Jedna z najwybitniejszych rzeźbiarek XX wieku, twórczyni niepowtarzalnych w swej formie abakanów, odważna wizjonerka, której prace zdołały przebić Żelazną Kurtynę - Magdalena Abakanowicz.

Urodzona 20 czerwca 1930 roku, była jedną z najbardziej znanych w świecie polskich artystek. Należała do pokolenia ludzi sztuki, których dzieciństwo skończyło się wraz z wybuchem II wojny światowej i w młodym wieku zostali zmuszeni do dojrzałości. Wpływ jej skróconego dzieciństwa był wielostronny i obejmował wyjątkowy światopogląd, który wpłynął na jej sztukę. Laureatka wielu prestiżowych nagród, w tym Nagrody Krytyki Sztuki na Biennale w São Paulo, odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Jej dzieła były wystawiane na całym świecie i do dziś znajdują się w renomowanych kolekcjach muzealnych, takich jak Museum of Modern Art w Nowym Jorku czy Tate Modern w Londynie - wystawa ta bada transformacyjny okres w twórczości Abakanowicz, kiedy jej tkane dzieła zaczęły pojawiać się nie tylko na ścianach, ale również w przestrzeni. Na wystawie prezentowany jest również wybór wczesnych prac tekstylnych i mało znanych rysunków artystki. 





Magdalena Abakanowicz ukończyła warszawską Akademię Sztuk Pięknych w 1954 roku. Tuż po studiach krótko zajmowała się malarstwem, tworząc gwaszem na płótnie o wymiarach 3 × 4 metry, jednak szybko odkryła, że jej artystyczną ścieżkę wytyczy rzeźba tworzona na jej własnych warunkach. W latach 60. stworzyła serię monumentalnych miękkich rzeźb - tradycyjnie płaskie i wieszane na ścianie tkaniny zamieniła w trójwymiarowe formy, które po powieszeniu wypełniały otaczającą odbiorcę przestrzeń. Elastyczne rzeźby nazwano od jej nazwiska abakanami - przyniosły jej w 1965 roku główną nagrodę na Międzynarodowym Biennale Sztuki w São Paulo, tym samym otwierając drzwi do międzynarodowej sławy. 

Od lat 70. głównym tematem jej prac stała się kondycja ludzka. Artystkę zainspirował tłum jako zjawisko socjologiczne - idea, zgodnie z którą tłum działa jako całość, a jednostki tracą w nim swoją indywidualność. Wychodząc z tego założenia, Abakanowicz na przestrzeni lat stworzyła ponad tysiąc figur, a raczej ludzkie tułowia, do których stworzenia wykorzystała takie surowce jak tkanina workowa i brąz. Jej kolekcja ,,Agora”, grupa 106 figur odlanych z żelaza, jest uważana za jej najważniejszą wypowiedź na temat ludzkości i jest na stałe zainstalowana w chicagowskim Grant Park. 

Prace Magdaleny Abakanowicz pokazywane są w prestiżowych muzeach i galeriach na całym świecie. Ponad 100 indywidualnych wystaw zostało zorganizowanych w Europie, obu Amerykach, Japonii i Australii. Zdobyła wiele nagród za swoją twórczość, w szczególności Nagrodę za Całokształt Twórczości od Międzynarodowego Centrum Rzeźby w New Jersey oraz Nagrodę za Wyróżnienie w Rzeźbie od Centrum Rzeźby w Nowym Jorku. Jej bogaty dorobek artystyczny znajduje się obecnie pod opieką Fundacji Marty Magdaleny Abakanowicz Kosmowskiej i Jana Kosmowskiego z siedzibą w Warszawie. 





Dzieła Magdaleny Abakanowicz wciąż inspirują i zachwycają zarówno krytyków, jak i publiczność. To jedna z bardziej intrygujących postaci współczesnego świata artystycznego - cieszymy się, że możemy uczcić jej twórczość w 93. rocznicę urodzin, prezentując poświęcone jej Doodle w aż 16 krajach, w tym w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Brazyli, Argentynie, Kolumbii i Izrael.


