1. Dowiedz się więcej o źródle

2. Sprawdź, czy obraz jest wykorzystywany we właściwym kontekście

Pandemia COVID-19. Wybory w wielu państwach na świecie. Osoby zajmujące się zawodowo sprawdzaniem prawdziwości informacji (czyli fact-checkingiem) miały pracowity rok. Opublikowano ponad 50 tys. zweryfikowanych informacji, które pojawiły się w Wiadomościach Google i w wyszukiwarce w ciągu ostatnich 12 miesięcy. W tym czasie w samej tylko wyszukiwarce te zweryfikowane informacje uzyskały ponad 2,4 mld wyświetleń.

Coraz więcej badań wskazuje, że fact-checking może pomóc w zwalczaniu rozprzestrzeniania się fałszywych wiadomości. W opublikowanym właśnie nowym raporcie wspieranym przez Google News Initiative badacze Ethan PorterThomas WoodYamil Velez podkreślają, że korekty w postaci weryfikacji informacji przez fact-checkerów zmniejszają wpływ dezinformacji na opinie ludzi o szczepionkach przeciwko COVID-19.

Sprawdzanie faktów nie jest jednak zarezerwowane wyłącznie dla profesjonalistów. Ludzie codziennie szukają dowodów na potwierdzenie lub obalenie informacji, które budzą ich wątpliwości. W ciągu ostatnich 12 miesięcy w wyszukiwarkę Google częściej wpisywano frazę „czy to prawda, że...” niż pytano np. „jak zrobić chleb” (to warte odnotowania, biorąc pod uwagę zeszłoroczne zainteresowanie pytaniem o zakwas na chleb domowej roboty).

Zależy nam na wsparciu wszystkich użytkowników w poszukiwaniu wiarygodnych informacji w sieci oraz dzieleniu się naszymi spostrzeżeniami z innymi organizacjami, aby usprawnić sprawdzanie faktów w wyszukiwarce.

Mając to na uwadze, w kontekście Międzynarodowego Dnia Sprawdzania Faktów (International Fact Checking Day), który przypada 2 kwietnia, przedstawiamy pięć prostych wskazówek, które pomogą każdemu zadawać właściwe pytania, aby lepiej rozpoznawać dezinformację w sieci.


1. Dowiedz się więcej o źródle

Czy kiedykolwiek natknęliście się na zaskakującą informację pochodzącą z witryny, o której nigdy nie słyszeliście? Przede wszystkim sprawdźcie, czy takie źródło jest godne zaufania. Aby dowiedzieć się więcej o danej stronie, po jej wyszukaniu, możecie zobaczyć więcej informacji o niej klikając na symbol menu przy danym wyniku (funkcja na razie dostępna w języku angielskim w Stanach Zjednoczonych).

Możecie też zobaczyć, jak opisują stronę sami jej twórcy w zakładce „O nas”, ale warto także zasięgnąć drugiej opinii. Spróbujcie więc poszukać tego, co mają na jej temat do powiedzenia inni ludzie. Poproście Google o pokazanie Wam wyników wyszukiwania z wyłączeniem tych pochodzących z danej strony. Zapytanie w wyszukiwarce mogłoby wyglądać na przykład tak: youtube.com -site:youtube.com.
Chcecie doprecyzować swoje wyszukiwanie? Więcej wskazówek znajdziecie na naszej stronie pomocy.

2. Sprawdź, czy obraz jest wykorzystywany we właściwym kontekście

Jak głosi stare porzekadło, jeden obraz wart jest tysiąca słów. Może jednak być wyrwany z kontekstu lub zmodyfikowany w celu wprowadzenia odbiorcy w błąd. Możeciewyszukiwać za pomocą obrazu, klikając prawym przyciskiem myszy zdjęcie i wybierając „Wyszukaj ten obraz w Google”. Możecie zrobić to samo na telefonie komórkowym, dotykając i przytrzymując obraz. Wyszukiwanie obrazem da nam odpowiedź, czy taka grafika czy zdjęcie jest już obecne w Internecie – a jeśli tak, to w jakim kontekście. W ten sposób można sprawdzić, czy przypadkiem nie zmodyfikowano jego pierwotnego znaczenia.

3. Poszukaj relacji w mediach

Co może być lepszego od jednego źródła? Wiele źródeł! Sprawdźcie, jak (i czy w ogóle) różne serwisy informacyjne relacjonowały to samo wydarzenie, aby uzyskać pełny obraz sytuacji. Przełączcie się na tryb wiadomości lub poszukajcie danego zagadnienia w serwisie news.google.pl. Upewnijcie się, że kliknęliście „Zobacz wszystkie materiały”, jeśli ta opcja jest dostępna.

4. Skorzystaj z wiedzy osób sprawdzających informacje

Możliwe, że osoby zajmujące się weryfikacją informacji (tzw. fact-checkerzy) zajęli się już tą historyjką, którą Wasz krewny wysłał wam na grupowym czacie – lub podobną, która wskaże właściwy kierunek dotarcia do prawdy. Spróbujcie wyszukać temat w serwisie Fact Check Explorer, który gromadzi ponad 100 tys. sprawdzonych wiadomości od wiarygodnych wydawców z całego świata.

5. Użyj Map Google, Google Earth lub Street View do zweryfikowania lokalizacji

Łatwiej nas oszukać lub zasiać ziarno niepewności, gdy mowa o wydarzeniach, które mają miejsce daleko od nas. Jeśli chcecie sprawdzić, czy zdjęcie opisujące daną informację rzeczywiście pochodzi z tego miejsca, poszukajcie go na Google Earth lub za pomocą funkcji Street View na Mapach Google. Przyjrzyjcie się otoczeniu: czy to, co widzicie, jest zgodne z treścią historii?

Załóżmy, że przyjaciel lub przyjaciółka wysyła wam artykuł opisujący, jak Wielka Stopa (lub inne mityczne zwierzę) przechadzał się wokół Wieży Eiffela zlokalizowanej w Paryżu, stolicy Francji. Sprawdzenie jak wygląda dane miejsce na Street View pozwoli nam co najmniej stwierdzić, że paryska Wieża nie ma na czubku dużej czerwonej czapki kowboja (w przeciwieństwie do jej kopii, która stoi w miasteczku Paris w amerykańskim stanie Teksas). Jeśli ten fragment artykułu okazał się nieprawdziwy, możliwe że podobnie jest z pozostałymi informacjami w nim zawartymi.

Podtrzymujemy nasze zobowiązanie, by pomagać ludziom w odnajdywaniu dezinformacji w internecie i wspierać środowisko osób zajmujących się weryfikacją informacji.

Ostatnio przeznaczyliśmy trzy miliony dolarów na działania dziennikarskie sprawdzające mylne informacje na temat szczepień przeciwko COVID-19, koncentrując się na projektach mających na celu dotarcie do odbiorców, którzy nie mają możliwości zweryfikowania tych wiadomości. W Azji uruchomiliśmy GNI University Verification Challenge aby rozwijać umiejętności weryfikacji informacji wśród studentów dziennikarstwa. Ponadto, nasz charytatywny oddział Google.org wspomógł organizację non-profit Full Fact poprzez grant oraz zaangażowanie pro-bono siedmiu inżynierów i inżynierek, by rozwinąć liczbę informacji, które ta organizacja jest w stanie zweryfikować.

Aby uzyskać więcej wskazówek i opisów najlepszych praktyk, warto zapoznać się z materiałami zebranymi przez International Fact-Checking Network na stronie factcheckingday.com. Dla dziennikarzy i dziennikarek przygotowaliśmy także kursy na stronie Centrum Szkoleniowego GNI.

  • pomoc dorosłym i młodzieży w poprawie umiejętności korzystania z mediów; 
  • wspieranie i rozszerzanie zasięgu zespołów zajmujących się weryfikowaniem informacji;
  • wzmocnienie wiedzy specjalistycznej, badań i narzędzi pomocnych w zwalczaniu dezinformacji.
Niepewność i wyzwania, z jakimi borykaliśmy się w minionym roku, niezbicie wykazały, jak ważne jest to, by każdy miał dostęp do wiarygodnych informacji i mógł oddzielać fakty od fikcji. Dlatego też Google zdecydował się przeznaczyć 25 mln euro, by wesprzeć uruchomienie Europejskiego Funduszu Mediów i Informacji, którego zadaniem jest poprawa umiejętności korzystania z mediów, zwalczanie dezinformacji i pomoc w weryfikacji faktów. Naszym celem jest zagwarantowanie, że Wy i Wasze rodziny otrzymacie informacje, których oczekujecie, odpowiedzi, których potrzebujecie, i dokładność, na którą zasługujecie.

