słowa kluczowe w tekście reklam. Gdy reklama zawiera słowa użyte przez użytkownika w wyszukiwaniu, są one wyróżniane pogrubieniem w reklamie. Dotyczy to tytułu, treści lub wyświetlanego adresu URL reklamy.

  • Używajcie opisowego i konkretnego tekstu reklamy, aby podkreślić jej trafność.
Więcej porad na temat podnoszenia skuteczności kampanii można znaleźć tutaj.

Życzymy miłej zabawy przy optymalizacji waszego konta Google AdWords!



Google Trends to usługa Google, która wizualizuje w sposób graficzny wyszukiwania słów kluczowych w podziale geograficznym, językowym i czasowym. Poprzez nie możliwe jest sprawdzanie trendów w wyszukiwaniu interesujących nas słów kluczowych.


Google Trends to usługa Google, która wizualizuje w sposób graficzny wyszukiwania słów kluczowych w podziale geograficznym, językowym i czasowym. Poprzez nie możliwe jest sprawdzanie trendów w wyszukiwaniu interesujących nas słów kluczowych.

Każdego, kto korzysta z Google Trends na pewno ucieszy fakt, iż od kilku dni wszystkie dane na Google Trends są aktualizowane co godzinę (dotychczas aktualizowane one były raz w miesiącu).

Chcesz porównać popularność Kubicy i Małysza w sieci ? Nic prostszego. Wpisujesz ich w Google Trends oddzielając przecinkami.



W tym tygodniu wprowadziliśmy bardzo wiele zmian do naszego pakiety Aplikacji Google i co najważniejsze, wszystkie nowości dostępne są również w języku polskim.


W tym tygodniu wprowadziliśmy bardzo wiele zmian do naszego pakiety Aplikacji Google i co najważniejsze, wszystkie nowości dostępne są również w języku polskim.


W skład pakietu Google Apps, udostępnionego publicznie w sierpniu 2006 r., wchodzi usługa poczty elektronicznej Gmail™, Google Kalendarz z funkcją współdzielenia danych, komunikator Google Talk™ obsługujący również połączenia VoIP, a także Start Page, czyli mechanizm pozwalający przygotować dla danej domeny indywidualnie dopasowaną stronę startową.

Szereg komponentów, które do tej pory dostępne były wyłącznie dla anglojęzycznych użytkowników i administratorów Google Apps, obecnie oferowany jest także w wersjach: polskiej, francuskiej, włoskiej, hiszpańskiej, holenderskiej, fińskiej, norweskiej, szwedzkiej, rosyjskiej i tureckiej.

Dodatkowe funkcje i aplikacje Google Apps dostępne w języku polskim to:
  • Strona startowa, centralny punkt, w którym użytkownicy Google Apps mogą sprawdzić swoje skrzynki pocztowe, zawartość kalendarzy i dokumentów, uzyskać dostęp do najważniejszych materiałów firmowych i przeszukiwać Internet.
  • Przyjazny panel administracyjny dla administratorów Google Apps.
  • Narzędzia do migracji poczty dla administratorów, którzy chcą przejść do systemu Gmail z innego rozwiązania pocztowego (dostępne tylko w wersjach Premier i Education).
Zachęcamy również do obejrzenia prezentacji Google Apps na YouTube (w języku angielskim):

- Google Apps Quick Tour



- Prezentacja Rajena Shetha (Product Manager Google Apps)



Więcej informacji na temat Google Apps znajdziecie na stronie www.google.pl/a



Garść nowości w Narzędziach dla webmasterów.

Po pierwsze wprowadzamy statystyki liczby subskrybentów kanałów Atom/RSS – na razie dla korzystających z aplikacji Google Reader ...


Garść nowości w Narzędziach dla webmasterów.

Po pierwsze wprowadzamy statystyki liczby subskrybentów kanałów Atom/RSS – na razie dla korzystających z aplikacji Google Reader, Orkut oraz iGoogle. Powinno to ułatwić śledzenie statystyk dla poszczególnych kanałów, które do tej pory trzeba było wyciągać z logów serwera.


Zmieniliśmy też nieco wygląd interfejsu, żeby usprawnić poruszanie się po aplikacji:
  • Koniec z zakładkami! Wszystkie opcje w wygodnym panelu bocznym.
  • Przegląd zawartości każdej sekcji ułatwiający orientację.
  • Rozwijany panel boczny z powiązanymi opcjami.
  • Kilka nowych kategorii w panelu: Przegląd, Diagnostyka, Statystyka, Linki, Mapy witryn i Narzędzia.
Na koniec jeszcze drobna wzmianka o dodatkowych wersjach językowych Narzędzi dla webmasterów – do dotychczasowej listy 18 oferowanych języków dodaliśmy turecki i rumuński.

Polecam przejrzenie wprowadzonych zmian osobiście. Komentarze i uwagi możecie przesyłać bezpośrednio do polskiej grupy dyskusyjnej dla webmasterów.