W wielu częściach świata nadeszło lato ☀️ – czas planowania wycieczek i zwiedzania ciekawych miejsc. Dziś prezentujemy trzy aktualizacje Map Google, które pomogą Ci czerpać radość z letnich przygód.
W wielu częściach świata nadeszło lato ☀️ – czas planowania wycieczek i zwiedzania ciekawych miejsc. Dziś prezentujemy trzy aktualizacje Map Google, które pomogą Ci czerpać radość z letnich przygód. 


Udostępniamy funkcję Immersive View w kolejnych miastach i w ponad 500 punktach orientacyjnych na całym świecie 🌍 


Niedawno wprowadziliśmy funkcję Immersive View, która zmienia sposób, w jaki odkrywamy świat w Mapach. Korzystając z AI, Immersive View łączy miliardy zdjęć, tworząc wielowymiarowy widok otoczenia, na który nakładane są przydatne informacje. Dziś zaczniemy udostępniać funkcję Immersive View w czterech kolejnych miastach – Amsterdamie, Dublinie, Florencji i Wenecji – oraz w ponad 500 znanych atrakcjach z całego świata, od Zamku Praskiego po most Sydney Harbour Bridge. 

Jeśli na przykład planujesz wycieczkę do Bostonu i chcesz zobaczyć słynny gmach Faneuil Hall, możesz rozejrzeć się po okolicy jeszcze przed wyjazdem. Wystarczy wyszukać to miejsce w Mapach Google i kliknąć pierwsze wideo, aby wirtualnie przefrunąć nad budynkiem i przyjrzeć się jego otoczeniu. Dzięki suwakowi czasu możesz sprawdzić, jaka będzie pogoda o różnych porach dnia i jak zatłoczona będzie okolica, co pozwoli Ci zaplanować najlepszą porę zwiedzania. W niektórych miejscach możesz też zajrzeć do wnętrza restauracji lub kawiarni, aby zdecydować, czy chcesz tam zarezerwować stolik. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu opracowanej przez Google zaawansowanej technologii NeRF bazującej na AI. 







   


Śledź trasę dzięki czytelnym wskazówkom, które zaczniemy wprowadzać w tym miesiącu 🗾 


Chociaż uwielbiamy szczegóły, które zapewnia funkcja Immersive View, zdajemy sobie też sprawę, że czasami mniej znaczy więcej – zwłaszcza jeśli orientujesz się w okolicy i potrzebujesz tylko informacji, kiedy dokładnie masz skręcić. Dlatego wprowadzamy w Mapach czytelne wskazówki, dzięki którym możesz łatwo śledzić trasę bezpośrednio z ekranu blokady lub z poziomu opisu trasy. 

Po włączeniu tej funkcji po prostu wyszukaj trasę do interesującego Cię miejsca i ruszaj w drogę. Zobaczysz aktualny szacowany czas dotarcia i informacje o tym, kiedy masz skręcić, które wcześniej były dostępne tylko w trybie pełnej nawigacji. A jeśli zdecydujesz się spontanicznie zmienić trasę, automatycznie zaktualizujemy wskazówki. Czytelne wskazówki zaczniemy udostępniać globalnie w tym miesiącu dla tras pieszych, rowerowych i samochodowych na systemach Android i iOS. 



 



Wygodnie planuj podróże dzięki aktualizacji zakładki Ostatnie na komputerze 🛣️ 


Jednym z najtrudniejszych elementów planowania podróży jest zebranie wszystkich atrakcji, które chcesz odwiedzić, w jednym miejscu – zwłaszcza jeśli planujesz zwiedzanie wielu miast. Właśnie po to stworzyliśmy zakładkę Ostatnie na komputerze. Automatycznie zapisuje ona przeglądane miejsca, tworząc wygodne podsumowanie z boku ekranu. 