Nasze zaplanowane na pięć lat zobowiązanie wesprze wysiłki Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego, Europejskiego Obserwatorium Mediów Cyfrowych oraz Fundacji Calouste Gulbenkiana na rzecz finansowego wsparcia organizacji, które starają się sprostać kluczowym wyzwaniom:
  • pomoc dorosłym i młodzieży w poprawie umiejętności korzystania z mediów; 
  • wspieranie i rozszerzanie zasięgu zespołów zajmujących się weryfikowaniem informacji;
  • wzmocnienie wiedzy specjalistycznej, badań i narzędzi pomocnych w zwalczaniu dezinformacji.
Jako pierwsi darczyńcy Europejskiego Funduszu Mediów i Informacji zachęcamy inne organizacje do pójścia w nasze ślady i wsparcia tej ważnej inicjatywy. Według ostatniego raportu mniej niż jeden na dziesięciu Europejczyków uczestniczył w jakiejkolwiek formie szkolenia w zakresie umiejętności korzystania z mediów elektronicznych. Dlatego widzimy oczywiste zapotrzebowanie na tego typu finansowanie i badania.

W najbliższych tygodniach Fundusz rozpocznie przyjmowanie wniosków od naukowców, organizacji non-profit i wydawców medialnych z Unii Europejskiej, Islandii, Liechtensteinu, Norwegii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Zwycięskie pomysły zostaną wybrane przez niezależne komisje składające się z ekspertów branżowych – Google nie będzie uczestniczyć w podejmowaniu żadnych decyzji dotyczących Funduszu.

Ogłoszone przez nas dzisiaj zaangażowanie w Fundusz jest kontynuacją wcześniejszych grantów dla podmiotów zajmujących się weryfikacją informacji i orga­nizacji pozarządowych, w tym tych związanych z pandemią COVID-19 i szczepionkami. Stanowi też dalszy ciąg naszej pracy mającej na celu zwalczanie dezinformacji w okresach poprzedzających ważne wydarzenia, takie jak na przykład wybory. Od 2015 roku zapewniliśmy finansowanie i wsparcie techniczne organizacjom skupionym na walce z dezinformacją, w tym nowym innowacyjnym modelom, takim jak CrossCheck we Francji. Przeprowadziliśmy również szkolenia z zakresu cyfrowej weryfikacji informacji dla 90 tysięcy europejskich dziennikarzy, uzyskując ponad 400 tysięcy odwiedzin naszego portalu szkoleniowego.

Oczywiście dalej pracujemy na rzecz rozwoju umiejętności korzystania z mediów przez młodych ludzi – programy takie jak Asy Internetu i Be Internet Citizens zapewniają cyfrowe umiejętności ułatwiające uczniom i nastolatkom sprawdzanie faktów. Poprzez nasz charytatywny oddział, Google.org, od 2018 roku przekazaliśmy 3,2 mln euro dofinansowania na programy takie jak Newswise, The Student View i Weitklick, a poprzez Google News Initiative - dodatkowe środki na wsparcie Students for President i Zeit für Lehrer.

Jeśli reprezentujesz organizację z pomysłem, rejestrując się na tej stronie, możesz dowiedzieć się więcej na temat Funduszu i sprawdzić terminy przyjmowania wniosków.

Szesnaście lat temu wielu z nas poruszało się trzymając w jednym ręku kierownicę, a w drugiej wydrukowane wskazówki dojazdu - nie było na nich informacji o aktualnym ruchu drogowym czy godzinach otwarcia pobliskiej restauracji. Od tamtej pory wielokrotnie przekroczyliśmy granice tego, co jest możliwe używając map, m.in. dzięki systemom uczenia maszynowego. W tym roku jesteśmy na dobrej drodze, by wprowadzić do Map ponad 100 ulepszeń opartych na sztucznej inteligencji, tak abyście mogli otrzymywać najdokładniejsze i najaktualniejsze informacje o świecie, dokładnie wtedy, kiedy ich potrzebujecie. Oto podsumowanie tego, jak używamy sztucznej inteligencji, aby Mapy były jeszcze bardziej pomocne. Wszystkie poniżej opisane zmiany będą wprowadzane w tym roku. 

Nawigacja wewnątrz budynków dzięki Live View 
Wszyscy znamy tę niezręczną sytuację, gdy udajemy się w przeciwnym kierunku, niż powinniśmy -- Live View używa podpowiedzi AR, aby takich sytuacji uniknąć. Live View jest obsługiwany przez technologię zwaną Global Localization, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do skanowania dziesiątek miliardów zdjęć Street View w celu zrozumienia Waszego położenia. Dzięki jej nowym udoskonaleniom pomagającym zrozumieć dokładną wysokość i rozmieszczenie obiektów wewnątrz budynków, możemy teraz wyświetlać wskazówki Live View we wnętrzach. Wskazówki AR będą dostępne w tych budynkach, w których najtrudniej o dobrą orientację wewnętrzną: na lotniskach, stacjach przesiadkowych i centrach handlowych. 

Jeśli macie do złapania samolot lub pociąg, funkcja Live View pomoże Wam znaleźć najbliższą windę i schody ruchome, bramę, peron, punkt odbioru bagażu, stanowiska odprawy, kasy biletowe, toalety, bankomaty i wiele więcej. Strzałki i towarzyszące im podpowiedzi wskażą Ci właściwą drogę. A jeśli szukacie konkretnego sklepu w centrum handlowym, użyjcie Live View, aby zobaczyć, na którym piętrze się znajduje i jak się tam dostać. Funkcja Indoor Live View jest od dzisiaj dostępna na Androida i iOS w wielu centrach handlowych w Chicago, Long Island, Los Angeles, Newark, San Francisco, San Jose i Seattle. Zacznie się pojawiać w najbliższych miesiącach na wybranych lotniskach, centrach handlowych i stacjach tranzytowych w Tokio i Zurychu, a wkrótce trafi do kolejnych miast.
Planujcie z wyprzedzeniem, dzięki informacjom o pogodzie i jakości powietrza 
Dzięki nowej warstwie pogodowej możecie szybko sprawdzić bieżącą i prognozowaną temperaturę oraz warunki pogodowe na danym obszarze - dzięki czemu nigdy nie zaskoczy Was już deszcz, gdy nie macie parasola. Nowa warstwa jakości powietrza pokazuje, jak zdrowe (lub niezdrowe) jest w danym momencie powietrze - informacje, które są szczególnie przydatne, jeśli macie alergię lub przebywacie w miejscu, w którym występuje smog lub pożar. Dane do nowych warstw pochodzą od partnerów takich jak The Weather Company, AirNow.gov i Central Pollution Board. Warstwa pogodowa będzie dostępna na całym świecie, a warstwa jakości powietrza zostanie uruchomiona najpierw w Australii, Indiach i Stanach Zjednoczonych. Nowości będą dostępna zarówno dla Androida jak iOS w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
Znajdźcie więcej przyjaznych dla środowiska opcji przemieszczania się 
Korzystając z informacji uzyskanych z Narodowego Laboratorium Energii Odnawialnej Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych, tworzymy nowy model tras, który optymalizuje zużycie paliwa w oparciu o takie czynniki jak nachylenie drogi i zatory w ruchu. To część zobowiązania, jakie podjęliśmy we wrześniu ubiegłego roku, aby pomóc miliardowi osób używających naszych produktów podjąć działania mające na celu zmniejszenie negatywnego wpływu na środowisko. Wkrótce Mapy Google będą domyślnie wybierać trasę o najniższym śladzie węglowym, jeśli ma ona w przybliżeniu taki sam szacowany czas dojazdu jak najszybsza trasa. W przypadkach, gdy trasa przyjazna dla środowiska mogłaby znacznie zwiększyć Wasz szacowany czas dotarcia na miejsce, umożliwimy Wam porównanie względnego wpływu CO2 między trasami, abyście mogli dokonać wyboru. Zawsze szukacie najszybszej trasy? To też jest w porządku - po prostu dostosujcie swoje preferencje w Ustawieniach. Trasy przyjazne dla środowiska zostaną uruchomione w USA na Androidzie i iOS jeszcze w tym roku, a wkrótce potem będą dostępne na całym świecie.
Od Amsterdamu po Dżakartę miasta na całym świecie ustanowiły strefy niskiej emisji zanieczyszczeń - obszary, które ograniczają dostęp pojazdom takim jak niektóre samochody z silnikami wysokoprężnymi lub pojazdy z określonymi naklejkami emisyjnymi - aby pomóc w utrzymaniu czystości powietrza. Chcemy wspierać te działania, dlatego pracujemy nad nowymi ostrzeżeniami, które pomogą kierowcom lepiej zrozumieć, kiedy poruszają się w jednej z tych stref. Będziecie mogli szybko dowiedzieć się czy Wasz pojazd ma pozwolenie na poruszanie się po okolicy, wybrać alternatywny środek transportu lub wybrać inną trasę. Ostrzeżenia o strefach niskiej emisji zostaną uruchomione w tym roku w Niemczech, Holandii, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii na urządzeniach z systemami Android i OS, wkrótce później dołączą kolejne kraje.
Zdajemy też sobie sprawę, że poruszanie się w sposób zrównoważony wykracza poza prowadzenie auta. Dlatego wprowadzamy nowy interfejs wskazówek dojazdu, który ułatwia wybór bardziej zrównoważonych opcji dotarcia do celu. Wkrótce uzyskacie kompleksowy widok wszystkich tras i środków transportu dostępnych w miejscu docelowym - będziecie mogli porównać, ile czasu zajmuje dotarcie tam samochodem, transportem publicznym lub rowerem bez przełączania się między kartami. Korzystając z zaawansowanych modeli uczenia maszynowego, Mapy automatycznie określą priorytety preferowanych trybów - a nawet będą podsuwać opcje, które są popularne w Waszym mieście. Na przykład, jeśli dużo jeździcie na rowerze, automatycznie pokażemy Ci więcej tras rowerowych. A jeśli mieszkacie w mieście takim jak Nowy Jork, Londyn, Tokio lub Buenos Aires, gdzie popularne jest podróżowanie metrem, ustawimy ten tryb wyżej w rankingu, dzięki czemu szybciej uzyskasz potrzebne informacje. Nowe wskazówki dojazdu zostaną wprowadzone globalnie w ciągu kilku najbliższych miesięcy - zarówno na urządzeniach z Androidem jak i iOS.