Na podstawie: Subscriber status and more, Liza Ma, Webmaster Tools Team



Pamiętam, jak mając kilka lat po raz pierwszy zobaczyłem w telewizji filmowy obraz spaceru Neila Armstronga po księżycu. Obiecałem sobie wówczas, że któregoś dnia ja również wzorem amerykańskiego astronauty odwiedzę powierzchnię naturalnego satelity Ziemi. Od tego momentu minęło wiele lat, rozwinęły się komputery i statki kosmiczne, ale na moje bezpośrednie odwiedziny księżyca nadal się nie zanosi.


Pamiętam, jak mając kilka lat po raz pierwszy zobaczyłem w telewizji filmowy obraz spaceru Neila Armstronga po księżycu. Obiecałem sobie wówczas, że któregoś dnia ja również wzorem amerykańskiego astronauty odwiedzę powierzchnię naturalnego satelity Ziemi. Od tego momentu minęło wiele lat, rozwinęły się komputery i statki kosmiczne, ale na moje bezpośrednie odwiedziny księżyca nadal się nie zanosi.

Na fizyczny spacer po księżycu szanse mam praktycznie zerowe, ale na wirtualny mogę sobie pozwolić choćby zaraz. Jak się bowiem okazuje za sprawą niedawno opublikowanego Google Moon, każdy użytkownik Internetu może odbyć księżycową podróż swoich marzeń nie wychodząc z domu. Google Moon oferuje wysokiej jakości zdjęcia, teksty i historie związane z każdym lądowaniem misji Apollo.



Najciekawszym elementem Google Moon są jednak moim zdaniem filmowe panoramy księżyca zrobione przez amerykańskich astronautów. Można się poczuć wręcz jak na wycieczce szkolnej, którą przewodnik oprowadza... po księżycu.


Osoby zainteresowane naukowym wykorzystaniem księżycowych zasobów Google na pewno zainteresują się topograficznymi i geologicznymi mapami satelity Ziemi.


Google Moon jest uzupełnieniem powiększającej się gwiezdnej rodziny Google, która obejmuje poza Google Moon również Google Mars i Google Sky.



Pewnie nie raz zastanawialiście się, jak wygląda "typowy" dzień w Google. Jako dość "świeży" pracownik dublińskiego biura (ledwo drugi miesiąc z kawałkiem spędzony za biurkiem, na kanapie, ewentualnie w windzie - chyba mogę się przedstawiać jako "Googler (BETA)"), mogę stwierdzić, że nie istnieje tutaj coś takiego jak "typowy dzień".


Pewnie nie raz zastanawialiście się, jak wygląda "typowy" dzień w Google. Jako dość "świeży" pracownik dublińskiego biura (ledwo drugi miesiąc z kawałkiem spędzony za biurkiem, na kanapie, ewentualnie w windzie - chyba mogę się przedstawiać jako "Googler (BETA)"), mogę stwierdzić, że nie istnieje tutaj coś takiego jak "typowy dzień".

Nie chodzi wcale o to, że kultura korporacyjna (strasznie szumnie brzmiący termin, ale w przypadku Google prędzej użyłbym określenia "subkultura") jako taka nie istnieje. Owszem, spotkania, podsumowania, raporty, statystyki - wszystko to jest również częścią kolorowej, firmowej codzienności.

Nie ma jednak miejsca na rutynę i nudę. Duża rolę odgrywa tutaj międzynarodowość ekipy, z którą mam przyjemność pracować (najbliższy - i jedyny - Polak na tym piętrze jest za zakrętem, piętnaście metrów ode mnie w linii prostej). Dołóżmy do tego mnogość produktów, z którymi mamy do czynienia i ciągłe dążenie do ich udoskonalenia. Użytkowników, którzy poza wynajdywaniem problemów, są również skłonni sami je rozwiązywać (i chwała Polakom za to, na tle innych narodowości naprawdę często wypadamy jako samodzielni komputerowo herosi). Zlecenia i zadania pojawiające się jak na zawołanie wtedy, kiedy akurat ma się najwięcej do zrobienia w ramach własnych planów. Zagranicznych gości (trudno mówić o byciu "obcym" w firmie, gdzie mówi się w ponad 30 różnych językach), wideokonferencje (gdzie indziej mógłbym zadać pytanie samemu Vintowi Cerfowi... i uzyskać na nie odpowiedź?), nowe i tajne projekty (od których czasami kręci się w głowie), eksperymenty techniczne i nie tylko, mecze w piłkarzyki (tutaj z Portugalią idzie nam o wiele gorzej niż naszej reprezentacji - ale obiecuję poprawę!), urodziny, przeprowadzki, TGIFy. No tak, dodatkowo jeszcze ciężko pracujemy nad tym, żeby produkty z których korzystacie działały jak najlepiej ;-). Tygodnie lecą jak z bicza trzasnął.

Taka jest właśnie kolorowa, codzienna rzeczywistość w naszym biurze. Gdzie każdy dzień to nowe wyzwanie, nowe doświadczenie i nowa życiowa lekcja.