Po aktualizacji, którą wprowadzimy globalnie w przyszłym miesiącu, ostatnio przeglądane miejsca zapisane w zakładce Ostatnie będą dostępne nawet po zamknięciu okna Map Google. Dzięki temu będzie można zrobić sobie przerwę od planowania i wrócić do niego później, nie tracąc żadnych informacji. Możesz usuwać przeglądane miejsca, planować wiele wycieczek jednocześnie, a także udostępniać miejsca – np. atrakcje turystyczne czy hotele – osobie, która będzie Ci towarzyszyła w podróży, aby poznać jej opinię. A gdy już zdecydujesz, które miejsca chcesz odwiedzić, wybierz co najmniej trzy punkty docelowe, kliknij „Trasa”, a Mapy wygenerują wskazówki obejmujące wszystkie wybrane punkty i zapiszą ją w zakładce Ostatnie. Kto ma ochotę na letnią wycieczkę?





Niezależnie od tego, czy planujesz zwiedzać lokalne atrakcje, odwiedzić park narodowy czy lecieć na drugi koniec świata, pozwól Mapom Google towarzyszyć Ci w tegorocznych podróżach.

Wszystko to, co lubicie w YouTube działa w taki sposób dzięki sztucznej inteligencji: rekomendacje treści, ułatwienia dostępu, doświadczenia użytkowników i użytkowniczek i wiele innych funkcji. Podczas Google Marketing Live zaprezentowaliśmy jak sztuczna inteligencja napędza również nasze rozwiązania reklamowe, które pomagają w prowadzeniu firmy.

Wszystko to, co lubicie w YouTube działa w taki sposób dzięki sztucznej inteligencji: rekomendacje treści, ułatwienia dostępu, doświadczenia użytkowników i użytkowniczek i wiele innych funkcji. Podczas Google Marketing Live zaprezentowaliśmy jak sztuczna inteligencja napędza również nasze rozwiązania reklamowe, które pomagają w prowadzeniu firmy.

Dzisiaj prezentujemy dwa nowe narzędzia dla biznesu oparte na sztucznej inteligencji Google - Demand Gen i Video View. Ułatwiają one dotarcie do konsumentów i zwiększenie popytu w trakcie ścieżki zakupowej klienta aż do zakupu przedmiotu lub usługi. Badania pokazują, że 87% konsumentów twierdzi, iż YouTube pomaga im szybciej podejmować decyzje zakupowe[1]. Oba prezentowane rozwiązania wykorzystują w odpowiednim momencie przyciągające uwagę kreacje, aby zachęcać konsumentów do działania i zwiększyć konwersję w danym czasie.


Prowadzenie działań na YouTube i Google za pomocą kampanii Demand Gen 

Kampanie Demand Gen oferują zestaw unikalnych funkcji, które zostały zaprojektowane z myślą o potrzebach współczesnych marketerów zajmujących się kampaniami w mediach społecznościowych. Według badań, 91% konsumentów podjęło działanie natychmiast po odkryciu nowych produktów lub marek w kanałach Google, takich jak karty Discover lub Gmail [2]. Dzięki Demand Gen, Wasze najlepsze grafiki i wideo, zostaną połączone z najlepszymi i najciekawszymi materiałami w ramach YouTube, YouTube Shorts, karty Discover i Gmail. Docierają one do ponad 3 miliardów użytkowników miesięcznie, którzy streamują, przeglądają materiały innych twórców i komunikują się.


Grafika pokazująca reklamy Demand Gen na urządzeniach mobilnych: wideo w YouTube Shorts i in-stream, karuzela w feedzie oraz reklamy statyczne w Discover i Gmailu.



Rozwiązanie Demand Gen zostało wyposażone w całkowicie nowy, intuicyjny proces, dzięki któremu wprowadzenie i ustawienie Waszych materiałów graficznych i wideo, a także wyświetlanie ich podglądu przed uruchomieniem kampanii, nigdy nie było tak proste.





Docierajcie do nowych klientów dzięki segmentom podobnych odbiorców 

Możecie sprawić, że Wasze kampanie staną się jeszcze bardziej inteligentne i dobrane do Waszej grupy docelowej. Pomogą w tym dopasowane kreacje z nowymi segmentami podobnych odbiorców opartymi na Waszych listach.




Dzięki optymalizacji pod kątem konwersji, a także ustalaniu stawek za maksymalną liczbę kliknięć, możecie tworzyć kampanie dokładnie dopasowane do Waszych celów w danym momencie. Na przykład, możecie zwiększyć konwersję poprzez zaoferowanie obecnym klientom zniżki na nową linię produktów. Natomiast jeśli zachęcicie nowych odbiorców do odwiedzenia witryny, proponując im specjalną ofertą dołączenia do programu subskrypcji Waszej marki, możecie zwiększyć popyt.

