Jakie były Twoje pierwsze wrażenia? Czy nie poczułeś się "kroplą w morzu" uczestników?
- Gdy tylko rozpocząłem pracę nad swoim pierwszym zadaniem, natychmiast poznałem wielu przemiłych ludzi, którzy ku mojemu zdziwieniu tylko czekali żeby mi pomóc, doradzić, pozwolić poradzić sobie lepiej z postawionym problemem. Szybko poczułem się częścią aktywnie rozwijającego się projektu. W ciągu całego konkursu panowała niezwykle przyjacielska i kreatywna atmosfera.
Jak oceniasz poziom trudności zadań i sam przebieg konkursu?
- Zadania były bardzo różnorodne, od napisania programu narzędziowego do nagrywania płyt, po konstrukcję analizatora składniowego dla komputerowego systemu algebry. Podczas pracy wiele godzin spędzałem na kanale IRC z koordynatorami projektów, wymieniając się pomysłami, uwagami, szukając najlepszych rozwiązań problemów, ktore rzadko były trywialne. Likwidowanie jednych błędów często prowadzilo do pojawiania się kolejnych, dni pracy mijały a moja satysfakcja z tego co udało mi się zrobić, była coraz większa.
Czym możesz się pochwalić w związku z udziałem w GHOPC?
- W całym kontakcie z GHOPC najbardziej jestem dumny ze swojej pracy nad PySoy - platformą graficzną dla Pythona. Zaimplementowałem tam wiele nowych funkcji, takich jak mgła wolumetryczna czy mapowanie wypukłości. Każdą z tych technik musiałem najpierw poznać i dobrze zrozumieć, by móc zastosować w praktyce. Jedną z największych korzyści jaką wyniosłem z konkursu jest właśnie praktyczna wiedza na temat programowania, wyniesiona z pracy nad normalnymi, funkcjonującymi w świecie projektami.
Czy spodziewałeś się wygranej?
- Po pewnym czasie skończyły się zadania, nadszedł czas na ogłoszenie zwycięzców i moje nazwisko znalazło się na liście. Byłem niesamowicie zaskoczony i szczęśliwy gdy się o tym dowiedziałem. Dostałem rzadką szansę wycieczki do centrali jednej z najbardziej znanych firm informatycznych na świecie, poznania zasad jej funkcjonowania a nawet osobistej rozmowy z takimi osobistościami jak Guido van Rossum - twórca języka Python. Miałem możliwość nawiązać wiele owocnych kontaktów i poznać pozostałych laureatów GHOPC z całego świata, że o zwiedzaniu słonecznej Kalifornii nie wspomnę.
Czy to koniec Twojej przygody z GHOPC?
- Chciałbym wciąż być integralną częścią projektu i zamierzam jako ochotnik przygotowywać aplikację GHOPC dla przyszłych roczników.
Jarek, Tomek i Wojtek przecierają szlaki dla młodych i utalentowanych programistów z Polski - pozostaje nam czekać na przyszłoroczną edycję konkursu i trzymać kciuki za naszych reprezentantów.
Napisane przez: Michał Dziewoński, Consumer Operations Associate