Wszystkie te nowości są możliwe dzięki postępom w badaniach nad sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym. To one pozwalają na przekształcanie Map Google, w mapę, która jest w stanie odzwierciedlać miliony zmian dokonywanych na całym świecie każdego dnia, od dużych miast po małe miejscowości. Niezależnie od tego, czy podróżujecie po okolicy, zwiedzacie czy załatwiacie sprawy, pozwólcie Mapom Google znaleźć drogę.

   
 
 
Na równi z kryzysem zdrowia publicznego, gospodarcze skutki pandemii są mocno odczuwalne na całym świecie. Przedsiębiorcy, liderzy biznesowi i rządy pracują nad ochroną miejsc pracy i przyspieszeniem powrotu do normalności, ale jasne jest, że narzędzia i kompetencje cyfrowe w nowej rzeczywistości będą ważniejsze niż kiedykolwiek. Dlatego Google inwestuje w nowe narzędzia i szkolenia, aby zapewnić wszystkim firmom możliwość szybkiego zbudowania odporności na skutki pandemii i wyjścia z kryzysu. Pomagają one takim małym i średnim polskim firmom jak MoonDot, która sprzedaje ręcznie wykonywane dekoracje i akcesoria, a dzięki zmianom wprowadzonym po szkoleniach Google jej sprzedaż online wzrosła o 70% w czasie pandemii. Zagranicznym przykładem takiej firmy jest La Maison Des Soeurs Macarons we Francji, która zyskała 200 nowych klientów po tym, jak jej zespół przeszedł szkolenia online Google.


Nowy raport opublikowany przez Connected Commerce Council we współpracy z Google, pokazuje, jak cyfrowa odporność jest potrzebna małym firmom. Badanie przeprowadzone na ponad 5000 małych firm w całej Europie wykazało, że te, które korzystały z narzędzi cyfrowych, aby szybciej i lepiej dotrzeć do klientów, sprzedawać produkty i prowadzić swoją działalność, odnotowały 80% lepszą sprzedaż podczas COVID-19 niż te, które tego nie robiły; zatrudniały także często nawet trzy razy więcej osób. Bez stosowania takich narzędzi, wiele z tych firm mogłoby nie przetrwać pandemii.


Technologia cyfrowa napędza pracę i sprzedaż w małych firmach 
Podczas gdy prawie wszystkie (80%) europejskie małe firmy zwiększyły wykorzystanie narzędzi cyfrowych podczas pandemii, w raporcie zidentyfikowano trzy różne segmenty małych przedsiębiorstw na podstawie ich działań w tym zakresie w momencie, w którym wybuchła pandemia: 
  • Cyfrowo zaawansowane małe firmy (42% małych firm w Europie): używają ponad 10 narzędzi cyfrowych i uważają je za priorytetowe w prowadzeniu działalności, co prowadzi do lepszych wyników biznesowych, takich jak wyższe przychody i więcej miejsc pracy 
  • Cyfrowo rozwijające się małe firmy (40%): postrzegają narzędzia jako pomocne lub niezbędne dla ich działalności, ale korzystają średnio z 6 narzędzi cyfrowych 
  • Niepewne cyfrowo małe firmy (18%): używają mniej narzędzi cyfrowych i nie traktują ich priorytetowo, co prowadzi do gorszych wyników biznesowych


Europejskie przedsiębiorstwa nie wykorzystują potencjału, jaki tkwi w korzystaniu z narzędzi cyfrowych 

W trakcie konsultacji z małymi firmami, badacze zidentyfikowali “zbiór” narzędzi cyfrowych w obszarach: e-commerce, analiza danych, zarządzanie talentami i współpraca - które przyniosły małym firmom korzyści (większe dochody), jeśli były używane już przed pandemią. Pokazało to, że cyfryzacja nie tylko napędza zyski firmy i nowe miejsca pracy, ale także że Europa traci na niewykorzystanym potencjale przedsiębiorstw, które jeszcze nie są przekonane o przydatności narzędzi cyfrowych.



Pandemia miała dramatyczny i nierównomierny wpływ na małe firmy 

Wpływ kryzysu związanego z pandemią na małe firmy był i jest nadwyraz duży, przy czym 90% z nich stwierdziło, że był to negatywny wpływ, a 44% musiało dostosować swoje modele biznesowe do zaistniałej sytuacji. Niektóre branże i grupy stanęły przed większymi wyzwaniami, zwłaszcza kobiety, osoby starsze i właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych.



Następne kroki 

Z badania Connected Commerce Council jasno wynika, że istnieje możliwość zwiększenia zatrudnienia i wzrostu dochodów małych europejskich przedsiębiorstw. Jednak pokazuje ono także, że rządy i firmy muszą zmniejszyć lukę między przedsiębiorstwami, które są zaawansowane cyfrowo a tymi, które w tej dziedzinie są niepewne, szczególnie w przypadku niedoreprezentowanych grup. Nowe przyzwyczajenia konsumentów, takie jak praca zdalna i zakupy online nie znikną po pandemii, dlatego raport podkreśla również ryzyko, które wynika z tego, że niektóre małe firmy będą daleko w tyle za swoją konkurencją, jeśli nie zwiększą wykorzystania narzędzi cyfrowych. Bariery, z jakimi borykają się te przedsiębiorstwa, to niepewność zwrotu z inwestycji, a także brak umiejętności i wiedzy na temat narzędzi cyfrowych.


Właśnie dlatego nowe kompetencje są tak ważną częścią działań na rzecz wyjścia z kryzysu gospodarczego w Europie. Ze względu na to również jesteśmy zobowiązani do inwestowania w tego typu raporty, aby dostarczać informacji oraz wykorzystywać narzędzia i szkolenia, które już teraz zapewniamy. Google dołącza do decydentów, agencji publicznych, partnerów szkoleniowych i innych, aby opracowywać produkty i partnerstwa pomagające pokonywać te bariery. Przykładem takiego działania jest program Firmy Jutra, opracowany przy współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju i Chmurą Krajową. Skierowany jest on do polskich mikro-, małych i średnich przedsiębiorców, aby pomóc im we współczesnych wyzwaniach spowodowanych pandemią, takich jak transformacja cyfrowa, przeniesienie biznesu do internetu, zmiana przyzwyczajeń konsumentów, którzy wybierają częściej zakupy i usługi online. Celem programu jest pomoc 15 000 polskich firm w zwiększeniu sprzedaży online, dotarciu do klientów w świecie cyfrowym, rozwinięciu marketingu internetowego, wykorzystaniu rozwiązań chmurowych, wygenerowaniu nowych produktów i usług, które odpowiedzą na potrzeby współczesnych konsumentów.