Cieszymy się, że wcześni testerzy alfa, tacy jak Arcane, już odnoszą sukcesy dzięki Demand Gen.

Zapiszcie się już teraz, by dołączyć do grona naszych testerów w sierpniu.


Skutecznie maksymalizujcie liczbę wyświetleń dzięki kampaniom Video View zasilanym przez Google AI 

Dzięki rozwiązaniu Video View marki mogą maksymalizować liczbę wyświetleń reklam in-stream, in-feed, teraz także w YouTube Shorts - wszystko to w ramach jednej kampanii. We wczesnych testach kampanie Video View osiągnęły średnio o 40% więcej wyświetleń w porównaniu z pomijalnymi kampaniami in-stream w modelu CPV. 

Oddział Samsunga w Niemczech chciał zaangażować swoich odbiorców z pokolenia Z w szczycie sezonu świątecznego. Dzięki kampaniom Video View Samsung był w stanie znacznie zwiększyć liczbę wyświetleń i osiągnąć 94% wzrostu zasięgu przy jednoczesnym zmniejszeniu CPM. Dzięki temu wygenerował najlepszy w swojej kategorii wzrost zainteresowania.

Skontaktujcie się ze swoim opiekunem klienta, aby dołączyć do testów nadchodzącej wersji beta.

Mierzcie wyniki dzięki analizom opartym na sztucznej inteligencji 

Marketerzy są dziś proszeni o robienie coraz więcej za coraz mniej. Liczne wyzwania makroekonomiczne - od inflacji po ograniczenia łańcucha dostaw - wymuszają trudniejsze decyzje od każdego decydenta biznesowego i marketingowego. Nasze nowe rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji pozwalają mierzyć realny wpływ kampanii dzięki wzrostowi marki, wzrostowi wyszukiwania (badania brand lift i search lift) i atrybucji opartej na danych, pomagając skuteczniej podejmować przemyślane decyzje. 


Z niecierpliwością czekamy na współpracę z branżą i marketerami w zakresie tych rozwiązań, które wprowadzimy na szerszą skalę jeszcze w tym roku.

 




1. Źródło: Google/Talk Shoppe, U.S. Shopping at the Speed of Culture 2021 study, liczba respondentów: n=2000 w wieku 18-64 lat, gen. pop. video users. 
2. Źródło: Google/Ipsos, Consumer Feed Behavior Research, August 2022, ankieta online skierowana do konsumentów w Stanach Zjednoczonych powyżej 18. roku życia, którzy korzystają z kanałów Google (Google, Chrome, YouTube i Gmail) przynajmniej raz w miesiącu oraz odkryli tam nowe produkty lub marki. Liczba respondentów: n=1263.

 




 



Gość siódmego odcinka naszego podcastu to jeden z najpopularniejszych twórców treści o tematyce technologicznej na YouTube. Jego kanał śledzi ponad milion subskrybentów, a on sam w ciągu niemal dekady stał się wzorem dla tych, którzy chcą z energią i rzetelnością opowiadać o swoich pasjach w internecie. Ziemniak, czyli Piotr Latała, opowiada o kulisach swojej pracy oraz o wypracowanej przez lata postawie, dzięki której uniknął uderzenia sodówki do głowy, a z jego pokoju wywietrzał ,,zapach streamera”. 

Jak zaczęła się jego przygoda z YouTube? Czy spotkały go kiedyś konsekwencje za niepochlebne recenzje sprzętu? Jak radzi sobie z popularnością, w wyniku której niektórzy poznali jego adres zamieszkania? Posłuchajcie siódmego odcinka podcastu ,,My YouTube Story”:






Piotr Latała podkreśla, że liczby nie są dla niego wyznacznikiem tego, kim jest, ani jaki osiągnął sukces. Najważniejsze są dla niego bezpośrednie spotkania z ludźmi oraz to, co owi mówią o jego pracy. W internecie, przy tak dużej liczbie komentarzy i wiadomości, trudno o indywidualne podejście do każdego - za to kontakt na żywo to umożliwia. 

