W czwartym odcinku naszego podcastu ,,My YouTube Story” nasz gość nagina czasoprzestrzeń i zabiera nas do początków swojej działalności na platformie. Jak sam przyznaje, wszystko zaczęło się od wewnętrznej potrzeby tworzenia - z pomocą jej realizacji przyszedł internet, w którym początkujący twórcy mają ułatwiony dostęp do tego, co było kiedyś zarezerwowane jedynie dla nielicznych.
,,Nie każdy przecież może mieć swój program w telewizji. Połączyłem kilka rzeczy: pasję filmowania i fotografowania, kosmos i zainteresowanie nowymi mediami. Kanał na YouTube okazał się strzałem w dziesiątkę, zaczął się pięknie rozwijać i pozwolił mi zająć się tymi tematami na 100%”.
Piotr Kosek podkreśla, że początkom nagrań na YouTube towarzyszyła niepewność, czy zainwestowany wysiłek kiedykolwiek się zwróci.
,,Wszystko zaczęło się w Gdańsku, w wynajętym mieszkaniu, które dzieliłem z dwiema współlokatorkami. Nagrywałem w małym pokoju z pomarańczowymi ścianami. Były dosyć problematyczne, bo rzucały zafarb na skórę podczas nagrań. Pierwsze zarobione pieniądze wydawałem na sprzęt, m.in. na żarówki. (...)Treści już na początku zaczęły się rozchodzić. Motywowało mnie to, że ludzie chcą je oglądać. Po tygodniu miałem tysiąc wyświetleń pierwszego odcinka, co na tamte czasy było wynikiem >>wow<<! Nie usuwam żadnych starych odcinków, więc można sobie zobaczyć, jak bardzo
to nagranie różni się od tego, co dzisiaj mamy na Astrofazie”.
Jak podkreśla, na początku Astrofaza nie była projektem, któremu mógłby oddać się w pełni zawodowo. Drogę, by do tego doprowadzić często przypłacał brakiem snu i czasem poświęconym na szkolenie warsztatu oraz naukę m.in. montażu. Dopiero po siedmiu miesiącach prowadzenia kanału pojawiły się pierwsze myśli o podjęciu ryzyka i postawieniu wszystkiego na pracę na YouTube.
,,Starsi członkowie rodziny chyba do dzisiaj nie rozumieją, czym się zajmuję, ale widzą, że to działa. Oczywiście moja mama dostała kilku siwych włosów zastanawiają się, czy to dobry ruch, ale zawsze miałam wsparcie - również od znajomych (...) Nikt nie podcinał mi skrzydeł, a wiem, że to często jest problemem - chcemy się rozwijać, a bliscy martwiąc się o nas, mogą torpedować niektóre pomysły”.
Przybliżając kosmos
Inspiracją do powstania kanału Astrofaza były m.in.
Mówiąc Inaczej Pauliny Mikuły oraz
Polimaty Radka Kotarskiego. Piotr Kosek podkreśla, że to oni dodali mu wiary w sukces - w końcu wszystko zaczyna się od ciekawości. Wielu ludzi interesuje się kosmosem często już od małego (do pary z dinozaurami), a kiedy Astrofaza pojawiła się na YouTube, ,,kosmicznych” newsów było w Internecie niewiele. Był to zatem temat z potencjałem.
,,Każdy odcinek to ręczna robota. Teraz robimy serię, której samo napisanie odcinków zajęło nam miesiąc. Nagrywanie zajmuje kilka dni, montaż kilkanaście. Z drugiej strony, mamy też serię 'AstroSzort', którą potrafimy zrobić w jeden dzień, kiedy cała ekipa usiądzie nad jednym odcinkiem. Produkujemy tygodniowo od 3 do 5 odcinków”.
Gość najnowszego odcinka podcastu ,,My YouTube Story” przyznaje, że własny kanał otworzył przed nim nie tylko nowe horyzonty zawodowe, ale również drogę do poznania wielu inspirujących osób - często tych, które kiedyś podziwiał tylko na ekranie, lub do odwiedzenia miejsc, gdzie mało który ziemianin ma dostęp To właśnie dzięki Astrofazie mógł wejść do Europejskiej Agencji Kosmicznej i
nagrać dokument o Centrum Szkolenia Astronautów. Dodaje również, że zyskał niezależność finansową, dzięki której może rozwijać swoją drugą pasję… muzykę.
,,Nagrywam właśnie płytę z okazji Roku Kopernikańskiego. Razem z drem hab. Leszkiem Błaszkiewiczem i Przemysłem Rudziem przygotowujemy nagrania z różnymi ciekawymi muzykami sceny elektronicznej. Gdzie nie spojrzę, są jakieś możliwości, a to dzięki temu, że kiedyś postawiłem na tę youtubową kartę”.
Piotr pytany o rady dla początkujących twórców, unika zachęt do skoków na głęboką wodę. Poleca za to obserwację i analizę tego, co się dzieje z prowadzonym kanałem.
,,Jeżeli widzimy, że nas kanał się rozwija i nie wymaga to od nas przenoszenia gór, to myślę, że warto w to iść. Warto też dostosować sprzęt do tego, o czym chcemy mówić. Trzeba zastanowić się, na ile ten sprzęt jest nam potrzebny i czy coś nam da, a na ile służy do tuszowania tego, że nie mamy nic ciekawego do powiedzenia”.
Podcast “My YouTube Story” dostępny jest na stronie
myyoutubestory.podigee.io, możecie go również słuchać i oglądać na wszystkich popularnych platformach podcastowych, takich jak
Google Podcasty,
Spotify,
Apple Podcast, i oczywiście także na
YouTube na kanale Google Polska. Odcinki pojawiają się co miesiąc.
Posłuchajcie i zasubskrybujcie, żeby nie przegapić kolejnego odcinka!