Usuwając te bariery, możemy przyspieszyć wyjście z kryzysu w sposób zrównoważony i pomocny każdemu. 

Przeczytajcie pełny raport i metodologię Connected Commerce Council POD TYM LINKIEM.

Już w najbliższą sobotę, 27 marca, obchodzony będzie Międzynarodowy Dzień Teatru. Dla miłośników kultury to prawdziwe święto. Niestety, wiele instytucji musiało ponownie odwołać spektakle i zamknąć swoje wnętrza przed widzami. Możecie je jednak odwiedzić na Google Arts & Culture. Właśnie dzisiaj, aby przybliżyć Wam magię sceny, Teatr Wielki - Opera Narodowa udostępnia swoją nową wystawę Opera Haute Couture.
Wielka moda na wielkiej scenie 
Prezentowana kolekcja to pokaz prawdziwego krawieckiego kunsztu, którego efektem są unikatowe stroje i kostiumy wykonane z materiałów najwyższej jakości. Prace stanowiące istotę wystawy stworzone zostały z myślą o konkretnych postaciach scenicznych przez takich projektantów jak: Joanna Klimas, Gosia Baczyńska, Tomasz Ossoliński, Arkadius czy Magdalena Tesławska i Paweł Grabarczyk. Dzięki wystawie możecie spojrzeć na takie znakomite operowe tytuły jak: „Oniegin”, „Traviata”, „Don Giovanni” czy „Madame Butterfly” od zupełnie innej strony. Przyjrzyjcie się z bliska kostiumom, które zazwyczaj ogląda są tylko z perspektywy widowni. Podziwiajcie wyszukane materiały, bogate faktury, ręcznie malowane tkaniny, z których stworzono kostiumy dopracowane w każdym detalu przez znakomitych projektantów.
Odwiedzajcie teatry online i podróżujcie po całym świecie 
Jeżeli czujesz niedosyt, wybierz się w dalszą teatralną wycieczkę. Swoją cyfrową kurtynę podnoszą też przed Wami inne inne instytucje, między innymi osławiona mediolańska La Scala. Możecie przespacerować się po jej wnętrzach za pomocą Street View, a także na własnej skórze przekonać się, jakie to uczucie stać na scenie głównej jak gwiazda opery i jaki jest widok z królewskiej loży. Sprawdźcie sami liczące ponad 259 000 zdigitalizowanych zdjęć archiwum teatru. Możecie zobaczyć też jak wygląda warsztat, w którym rzemieślnicy tworzą imponujące sceny, rekwizyty i prawie 1000 kostiumów rocznie, w tym kreacje od takich projektantów mody jak Gianni Versace i Yves Saint-Laurent.
Ze słonecznej Italii możecie łatwo przenieść się na Antypody i sprawdzić co kryje się pod słynnymi, białymi żaglami. Pod jednym wirtualnym adresem zebrano ponad 60 lat historii kultowej Sydney Opera House. Zobaczcie detale ukryte we wnętrzach oraz zdjęcia i filmy z najważniejszych wydarzeń. Oprócz setek eksponatów i unikatowych materiałów archiwalnych, kolekcja zawiera również wideo 360 stopni - zobaczcie jak żagle Opery oblewają pierwsze promienie słońca, posłuchajcie wyjątkowego głosu sopranistki Nicole Car i weźcie udział w próbie Sydney Symphony Orchestra. Zajrzyjcie też do wnętrza “gmachu pod żaglami” i stańcie na scenie Teatru Joan Sutherland, by zobaczyć muszlę koncertową z perspektywy największych artystów, którzy występowali w Sydney Opera House. 


Emocje na scenie 
Poczujcie emocje, jakie stoją za każdym tańcem, dramatem, muzyką czy operą wraz z niektórymi z wiodących wykonawców na świecie. Zobaczcie kolekcję Step on the stage with Performing Arts, która powstała dzięki współpracy z ponad 60 organizacjami zajmującymi się sztuką sceniczną. Daj się porwać akcji szekspirowskiego teatru lub wejdź w świat Teatru Bolszoj

Jeśli natomiast w to wyjątkowe święto chcielibyście pogłębić swoją wiedzę i dowiedzieć się czegoś o teatrze - jego historii i wybitnych postaciach, polecamy Wam nową wystawę ukraińskiego Muzeum Teatru, Muzyki i Kina - Łesia Ukrainka i teatr XX wieku. Wystawa prezentuje spektakle XX wieku na podstawie dramatycznych dzieł Łesi Ukrainki - jednej z najwybitniejszych kobiet Ukrainy, poetki, tłumaczki i dramaturga w roku jej 150. rocznicę swoich urodzin. 

Polecamy Wam również wystawy przygotowane przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. Możecie tam na przykład prześledzić fascynującą historię polskiego plakatu teatralnego lub przyjrzeć się sylwetce jednej najwybitniejszych aktorek w dziejach polski, Heleny Modrzejewskiej

Świętujcie dzień Międzynarodowego teatru z Google Arts & Culture, a także z festiwalem online YouTube Dni Kultury, który odbędzie się już w ten weekend. 

Sztuka i teatry czekają na Ciebie online!

Zbliża się Międzynarodowy Dzień Teatru. Z tej okazji postanowiliśmy zorganizować drugą edycję wyjątkowego festiwalu online - YouTube Dni Kultury. Już od piątku, 26 marca, będziecie mogli obejrzeć premiery i archiwalne przedstawienia, operę, spektakle muzyczne, miniatury choreograficzne, a także materiały zza kulis i wyjątkowe wywiady. A wszystko to dzięki współpracy z ponad 30 teatrami, grupami teatralnymi i twórcami!
   

Odkryjcie magię teatru 
Nie możemy się doczekać, żeby ponownie pójść do teatrów i odwiedzić ulubione miejsca kultury. Niestety sytuacja epidemiologiczna cały czas nam na to nie pozwala. Mamy jednak nadzieję, że ten wyjątkowy weekend pozwoli Wam odkryć magię teatru i że wiele spektakli online dostarczy Wam emocje na żywo. W programie tegorocznego wydarzenia znajdziecie propozycje teatrów i grup teatralnych z całej Polski. Na wirtualnej scenie zagości różnorodność tematyki, stylu i formy. Będzie zarówno poważnie jak i śmiesznie, nostalgicznie oraz nowatorsko. Spektakle przedstawią wiele niesamowitych historii, sylwetki wybitnych ludzi, zmuszą do refleksji, ale i pozwolą odetchnąć od codzienności. Emocje do domów wprowadzą zarówno znani aktorzy polskich scen, jak i amatorzy. 


Sprawdźcie program i wybierzcie coś dla siebie 
Jedną z propozycji jest przedstawienie „Tisza be-Aw” nagrodzonego niedawno Paszportem POLITYKI Teatru 21. Teatr, w którym wszyscy aktorzy mają dodatkowy 21 chromosom, pokaże inspirowany tytułowym świętem performans, w którym osobiste doświadczenia aktorów, ponure dzieje XX wieku i święto Tisza be-Aw łączą się w jednym miejscu. Spektakl został przygotowany w 2 wersjach: w języku migowym i napisami (tutaj), jak i w wersji z audiodeskrypcją (tutaj). Polecamy Wam także wyjątkowy wywiad z założycielką i reżyserką Teatru 21, Justyną Sobczyk. Rozmowę o tym, jak ze słabości uczynić siłę obejrzycie już od czwartku na kanale YouTube Tomasza Raczka

Teatr Nowy w Poznaniu zaprezentuje spektakl „Dziewczynka z za/ przyszłość boli tylko raz”. Czy grupa młodych bohaterów będzie w stanie współpracować mimo dzielących ich różnic wynikającymi z kwestii rasy, wyznania, urodzenia, sytuacji ekonomicznej? Kolejną pozycją, która dotyka kilku najbardziej aktualnych problemów współczesności: wykluczenia, samotności, potrzeby akceptacji oraz wielkiego tematu nietolerancji i przemocy z niej wynikającej, jest sztuka „Bierki” powstała na podstawie powieści Marcina Szczygielskiego. Spektakl został zrealizowany przez Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie. O tych relacjach porozmawia Tomasz Raczek w spotkaniu ze swoimi kolejnymi gośćmi - twórcami niezwykłej inscenizacji: Zbigniewem Brzozą, reżyserem i dyrektorem Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, Olgą Borys, aktorką i odtwórczynią głównej roli w przedstawieniu oraz Marcinem Szczygielskim, pisarzem oraz autorem powieści „Bierki”. 