,,Często w rozmowach z różnymi osobami słyszę, że doceniają to, że jestem normalnym człowiekiem, z którym można pogadać na ulicy i który poświęci im chwilę”. 

Takie słowa bez wątpienia potrafią uskrzydlić. Ziemniak podkreśla, że zawsze zwraca uwagę na to, co mówi, ponieważ język ma wielką moc sprawczą. Na dowód tego przytacza anegdotę: 

,,Moim wyznacznikiem sukcesu, jakim można być człowiekiem, jest Włodek Markowicz – zawsze był moim ideałem, do którego chciałem dążyć. Widziałem jak się zachowuje i jak się wypowiada – po prostu artysta, którego chciałem w jakiś sposób naśladować. Miałem szczęście spotkać go na evencie wśród innych youtuberów. Kiedy już miałem wychodzić, powiedział mi: ,wiesz co, Ziemniak, ty fajny człowiek jesteś” – od tego momentu byłem tak uskrzydlony i miałem w sobie tyle motywacji, by tworzyć dalej i dzielić się tym z innymi”. 


Kraków, Czyżynalia i sześć pożyczonych aparatów 


Kanał Ziemniak nie jest pierwszym kanałem Piotra Latały. Na początku jego zainteresowania skupiały się na grafice, obróbce zdjęć i filmów, dlatego uczęszczał m.in. na kółko grafików na Politechnice Krakowskiej. 

,,Pewnego dnia koleżanka poprosiła mnie o nagranie koncertu na Czyżynaliach w Krakowie. Zgadałam wszystkich znajomych, którzy mieli jakiekolwiek aparaty, rozłożyliśmy je w sześciu różnych miejscach i tak powstało moje pierwsze nagranie. Wiedziałem, że muszę zmontować je najlepiej jak się da”. Pierwsze filmy Piotra skupiały się na odkrywaniu nieznanych okolic Krakowa - wielokrotnie odbywał wycieczki dookoła miasta, by pokazać, że za cenę biletu miejskiego można zwiedzić piękne, niecodzienne miejsca. Zakup nowego telefonu był motywacją, by nagrać pierwszy krótki filmik. Ziemniak wspomina, że jedna minuta materiału równała się godzinie montażu, a jakość wcale nie było pierwszorzędna - błędy czy niedociągnięcia było widać dopiero z perspektywy czasu. 

,,Jeżeli zaczynasz, pamiętaj o tym, że popełnisz wiele błędów. Najważniejsze jest to, żeby działać. Nawet stawać przed lustrem i mówić do siebie, patrząc sobie w oczy. Opowiedz np. o tym, jak wygląda półka za tobą, i że leżą na niej ręczniki. Jeżeli jesteś w stanie zrobić to bez śmiania się z samego siebie, to już nabierasz dystansu do tego, jak wyglądasz i jak się zachowujesz. Możesz siebie po prostu obserwować”. 


Woda sodowa a autorytety 


Mimo tego, że twórczość na YouTube pozwalała Piotrowi już od dłuższego czasu na utrzymywanie się tylko z filmów, nasz rozmówca długo nie rezygnował ze swojej pracy, w której miał bliski kontakt z przedstawicielami środowiska medycznego. Jak wspomina, robił to, był mieć na co dzień do czynienia z naukowcami, osobami, które bardzo szanował i które zbudowały w nim dużo pokory: 

,,Ktoś przeprowadził operację i uratował życie pacjenta, który teraz może cieszyć się tym, że jest ze swoimi dziećmi, a ja w tym czasie zrobiłem śmieszny filmik na temat animowanych napisów. Komu tu powinna uderzyć sodówa do głowy?”. 

Podcast “My YouTube Story” dostępny jest na stronie myyoutubestory.podigee.io, możecie go również słuchać i oglądać na wszystkich popularnych platformach podcastowych, takich jak Google Podcasty, Spotify, Apple Podcast, oraz oczywiście także na YouTube.

Posłuchajcie i zasubskrybujcie, żeby nie przegapić kolejnego odcinka!