Jakiś czas temu pisałem o darmowej aplikacji Google -- Optymalizatorze witryny -- która pozwala na przeprowadzanie wielowymiarowych testów skuteczności poszczególnych elementów strony internetowej.

Parę dni temu do istniejących funkcjonalności Optymalizatora Witryny dodano 3 nowe ...


Jakiś czas temu pisałem o darmowej aplikacji Google -- Optymalizatorze witryny -- która pozwala na przeprowadzanie wielowymiarowych testów skuteczności poszczególnych elementów strony internetowej.

Parę dni temu do istniejących funkcjonalności Optymalizatora Witryny dodano 3 nowe:
  • możliwość łatwego tworzenia testów A/B, które pozwalają na jednoczesne testowanie dwóch lub większej ilości wersji tej samej witryny internetowej;
  • dostęp do Optymalizatora Witryny z poziomu Mojego Centrum Klienta;
  • automatyczne sortowanie eksperymentów w taki sposób, że najnowsze eksperymenty są położone na samej górze połączone z możliwością usuwania eksperymentów.
Osobom zainteresowanym skorzystaniem z funkcjonalności Optymalizatora Witryny polecam zapoznaniem się z pełnym wykazem jego możliwości, które można znaleźć na stronie domowej Optymalizatora Witryny.

Dodatkowe informacje na temat Optymalizatora Witryny:

Aby skorzystać z Optymalizatora Witryny konieczne jest założenie konta AdWords.



Jak już zapewne wiecie jednym ze sposobów zwiększenia dochodów w programie AdSense jest umieszczenie kilku jednostek reklam na danej stronie. Dotyczy to zwłaszcza stron bogatych w treść. Aby skutecznie maksymalizować przychody należy jednak pamiętać o kilku szczegółach. Upewnijcie się, że jednostka reklam z najwyższym CTR jest umieszczona przed innymi jednostkami w kodzie HTML waszej strony. Jeśli proces dostarczania reklam na waszą stronę wydaje się wam niejasny poniżej zamieszczam krótkie wyjaśnienie.


Jak już zapewne wiecie jednym ze sposobów zwiększenia dochodów w programie AdSense jest umieszczenie kilku jednostek reklam na danej stronie. Dotyczy to zwłaszcza stron bogatych w treść. Aby skutecznie maksymalizować przychody należy jednak pamiętać o kilku szczegółach. Upewnijcie się, że jednostka reklam z najwyższym CTR jest umieszczona przed innymi jednostkami w kodzie HTML waszej strony. Jeśli proces dostarczania reklam na waszą stronę wydaje się wam niejasny poniżej zamieszczam krótkie wyjaśnienie.

Otóż pierwsza jednostka reklam na waszej stronie zawsze będzie zawierała najlepsze reklamy, którym udało się wygrać bój o najcenniejsze miejsce na waszej stronie. Jeśli zaś nie będziemy posiadali wystarczającej ilości reklam by zapełnić wszystkie jednostki na waszej stronie pierwsza jednostka zawsze będzie traktowana priorytetowo i to właśnie ona wyświetli dostępne reklamy. Z tego też względu zachęcam do korzystania z kanałów spersonalizowanych, dzięki którym możecie dowiedzieć się, która jednostka reklam posiada najwyższy CTR. Wówczas możecie umieścić ją na pierwszym miejscu w waszej stronie.

Dla wyjaśnienie dodam również, iż pierwsza jednostka reklam oznacza tę jednostkę, która w kodzie HTML znajduje się przed innymi jednostkami. Może się jednak zdarzyć, że reklama znajdująca się na początku kodu HTML nie będzie pierwszą reklamą, którą zobaczą użytkownicy przeglądający waszą stronę. Jeśli na przykład używacie tagów DIV nasz system może rozpoznać jednostkę będącą w mniemaniu użytkowników na końcu strony jako pierwszą. Należy o tym pamiętać, jeśli zamierzacie użyć powyższych wskazówek.

Życzę szybkich wzrostów przychodów!!!



Jak pewnie niektórzy z Was zauważyli kilka dni temu Google uprościło podstronę Centrum Raportów w Google AdWords wprowadzając przy okazji również nowy formę wizualizacji raportów. Nowy układ raportów AdWords swoim wyglądem przypomina formę prezentacji danych znaną z Google Analytics.


Jak pewnie niektórzy z Was zauważyli kilka dni temu Google uprościło podstronę Centrum Raportów w Google AdWords wprowadzając przy okazji również nowy formę wizualizacji raportów. Nowy układ raportów AdWords swoim wyglądem przypomina formę prezentacji danych znaną z Google Analytics.

Przykładowy raport AdWords oglądany w nowym interfejsie można zobaczyć na poniższym rysunku.

Jeżeli interesują Was dodatkowe informacje dotyczące Centrum Raportów AdWords, zachęcam do zapoznania się z odpowiednim działem Centrum Pomocy AdWords.