Przed Wami kolejne propozycje. Spektaklem, który niewątpliwie uruchomi Waszą wyobraźnię jest „Calineczka dla dorosłych”. Dla zespołu Teatru Montownia przygody małej, bezbronnej dziewczynki stanowią inspirujący punkt wyjścia do opowiedzenia alternatywnej wersji historii Calineczki, czyli spektaklu o tym, co baśń Andersena skrzętnie w sobie ukrywa. Z kolei Teatr PAPAHEMA postanowił wziąć na warsztat postać Marii Skłodowskiej-Curie, która podobnie jak inne ikony popkultury – Madonna, Marilyn Monroe, Superman – kształtuje zbiorową wyobraźnię. Spektakl „Skłodowska. Radium Girl” przewrotnie używa figury Marii, by poruszyć kwestie szeroko rozumianej wolności, respektowania praw kobiet, przekraczania własnych granic. 

Wśród udostępnianych sztuk znajdzie się również propozycja Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie. W spektaklu „Wałęsa w Kolonos” na scenie spotyka się ok. 40 osób, w tym między innymi Jerzy Stuhr. Twórcy snują wielonarracyjną opowieść na kanwie starożytnej tragedii „Edyp w Kolonos”. Jerzego Stuhra zobaczycie także w polskiej klasyce - sztuce „Na czworakach”, której nagranie Teatr Polonia postanowił pozostawić online trochę dłużej.



W programie festiwalu YouTube Dni Kultury nie zabraknie też materiałów, w których muzyka odegra jedną z głównych ról. Obejrzyjcie koniecznie „Straszny dwór” Stanisława Moniuszki - propozycję Opery Wrocławskiej, przenieście się do Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, aby zobaczyć 7 wyjątkowych miniatur choreograficznych przygotowanych w całości przez tancerzy Polskiego Baletu Narodowego i dowiedzieć się więcej o 10 najczęściej grywanych operach na świecie w nowym odcinku vloga operowego - „Operowym głosem”. W serii „Mistrzowie i ich uczniowie” Teatru Wielkiego w Łodzi posłuchajcie wspomnień i anegdot Piotra Micińskiego, wybitnego polskiego artysty oraz pedagoga wokalnego. 

A może zainteresuje Was fantazja online o premierze, która się nie odbyła, czyli „Fantazja o Ludwiczku” Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie? Jak nie twórczość Ludwiga van Beethovena, to może polskie szlagiery filmowe i kabaretowe? Studio Buffo przypomni Wam je w drugiej części spektaklu muzycznego „Tyle miłości”, które dodatkowo połączy z rozmową ze Stefanią Grodzieńską. Kolejny gatunek muzyczny? Zajrzyjcie na kanał STUDIO teatrgaleria, aby zobaczyć spektakl „ZŁOTA SKAŁA. Opowieść o Robercie Brylewskim”. To powieść o ojcu chrzestnym polskiego punk rocka. W spektaklu przypominane są najważniejsze piosenki Brylewskiego, a na scenie pojawiają się muzycy współczesnej warszawskiej alternatywy, dowodzeni przez Bartka Tycińskiego, współtwórcę słynnych Mitch & Mitch. To nie koniec! Łódzka Grupa Teatralna Start, działająca przy łódzkiej Fundacji Via Culturae, udostępni multimedialny monodram muzyczny „Mój jazz”. Jego treść osnuta jest na wspomnieniach Andrzeja Wojciechowskiego, który opowiada o początkach pierwszego w Polsce zespołu jazzowego Melomani. 

W tym gronie nie mogło też zabraknąć Teatru Muzycznego Roma. Na 17 kwietnia zaplanowano premierę najnowszej produkcji - „Waitress”. Kto zagra główne role? Kogo zobaczymy i usłyszymy na deskach Teatru? Wszystko to w materiale „Prosto zza kulis! Poznaj obsadę musicalu "Waitress”"

Jeżeli wolicie lżejsze formy i zabawne wieczory, Teatr Capitol zaprasza Was na spektakl „Wykrywacz kłamstw”, w którym okazuje się, że zarówno kłamstwo, jak i chęć odkrycia prawdy mogą być upojnym narkotykiem zmieniającym się w truciznę. Jeżeli wspominamy komedie, nie mogło zabraknąć realizacji komedii Aleksandra Fredry „Śluby panieńskie”. Aktorzy Teatru Małego w Tychach w trakcie przedstawienia online „Magnetyzm w sieci” odkryją na nowo piękno fredrowskiego języka i misternie utkaną intrygę. Z kolei „Welcome Home Boys” to pozycja obowiązkowa dla fanów Mumio. Tytułowi boys ruszą w niezwykłą podróż, która obfitować będzie w rozliczne przygody, spotkania i nieoczekiwane zwroty akcji. 

Kolejni na liście: Klub Komediowy i Grupa AD HOC. Pierwsi pokażą Wam trzeci odcinek serii „Fabularny przewodnik po…”, nawiązującej do absurdalnego, kawiarnianego kabaretu literackiego, drudzy… bez scenariusza zapraszają na „Wieczór Komedii Improwizowanej ONLINE”

Jeżeli chcecie zobaczyć teatr od kulis - jego zakamarki, gdzie zwykle widownia nie ma wstępu, ale też cały trudny i fascynujący proces powstawania spektaklu, obejrzyjcie materiał przygotowany przez artystów Teatru Syrena - pełnometrażową komedię kryminalną „Hallo Syrena, czyli premiera się odbędzie”. Zwróćcie też uwagę na propozycję Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach - opowieść o tym, jak współczesna forma kapitalizmu zawłaszcza naszą rzeczywistość. „≈[prawie równo]” jest zabawnym i jednocześnie nieco brutalnym spektaklem. Twórcy zapewniają publiczności maksimum rozrywki i wykorzystują elementy popkultury, jakich nie było jeszcze w polskim teatrze. 

Ponadto sceny z dramatu „Don Juan” przygotowane przez reżysera Jose Iglesiasa z Teatru Powszechnego im. J. Kochanowskiego w Radomiu, spektakl Teatru Dziewiątka - „Wyspa Chudych”, opowiadający historię polskich dzieci, które w czasie II wojny światowej znalazły się w obozie na ulicy Przemysłowej w Łodzi, a także przedstawienie „Napromieniowany Raj” Teatru Ucieczkowego - historia wydobywania uranu w tajnych kopalniach na terenie Kowar. 

Kolejna propozycja to „NITKA”, projekt Grupy Teatralnej PINGWINY (działającej w Centrum Kultury i Sztuki im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Sierpcu), która pokaże dorastanie z punktu widzenia młodzieży, ich oczami - moment bycia już nie dziećmi, a jeszcze nie dorosłymi. I na koniec, w nostalgiczną podróż zabierze Was Teatr na Ostrowie we Wrocławiu, który zaprezentuje przedstawienie „Tytus, Romek i A’Tomek – Misja Uczłowieczanie”. To adaptacja kultowej serii komiksów Papcia Chmiela - Henryka Jerzego Chmielewskiego. Spektakl opowiada o narodzinach Tytusa – małpy zrodzonej z plamy tuszu w pracowni artysty. 


Teatr, scena, warsztat - rozmowy na YouTube 
Oprócz wspomnianych już wcześniej rozmów z twórcami sztuki “Bierki”, a także z Justyną Sobczyk, polecamy również wywiad Tomasza Raczka z Wojciechem Malajkatem, aktorem teatralnym i filmowym, rektorem Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. 

Tomasz Raczek nie tylko przeprowadził kilka rozmów, ale sam również zagościł u innego Youtubera - Karola Paciorka. W rozmowie na kanale Imponderabilia Tomasz Raczek przypomina między innymi najciekawsze historie związane ze spektaklami teatralnymi i pokazami filmowymi. 

I na koniec nie lada językowo-teatralna gratka. Paulina Mikuła, autorka kanału Mówiąc Inaczej, w swoim najnowszym filmie prosto ze sceny w Och Teatrze podzieli się z Wami sposobami na to, jak mieć piękną dykcję. Co więcej, do nagrania zaprosiła gości, znanych aktorów - Zosię Zborowską oraz Rafała Rutkowskiego, którzy opowiedzieli o swojej drodze do pięknego i wyraźnego wysławiania się. 

Pełny program wydarzenia YouTube Dni Kultury oraz informacje o wszystkich spektaklach i materiałach znajdziecie na stronie www.youtubednikultury.pl

Już wkrótce podniesie się do góry cyfrowa kurtyna - skorzystajcie!


  W 2020 roku zajęliśmy się eliminację takich zjawisk na kilka sposobów ...
Bezpieczeństwo i trafność wyświetlanych reklam oraz treści na naszych platformach od zawsze były dla nas bardzo ważne. By je zapewnić, a w konsekwencji - stopniowo budować zaufanie użytkowników do systemu reklamowego, od wielu lat opracowujemy, wdrażamy i egzekwujemy konkretne zasady i reguły.


W 2021 roku mija dekada od publikacji naszego pierwszego raportu o bezpieczeństwie reklam. Raporty te podsumowują naszą pracę nad zapobieganiem przed niewłaściwym wykorzystywaniem naszych platform reklamowych, a przejrzystość naszych zasad i sposobów przeciwdziałania naruszeniom systemu reklamowego jest od dawna naszym priorytetem. Dlatego też w tym roku udostępniamy jeszcze więcej danych niż poprzednich latach.


Nasz Ads Safety Report (raport dotyczący bezpieczeństwa reklam) to tylko jeden ze sposobów zapewniania przejrzystości działania reklam na naszych platformach. Zeszłej wiosny wprowadziliśmy również program weryfikacji tożsamości reklamodawców. Obecnie sprawdzamy reklamodawców w ponad 20 krajach a także zaczęliśmy udostępniać nazwę i lokalizację reklamodawcy w naszej funkcji “O tej reklamie”, po to abyście wiedzieli, kto stoi za daną reklamą i mogli podejmować bardziej świadome decyzje.


Egzekwowanie na dużą skalę 
W 2020 roku nasze zasady i ich egzekwowanie zostały wystawione na próbę - globalna pandemia, wybory w wielu krajach i ciągła walka z podmiotami, które szukają nowych sposobów oszukania użytkowników Internetu. Tysiące pracowników Google przez całą dobę zajmowało się zapewnieniem użytkownikom, twórcom, wydawcom i reklamodawcom bezpiecznego środowiska internetowego. Dodaliśmy lub zaktualizowaliśmy ponad 40 zasad dla reklamodawców i wydawców. Zablokowaliśmy też lub usunęliśmy około 3,1 miliarda reklam naruszających nasze zasady i ograniczyliśmy dodatkowe 6,4 miliarda reklam.


Nasze egzekwowanie przepisów nie jest ujednolicone, i dlatego w tym roku po raz pierwszy udostępniamy informacje na temat ograniczeń dotyczących reklam, które są kluczową częścią naszej ogólnej strategii. Pozwalają nam one dostosować podejście do warunków geograficznych, lokalnych przepisów i naszych programów certyfikacji, tak aby zatwierdzone reklamy były wyświetlane tylko w odpowiednich przypadkach, zgodnie z obowiązującymi regulacjami i prawem. Wymagamy na przykład, aby apteki internetowe ukończyły program certyfikacji, a po uzyskaniu certyfikatu wyświetlamy ich reklamy tylko w określonych krajach, w których sprzedaż leków na receptę online jest dozwolona. W ciągu ostatnich kilku lat zaobserwowaliśmy wzrost liczby przepisów regulujących rynek reklamy w poszczególnych krajach i nieustannie dostosowujemy swoje działania tak, aby pomóc reklamodawcom w przestrzeganiu tych wymagań na poziomie regionalnym, przy minimalnym wpływie na ich kampanie o szerszym zasięgu.


Dzięki ciągłej pracy nad technologią automatycznego wykrywania możliwe jest skuteczne skanowanie sieci na dużą skalę pod kątem zgodności zawartości witryn z zasadami dla wydawców. Dzięki tej inwestycji oraz kilku nowym zasadom usunęliśmy reklamy z 1,3 miliarda stron wydawców w 2020 r. i jest to znaczny wzrost w stosunku do 21 milionów, które usunęliśmy w 2019 r. Zaprzestaliśmy również wyświetlania reklam w ponad 1,6 miliona witryn wydawców z wszechobecnymi lub rażącymi naruszeniami zasad.




Zachowanie zwinności w obliczu nowych zagrożeń 
Ponieważ w styczniu liczba przypadków koronawirusa wzrosła na całym świecie, rozwinęliśmy zasady dotyczące szczególnych wydarzeń, po to, by zapobiegać podnoszeniu cen produktów cieszących się popytem, takich jak środki do dezynfekcji rąk, maski ochronne i artykuły papiernicze oraz reklamom promującym fałszywe leki. Gdy dowiedzieliśmy się więcej o wirusie, a organizacje zajmujące się zdrowiem publicznym wydały nowe wytyczne, rozwinęliśmy naszą strategię tak, aby umożliwić dostawcom usług medycznych, organizacjom zdrowotnym, samorządom lokalnym i zaufanym firmom na udostępnianie aktualizacji i wiarygodnych treści, jednocześnie nadal zapobiegając nadużyciom. Ponadto, gdy twierdzenia i teorie spiskowe dotyczące pochodzenia i rozprzestrzeniania się koronawirusa zaczęły krążyć w Internecie, wprowadziliśmy nową zasadę zakazującą reklam i monetyzacji treści związanych z COVID-19 lub innymi zagrożeniami zdrowotnymi na świecie, które zawierają sprzeczne z naukowym konsensusem informacje.


W sumie przez cały rok zablokowaliśmy wyświetlanie ponad 99 milionów reklam związanych z COVID-19, w tym reklam fałszywych leków, reklam masek N95 pojawiających się w związku z niedoborem tego produktu na rynkach oraz promocji fałszywych programów szczepień. Nadal jesteśmy czujni, śledząc niepokojące zachowania i wyciągając z nich wnioski. W ten sposób możemy lepiej przygotować się na możliwe oszustwa i twierdzenia, które mogą się pojawić w przyszłości.


Zwalczanie najnowszych form oszustw 
Gdy z jednej strony doświadczamy niepokojących wydarzeń na dużą skalę, takich jak globalna pandemia, z drugiej strony jest też grupa osób, która będzie chciała na tym skorzystać. W zeszłym roku zaobserwowaliśmy wzrost reklam wprowadzających w błąd. Coraz częściej widzieliśmy jak stosowano techniki maskowania, aby uniknąć wykrycia przez nasze systemy, promowano nieistniejące wirtualne firmy lub wyświetlano reklamy oszustw telefonicznych, aby wykorzystać i oszukać niczego nie podejrzewających użytkowników naszych platform.


W 2020 roku zajęliśmy się eliminację takich zjawisk na kilka sposobów: 
  • Wprowadziliśmy wiele nowych zasad i programów, w tym nasz program weryfikacji tożsamości reklamodawcy i program weryfikacji operacji biznesowych
  • Zainwestowaliśmy w technologię, aby lepiej wykrywać skoordynowane zachowania mające na celu oszustwo, co pozwoliło nam zawieszać jednocześnie konta należące do naruszających zasady podmiotów. 
  • Udoskonaliliśmy naszą technologię automatycznego wykrywania i wewnętrzne procesy weryfikacji w oparciu o sygnały sieciowe, wcześniejszą aktywność na koncie, wzorce zachowań i opinie użytkowników.

Liczba kont reklamowych, które wyłączyliśmy z powodu naruszenia zasad wzrosła o 70%: z 1 miliona do ponad 1,7 miliona. Zablokowaliśmy również lub usunęliśmy ponad 867 milionów reklam próbujących ominąć nasze systemy wykrywania, w tym te stosujące maskowanie, oraz dodatkowe 101 milionów reklam naruszających nasze zasady dotyczące wprowadzania w błąd. To łącznie ponad 968 milionów reklam.


Bezpieczne wybory na całym świecie 
Reklamy pomagają wyborcom uzyskać dostęp do wiarygodnych informacji o kandydatach i procesach głosowania. W ciągu ostatnich kilku lat wprowadziliśmy surowe zasady i ograniczenia dotyczące tego, kto może je wyświetlać na naszej platformie oraz sposobów ich targetowania. Uruchomiliśmy też kompleksowe biblioteki reklam politycznych w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej, Indiach, Izraelu, Tajwanie, Australii i Nowej Zelandii oraz współpracowaliśmy z naszymi zespołami dbającymi o przestrzeganie zasad sieci reklamowej Google na całym świecie. Nadal rozwijamy nasz program weryfikacji na całym świecie i sprawdziliśmy już ponad 5400 dodatkowych reklamodawców w obszarze reklam wyborczych w 2020 r. W Stanach Zjednoczonych po tym, gdy stało się jasne, że wynik wyborów prezydenckich nie zostanie rozstrzygnięty natychmiast, ustaliliśmy, że wybory te są tzw. szczególnym wydarzeniem i wstrzymaliśmy reklamy polityczne po zamknięciu sondaży, a następnie wznowiliśmy je z początkiem grudnia. W tym okresie tymczasowo wstrzymaliśmy ponad 5 milionów reklam i zablokowaliśmy reklamy w ponad 3 miliardach zapytań dotyczących wyborów, ich wyniku czy kandydatów. Podjęliśmy tę decyzję po to, aby ograniczyć możliwość zwiększania zamieszania w okresie powyborczym.


Demonetyzacja treści nawołujących do nienawiści i przemocy 
W zeszłym roku wydawcy prasowi odgrywali kluczową rolę w tym, abyście zawsze byli poinformowaniu, przygotowani oraz bezpieczni. Jesteśmy dumni z faktu, że reklama cyfrowa, w tym oferowane przez nas narzędzia do łączenia reklamodawców i wydawców, obsługują treści, które pomagają użytkownikom. Mamy jednak zasady, których celem jest ochrona marek i użytkowników.


W 2017 roku opracowaliśmy bardziej szczegółowe sposoby sprawdzania witryn obejmujące weryfikację komentarzy generowanych przez użytkowników, aby umożliwić wydawcom dalsze prowadzenie działań na szeroką skalę, jednocześnie chroniąc ich marki przed ekspozycją w miejscach, gdzie mogłoby nastąpić naruszenie wizerunku. Przez lata inwestowaliśmy w naszą zautomatyzowaną technologię, która miała kluczowe znaczenie w roku, w którym zaobserwowaliśmy wzrost szerzenia nienawiści i wezwań do przemocy w internecie. Ta inwestycja pomogła nam zapobiec zarabianiu na szkodliwych treściach. Podjęliśmy działania na prawie 168 milionach stron w ramach egzekwowania naszych zasad dotyczących treści niebezpiecznych i uwłaczających.


W 2021 roku będziemy kontynuować nasze działania 
Wiemy, że podejmowanie decyzji przez pryzmat bezpieczeństwa użytkowników przyniesie korzyści całemu systemowi. Utrzymanie zaufania reklamodawców i wydawców pomaga ich firmom odnosić sukcesy w dłuższej perspektywie. W nadchodzącym roku będziemy nadal inwestować w dopracowywanie zasad, w nasz zespół ekspertów i w technologię wspomagającą egzekwowanie zasad, aby wyprzedzać potencjalne zagrożenia. Nieustannie chcemy też podążać drogą skalowania naszych programów weryfikacji na całym świecie, aby zwiększyć przejrzystość i zapewnić powszechny dostęp do większej ilości informacji o reklamach.


Pomoc deweloperom w tworzeniu trwałego biznesu to podstawowa część misji Google Play. Codziennie pracujemy z partnerami, by rozumieć wyzwania jakie przed nimi stoją i pomóc im w realizacji ich innowacyjnych pomysłów. Wystartowanie z nową aplikacją i wniesienie jej na orbitę nie jest łatwe! By wesprzeć ich na ścieżce rozwoju zapewniamy szeroki zakres wsparcia od potężnych narzędzi marketingowych i przydatnych danych w Konsoli Play, edukacji w ramach Akademii Play, najlepszych praktyk i zasobów od liderów po programy takie jak Indie Games Festival, Indie Corner i programy akceleracyjne na całym świecie. Zawsze szukamy sposobów, by dać deweloperom dodatkowe wsparcie.
Od 1 lipca 2021 r. obniżamy do 15% opłaty za obsługę, które Google Play otrzymuje, gdy deweloper sprzedaje cyfrowe towary i usługi, obniżona opłata dotyczy pierwszego miliona USD przychodów rocznie. Dzięki tej zmianie 99% deweloperów na całym świecie sprzedających swoje cyfrowe towary i usługi w Play, otrzyma 50% redukcję opłat. Te fundusze mogą pomóc rozwijać się w krytycznej fazie wzrostu, np. poprzez zatrudnienie programistów, poszerzenie działań marketingowych, zwiększenie pojemności serwerów i wiele innych działań. 

Chociaż tego typu inwestycje są najbardziej krytyczne we wczesnej fazie rozwoju, skalowanie aplikacji nie zatrzymuje się, gdy deweloper osiągnie 1 milion USD przychodu - słyszeliśmy od naszych partnerów, że mając przychody na poziomie 2 mln USD, 5 mln USD, a nawet 10 mln USD dalej pozostają na ścieżce do pełnej samowystarczalności. Dlatego obniżone opłaty do kwoty 1 mln USD całkowitego przychodu rocznie, dotyczą każdego dewelopera Play, niezależnie od wielkości. Uważamy, że to uczciwe podejście, zgodne z szerszą misją Google, polegająca na pomaganiu wszystkim deweloperom w osiągnięciu sukcesu. Z niecierpliwością czekamy na podanie Wam wszystkich szczegółów w nadchodzących miesiącach. 

Jako platforma nie odniesiemy sukcesu, jeśli nie odniosą go nasi partnerzy. Android i Google Play zawsze słuchały deweloperów z całego świata i brały pod uwagę ich głosy w budowaniu i działania ekosystemu i zamierzamy kontynuować takie podejście. Czekamy, by kolejne firmy osiągnęły jeszcze wyższy poziom rozwoju dzięki Androidowi i na dalsze dyskusje ze społecznością deweloperską, by oferować nowe poziomy wsparcia zarówno technicznego jak i biznesowego, pomagących w rozwoju działalności.

Obecna pandemia przyspieszyła zmiany w sposobie pracy, na skutek których wielu z Was będzie musiało podnieść swoje umiejętności, a nawet zmienić ścieżkę kariery. Dziś - działając w oparciu o doświadczenie zdobyte podczas ostatnich sześciu lat przy szkoleniu ponad 17 milionów osób w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce w ramach programu Grow with Google - ogłaszamy naszą dalszą pomoc, stworzoną we współpracy z organizacjami eksperckimi i sektorem publicznym.


Badania Google i McKinsey, opierając się na danych jeszcze przed wybuchem pandemii, wykazały, że ponad 90 milionów europejskich pracowników będzie musiało rozwinąć nowe umiejętności w ramach swoich obecnych ról, a 21 milionów może być zmuszonych do odejścia od wykonywania zawodu w związku ze spadkiem zapotrzebowania na pracowników w sektorach takich jak rolnictwo czy sprzedaż detaliczna. Światowy kryzys przyspieszył wiele z tych zmian: obecnie McKinsey szacuje, że w Europie po pandemii do zmiany pracy może być zmuszone o 25% osób więcej. Ponieważ prawie cały spodziewany wzrost popytu na pracę będzie dotyczył lepiej opłacanych stanowisk wymagających wyższych kwalifikacji, konieczne będzie zdobycie nowych umiejętności.


Dzisiaj ogłaszamy trzy nowe Google Career Certificates dostępne na platformie Coursera, które umożliwią Wam przygotowanie się do pracy w obszarach takich jak wsparcie IT, zarządzanie projektami, projektowanie UX i analiza danych. Te dotowane programy pomogą tym z Was, którzy będą chcieli uczyć się online we własnym tempie lub nie mogą pozwolić sobie na zdobycie nowych umiejętności w ramach tradycyjnej ścieżki edukacyjnej. Kursy można ukończyć w mniej niż sześć miesięcy, nie wymagają odpowiedniego doświadczenia ani posiadania dyplomów oraz są uznawane przez wielu ekspertów branżowych i pracodawców.


Certyfikaty te są naszą odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie pracowników na rozwój kompetencji niezbędnych do podjęcia bardziej satysfakcjonującej pracy. W minionym roku obserwowaliśmy wzrost Waszego zainteresowania nauczaniem online. Przyczyniła się do niego z pewnością utrata zatrudnienia przez niektórych pracowników i chęć pozyskania nowych umiejętności, pożądanych przez pracodawców. 


Wsparcie w sprostaniu wyzwaniom jakie napotkacie w pracy w przyszłości wymaga współpracy między rządami, firmami i organizacjami społecznymi. Jesteśmy dumni, że mamy swój wkład w Pakt na rzecz umiejętności Komisji Europejskiej i możemy Wam pomóc w pokonywaniu barier w nauce, zapewniając stypendia na certyfikaty dla 100 000 osób w regionie Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu. Stypendia będą dystrybuowane za pośrednictwem lokalnych organizacji, takich jak Fundae i SEPE w Hiszpanii, APDC i IEFP w Portugalii, London Borough of Camden w Wielkiej Brytanii, OAED w Grecji, Czechitas w Czechach i na Słowacji, Agency for Digital Development (ADD) w Maroko i RootHub w Nigerii. W Polsce naszym partnerem w tym zakresie jest Sektor 3.0.


Skupiamy się również na rozwiązaniu problemów nierówności płci i nierówności ekonomicznych, które pogłębiły się na skutek trwającej pandemii. Niedostatecznie reprezentowane grupy, pracownicy o niskich dochodach i kobiety są częściej zatrudnieni w sektorach dotkniętych kryzysem, takich jak gastronomia czy hotelarstwo, a przez to bardziej narażeni na utratę pracy. Starsi pracownicy bez doświadczenia w pracy przy komputerze również stoją przed sporym wyzwaniem, chcąc wrócić do pracy. Google.org przeznaczy 50 000 stypendiów dla osób z tych grup, zapewniając tym samym równy dostęp do benefitów.


Google.org, przekazując 5 milionów euro INCO - globalnej organizacji non-profit - będzie współpracował z ponad 50 lokalnymi organizacjami pożytku publicznego, świadcząc usługi takie jak doradztwo zawodowe, przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej oraz oferując bony na opiekę nad dziećmi i pomoc językową. Do INCO należy między innymi Riga Tech Girls - instytucja działająca na Łotwie, która będzie rozdawać stypendia kobietom znajdującym się w trudnej sytuacji, aby mogły znaleźć pracę w branży tech.


Podczas gdy część z poszukujacych nie może znaleźć pracy ze względu na brak odpowiednich umiejętności, aż 40% pracodawców w Europie miało trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. Łącząc wysiłki Komisji Europejskiej i innych podmiotów, mające na celu wypełnienie luki w umiejętnościach między pracodawcami a pracownikami, zobowiązujemy się do gromadzenia informacji o firmach i organizacjach, które, podobnie jak my, uznają Google Career Certificates i otwarcie wyrażają zainteresowanie otrzymywaniem zgłoszeń od absolwentów programu. Posiadacze certyfikatów mogą również ubiegać się o udział w naszych programach praktyk zawodowych.


Technologia powinna pomagać każdemu - bez względu na lokalizację, rasę, wiek czy poziom wykształcenia. Rządom i firmom potrzeba refleksji dotyczącej tego, w jaki sposób ludzie zdobywają nowe umiejętności, aby skuteczniej usuwać bariery i inwestować w innowacyjne partnerstwa - w przeciwnym razie istniejące nierówności będą się tylko pogłębiać. Mamy nadzieję, że dzięki naszej nowej inicjatywie i wsparciu partnerów z sektora publicznego jeszcze więcej osób będzie mogło zdobyć umiejętności niezbędne do dalszego rozwoju kariery zawodowej.
 

 
W 1895 roku Thaddeus Cahill, wynalazca z Iowa, rozpoczął pracę nad pierwszym na świecie elektromechanicznym instrumentem muzycznym. Telharmonium ważyło 200 ton i miało ponad 18 metrów długości. Jego zadaniem było wytwarzanie muzyki transmitowanej za pośrednictwem sieci telefonicznej. 

W ciągu 126 lat, które upłynęły od tamtego czasu, muzyka elektroniczna ewoluowała w równie śmiały i pomysłowy sposób, co tylko dowodzi, że gdy ludzie budują i wchodzą w interakcję z maszynami, pojawia się magia. Słuchamy tej muzyki podczas ćwiczeń, jazdy metrem, nauki do egzaminów – i miejmy nadzieję, że wkrótce znów usłyszymy ją w klubach i na festiwalach, które uczyniły ją tym, czym jest dzisiaj. 

Music, Makers & Machines (Muzyka, Twórcy, Maszyny) – nowa wystawa Google Arts & Culture oraz YouTube – to przegląd historii muzyki elektronicznej oraz związanych z nią wynalazców, artystów, dźwięków i rozwijającej się technologii. Ponad 50 międzynarodowych instytucji, wytwórni muzycznych, festiwali i branżowych ekspertów wspólnie podjęło próbę uchwycenia istotnej roli, jaką muzyka elektroniczna odgrywa w szerokiej kulturze – od WDR Studio for Electronic Music przez Blacktronikę po „Diodową Diwę” Suzanne Ciani. Znajdziecie tu ponad 250 wystaw online, obszerne archiwum zdjęć, filmów, wirtualnych spacerów 360° i obiektów zeskanowanych w 3D, w tym syntezatory i drzwi legendarnego berlińskiego klubu techno Tresor. 

Idąc z duchem pionierów takich jak Cahill, możecie również skomponować własną muzykę elektroniczną. Użyjcie funkcji rzeczywistości rozszerzonej AR Synth, aby zmiksować pięć słynnych syntezatorów w wirtualnym studiu muzyki elektronicznej.


MUZYKA: Poznajcie legendarnych artystów i ich utwory
Podążajcie śladami Kinga Britta (DJ-a, założyciela wytwórni i wykładowcy na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego), by poznać czarnoskórych innowatorów muzyki elektronicznej na wystawie Blacktronika, której towarzyszy nawet własna ścieżka dźwiękowa
Georgina Coo w Krótkiej historii wczesnego dubstepu opowiada nam o początkach gatunku, zaczynając od jego undergroundowych korzeni w południowym Londynie.


Wraz z r’n’b, soulem, funkiem i hip-hopem Detroit Techno należy do najnowszych ważnych odkryć stylistycznych w afroamerykańskiej muzyce pop.
Jeden z największych kolekcjonerów ulotek w Europie, phatmedia, przekazał około 10 000 swoich zdigitalizowanych ulotek, które opowiadają historię muzyki elektronicznej w Wielkiej Brytanii od Early Rave i Drum’n’Bass po Hardcore i House. 



TWÓRCY: Wejdźcie za kulisy studiów i zobaczcie kultowych wynalazców przy pracy
Dowiedzcie się więcej o pięciokrotnie nominowanej do nagrody Grammy ikonie muzyki elektronicznej, Suzanne Ciani, i jej 50-letniej karierze.
Poznajcie WDR Studio for Electronic Music w Kolonii, w Niemczech – jedno z pierwszych na świecie studiów muzyki elektronicznej, rozsławione przez kompozytora Karlheinza Stockhausena.
Odkryjcie życie Roberta Mooga, konstruktora słynnego syntezatora z 1964 roku, który zrewolucjonizował świat muzyki i otworzył artystom drzwi do świata bogatszych dźwięków.
Niewiele innych klubów wpłynęło na kształt muzyki techno w takim stopniu jak berliński Tresor, otwarty w 1991 roku. 



MASZYNY: Zagrajcie na instrumentach, które tworzyły melodie
Zamieńcie swój dom w studio muzyki elektronicznej za pomocą AR Synth (g.co/arsynth) – eksperymentu, który pozwala zagrać na pięciu słynnych syntezatorach (z kolekcji Szwajcarskiego Muzeum Elektronicznych Instru­mentów Muzycznych) poprzez rzeczywistość rozszerzoną (Android) lub w 3D (Android, iOS, desktop). Twórz interaktywne pętle, komponuj szablony i używaj funkcji inspirowanych tymi maszynami.
Obejrzyjcie w powiększeniu zeskanowane trójwymiarowo 22 legendarne syntezatory pochodzące z kolekcji Szwajcarskiego Muzeum Elektronicznych Instrumentów Muzycznych.
Dwanaście piosenek stworzonych przez sztuczną inteligencję: w jaki sposób muzycy nadal wykorzystują nowe technologie w produkcji muzycznej. 


Muzyka elektroniczna łączy ludzi z różnych środowisk – z całego świata. Jej społeczność zawsze była kreatywna i gotowa do wspólnego działania. Choć może minąć jeszcze trochę czasu, zanim drzwi klubów otworzą się ponownie, fani i muzycy utrzymują ze sobą kontakt poprzez fora internetowe i nowe formaty komunikowania się. 

Mamy nadzieję, że wystawa Music, Makers & Machines pozwoli Wam odkryć historię muzyki elektronicznej oraz docenić kreatywność jej twórców. Projekt dostępny jest w aplikacji Google Arts & Culture dla systemów iOS i Android oraz pod adresem g.co/musicmakersmachines.